1000 e-stetoskopów StethoMe trafi do pacjentów!
Pacjenci chorzy na przewlekłe choroby płuc po przebytym COVID-19 będą pod stałą kontrolą lekarza podstawowej opieki zdrowotnej (POZ). Dzięki pilotażowemu programowi Ministerstwa Zdrowia, do chorych trafi 1000 e-stetoskopów polskiego medycznego start-upu StethoMe. Innowacyjne podejście Ministerstwa Zdrowia do tematu monitorowania pacjentów z chorobami przewlekłymi pokazuje otwarte podejście do Partnerstwa Publiczno-Prywatnego resortu zdrowia. To też jasny sygnał, że Ministerstwo docenia możliwości branży med-tech w monitorowaniu stanu zdrowia przewlekle chorych pacjentów.
O tym, jak ważne są nowe technologie w medycynie cały świat przekonał się podczas pandemii COVID-19. Jak wynika z najnowszego raportu firmy Deloitte „Digital transformation: Shaping the future of European healthcare”[1], pandemia spowodowała nie tylko konieczność daleko idących zmian w zakresie organizacji ochrony zdrowia, ale przyspieszyła przynajmniej o dekadę tempo cyfryzacji systemu zdrowotnego.
Nowe technologie w służbie medycyny
Technologiczne innowacje w medycynie szczególnie doceniają osoby przewlekle chore - chociażby wprowadzone na początku roku 2020 e-recepty okazały się dla nich wybawieniem w trakcie lockdownu. Nad problemami takich pacjentów szczególnie pochylają się światowi eksperci z branży med-tech, pracujący nad projektami umożliwiającymi jak najmniej inwazyjne, a jednocześnie stałe monitorowanie stanu zdrowia. Jednym z takich, innowacyjnych start-upów jest założony w Poznaniu StethoMe – producent e-stetoskopu i algorytmów do analizy dźwięków osłuchowych układu oddechowego, które pozwalają w domowych warunkach określić rodzaj i kliniczną istotność nieprawidłowych dźwięków. Z pomocą autorskiej aplikacji StethoMe można przesyłać zapis i wynik badania do lekarza prowadzącego. Jak to działa w praktyce? Pacjent przykłada stetoskop StethoMe do klatki piersiowej we wskazanych w aplikacji miejscach. Następnie StethoMe rejestruje dźwięki płuc (ma także możliwość rejestracji pracy serca) i przekształca je na sygnały elektroniczne możliwe do analizy przez system sztucznej inteligencji. Po badaniu pacjent dostaje wynik przeanalizowany przez algorytmy poszukujące nieprawidłowości w układzie oddechowym. Takie badanie wraz z nagranym dźwiękiem można wysłać do lekarza. Urządzenie może być stosowane zarówno u dzieci, jak i dorosłych, chorych na przewlekłe choroby płuc takie jak np. astma, ale też przez osoby z okazjonalnymi infekcjami.
Ministerstwo Zdrowia otwarte na nowe technologie
Właśnie ta możliwość nagrywania i przesyłania do lekarza dźwięków osłuchowych była powodem, dla którego Ministerstwo Zdrowia Zaprosiło poznański start-up do udziału w procesie wyboru partnera do realizacji projektu zdalnego monitorowania stanu zdrowia i potencjalnych problemów zdrowotnych u pacjentów po przebytym zakażeniu wirusem SARS-CoV-2 ze współistniejącymi chorobami układu oddechowego.
30 placówek zakwalifikowanych do programu otrzymało elektroniczne stetoskopy StethoMe, które lada dzień zostaną udostępnione co najmniej 1000 chorym, w celu zdalnej diagnostyki w ramach teleporady z wykorzystaniem platformy Domowa Opieka Medyczna.
Doświadczenia ostatnich miesięcy pokazały jak istotny w walce z pandemią okazał się rozwój e-zdrowia i innowacyjnych usług cyfrowych dla pacjentów i świadczeniodawców. Pandemia stała się katalizatorem transformacji cyfrowej w ochronie zdrowia w wielu krajach na świecie. Cieszymy się, że w Polsce powstają tak innowacyjne projekty jak e-stetoskopy. Obszar med-tech w Polsce daje ogromne możliwości dla rozwoju cyfrowego zdrowia, tak więc e-stetoskopy i inne rozwiązania technologiczne to realna szansa na usprawnienie opieki nad pacjentami chorymi przewlekle, niosąc istotne wsparcie, również dla kadry medycznej. Cieszymy się, że w dziedzinie med-tech jesteśmy w czołówce Europy, a Polacy znakomicie łączą innowacyjną myśl technologiczną ze zrozumieniem potrzeb systemowych, nie zapominając o lekarzach i ich pacjentach - tłumaczy wiceminister Anna Goławska z Ministerstwa Zdrowia.
Polska start-upami medycznymi stoi
To, co szczególnie cieszy, to współpraca Ministerstwa Zdrowia z docenianym, polskim start-upem. Choć to nie powinno dziwić, bo rodzimy rynek obfituje w technologiczne innowacje: - Polska stanowi przykład jednego z najbardziej zaawansowanych Państw w Europie pod kątem rozwiązań med-tech dostępnych na rynku. Wielkim optymizmem napawa możliwość ich pilotażowego, a mamy nadzieję już wkrótce systemowego wdrożenia do codziennej opieki zdrowotnej nad pacjentami w Polsce – tłumaczy Sławomir Kmak, Dyrektor ds. Rynku Ochrony Zdrowia, StethoMe.
Na uwagę zasługuje innowacyjne podejście Ministerstwa Zdrowia do tematu monitorowania pacjentów z chorobami przewlekłymi i adopcji innowacji w codziennej praktyce klinicznej. Nikt nie ma wątpliwości, że sprawna i bezpieczna diagnostyka zdalna usprawni system ochrony zdrowia i przyniesie korzyść zarówno pacjentom, jak i lekarzom.
[1] https://www2.deloitte.com/pl/pl/pages/life-sciences-and-healthcare/articles/raport-Digital-transformation-Shaping-the-future-of-European-healthcare.html

Zdrowie zaczyna się od profