Zaostrzające się kryteria bankowe dotykają MSP.
Good One PR
ul. Edwarda Jelinka 38
01-646 Warszawa
michal.zebik|goodonepr.pl| |michal.zebik|goodonepr.pl
796 996 253
www.goodonepr.pl
Raport NBP[1] dotyczący sytuacji na rynku kredytowym nie pozostawia złudzeń – zasady, na jakich banki udzielają kredytów firmom będą ulegać dalszemu zaostrzeniu. Dotknie to w szczególności sektor MSP, który stanowi 99,8 proc. wszystkich przedsiębiorstw w Polsce[2]. Z odmową przyznania kredytu mogą spotkać się zwłaszcza firmy działające w branżach zagrożonych kryzysem wywołanym przez pandemię lub takie, które już odczuły finansowe skutki koronawirusa. Co przesądza o negatywnej decyzji banku i na jakie alternatywy względem kredytu mogą liczyć małe i średnie przedsiębiorstwa?
Zaostrzenie kryteriów przyznawania kredytów, które obserwujemy od kilku miesięcy, osiągnęło skalę największą od czasów kryzysu z 2009 roku. Dotyczy to przede wszystkim kredytów długoterminowych dla małych i średnich przedsiębiorstw. Część firm, które jeszcze przed wybuchem pandemii rozpoczęły proces pozyskiwania kredytu, spotkało się z informacją o zawieszeniu procedury z uwagi na wstrzymanie akcji kredytowej. Inne od razu czekała odmowna decyzja. Niepewność w gospodarce spowodowała jednocześnie osłabienie popytu na kredyty ze strony samych firm, które wstrzymują się z decyzjami dotyczącymi nowych inwestycji.
Dlaczego bank nie chce przyznać firmie kredytu?
Kryteria przyznawania kredytów to ustalane przez bank minimalne standardy zdolności kredytowej, jakie powinien spełniać kredytobiorca, aby uzyskać kredyt. Ich zaostrzenie może polegać w szczególności na takich działaniach jak: obniżenie maksymalnej kwoty kredytu, podniesienie wymagań odnośnie zabezpieczenia, skrócenie maksymalnego okresu kredytowania, zwiększenie pozaodsetkowych kosztów kredytu, zwiększenie wymagań odnośnie poziomu zysku generowanego przez firmę czy też dopuszczalnego poziomu zadłużenia.
Jeżeli chodzi o sytuację firmy, to dla banku dyskwalifikujący może być spadek przychodów i niepewność co do ich wysokości w kolejnych miesiącach, wygenerowana strata, potencjalna utrata należności, ryzyko danej branży. – Rozpatrując wniosek o kredyt, bank szacuje ryzyko transakcji, tj. niebezpieczeństwo niewywiązania się kredytobiorcy ze spłaty swoich zobowiązań. W związku z pandemią pogorszyła się ogólna sytuacja gospodarcza w kraju oraz w niektórych branżach i istnieje ryzyko, że może ona ulec dalszemu pogorszeniu lub długo nie wrócić do stanu wyjściowego. Może to mieć również wpływ na obniżenie jakości istniejącego portfela kredytowego banków. To sprawia, że ryzyko banku staje się wyższe, a dostępność kredytów spada – tłumaczy Krystyna Kalinowska, dyrektor inwestycyjny w Podlaskim Funduszu Kapitałowym.
Raport NBP potwierdza, że wśród przyczyn zaostrzenia polityki kredytowej przez banki, już w pierwszym kwartale 2020 roku znalazły się: pogorszenie się sytuacji gospodarczej, niezadowalające wyniki finansowe przedsiębiorstw czy działalność w zagrożonych branżach. Na decyzję banków wpływ mają również czynniki wewnętrzne, takie jak udział kredytów zagrożonych w obecnym portfelu kredytowym lub sytuacja kapitałowa banku.
Branże, które mogą mieć największe problemy
Ostatni raport o stanie sektora małych i średnich przedsiębiorstw w Polsce, opublikowany przez PARP mówi, że w 2019 roku najwięcej firm powstało w działach gospodarki takich jak: Budownictwo (20,9 proc. ogółu nowo powstałych firm), Handel (16,1 proc.), a następnie w Działalność profesjonalna, naukowa i techniczna (10,7 proc.) oraz Przetwórstwo przemysłowe (7,2 proc.). Dziś często są to jednocześnie branże uznawane za najbardziej narażone na kryzys. Dla banków ryzykowne są zwłaszcza: branża budowlana, gastronomiczna, hotelarska, transportowa, meblarska, automotive, obszary takie jak handel detaliczny, kultura i rozrywka. Z wysokim poziomem ryzyka związane są również branże i firmy uzależnione w znacznym stopniu od importu z Chin.
Obecne położenie wielu firm pogarsza fakt, że jeszcze przed wybuchem pandemii ich sytuacja była niepewna. Według raportu opublikowanego przez PARP, spośród przedsiębiorstw utworzonych w 2018 roku najniższe wskaźniki przeżycia pierwszego roku odnotowano w sekcjach takich jak Kultura i rekreacja (59,6 proc.) oraz Zakwaterowanie i gastronomia (60,9 proc.). Negatywne skutki pandemii, jakie odczuwa sektor usług i handlu mogą być dla gospodarki dotkliwe tym bardziej, że zgodnie z danymi PARP, w obszarze tym działa ponad 75 proc. polskich MSP.
Jakie są alternatywy i perspektywy na III kwartał?
Wyniki ankiety przeprowadzonej przez NBP wśród banków wskazują, że żaden z nich nie przewiduje łagodzenia polityki kredytowej. Nieco optymizmu wnoszą rządowe zapowiedzi, zgodnie z którymi nawet przy wzroście liczby zakażeń, nie zostaną wprowadzone tak silne restrykcje, jak na początku pandemii. Ratunkiem dla firm mają być z kolei programy pomocowe realizowane w ramach rządowej tarczy antykryzysowej. Aktualnie BGK uruchamia program kredytów z dopłatą do oprocentowania. Kredyty będą udzielane przez banki komercyjne, które podpiszą z BGK umowę i przystąpią do programu. Dla sektora MSP przewidziano dopłatę do oprocentowania w wysokości 2 pkt. procentowych.
– Program ten ma na celu ochronę miejsc pracy i utrzymanie płynności firm, ale dopłaty będą dotyczyły wyłącznie odsetek. Raty kapitałowe firma będzie musiała spłacać samodzielnie. To oznacza, że aby uzyskać taki kredyt firma będzie musiała przejść ocenę zdolności kredytowej. Z tym może być natomiast coraz trudniej ze względu na zaostrzające się kryteria bankowe. Alternatywą względem kredytu bankowego mogą być dla firm preferencyjne pożyczki z programów unijnych, dotacje na kapitał obrotowy, ale też finansowanie ze strony funduszy dysponujących prywatnym kapitałem, które wykazują większą elastyczność w procesie oceny zdolności kredytowej firmy – dodaje Krystyna Kalinowska z Podlaskiego Funduszu Kapitałowego.
W obliczu globalnej recesji trudno oczekiwać szybkiej zmiany polityki banków w zakresie podejścia do oceny ryzyka. Małe i średnie przedsiębiorstwa mogą jednak szukać opcji innych niż kredyt.
[1] https://www.nbp.pl/home.aspx?f=/systemfinansowy/kredytowy.html
[2] https://www.parp.gov.pl/component/publications/publication/raport-o-stanie-sektora-malych-i-srednich-przedsiebiorstw-w-polsce-2020
Magia podczas szkolenia? Tagomago Hair rusza ze szkoleniami z MAGIC TAPE
Finał III edycji akcji „Dom z Serca”
Dynamiczny rozwój i inwestycja w przyszłość: podsumowanie roku 2024 w sieci fran
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
NEWSERIA POLECA
Bezpieczeństwo najważniejsze dla pacjentów decydujących się na zabiegi korekty wad wzroku
Wady refrakcji, takie jak krótkowzroczność, astygmatyzm czy starczowzroczność, można skutecznie i trwale usunąć. Kwestii bezpieczeństwa zabiegów korekcji wad wzroku dotyczy najwięcej obaw pacjentów, którzy myślą o takim kroku. Tutaj z pomocą przychodzą certyfikaty spełnianych norm jakości, akredytacje poszczególnych placówek oraz potwierdzenie kwalifikacji lekarzy chirurgów.
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Producenci drobiu obawiają się liberalizacji handlu z Mercosurem i Ukrainą. Ostrzegają przed zagrożeniem dla bezpieczeństwa żywnościowego w UE
Umowa o wolnym handlu z krajami Mercosur może się okazać zagrożeniem dla polskich i europejskich producentów drobiu – ocenia Krajowa Rada Drobiarstwa – Izba Gospodarcza. Dziś 25 proc. mięsa z piersi kurczaka spożywanego w UE pochodzi z krajów spoza Wspólnoty – ocenia AVEC. Dodatkowy kontyngent z krajów Ameryki Południowej w wysokości 180 tys. t oznacza, że łącznie importowalibyśmy do UE 1,1 mln t mięsa drobiowego. Unijnych producentów niepokoją też stosunki handlowe z Ukrainą.
Prawo
Eksperci apelują o zmiany w konstrukcji podatków od nieruchomości. Danina od wartości byłaby bardziej sprawiedliwa i transparentna
Polska jest jednym z nielicznych unijnych państw, gdzie wysokość podatku od nieruchomości zależy od jej powierzchni, a nie wartości. Dyskusja nad zmianą systemu toczy się w Polsce od kilku dekad, ale hamują ją przede wszystkim obawy społeczne o wzrost daniny. Eksperci jednak przekonują, że podwyżki podatku od nieruchomości nie muszą iść w parze ze zmianą, a nowe rozwiązanie byłoby bardziej sprawiedliwe i z korzyścią dla transparentności rynku oraz samorządów.
Konsument
Polacy chcieliby głosować elektronicznie. Brakuje woli politycznej i technicznego zaplecza dla takiego rozwiązania
Ponad połowa Polaków chciałaby głosować przez internet – wynika z analizy CBOS. Już dziś niektóre państwa na świecie korzystają z głosowania elektronicznego, a wiele innych rozważa wprowadzenie takiego rozwiązania. Światowym liderem w tym zakresie jest Estonia, gdzie od 2005 roku działa e-voting. Także w Polsce po wyborach w 2023 roku pojawił się tego typu pomysł. Okazuje się jednak, że choć wola społeczna zdigitalizowania sposobu wyboru rządzących jest, to woli politycznej ciągle brakuje. Nie wiadomo też, która z platform mogłaby pełnić rolę bezpiecznej urny wyborczej.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.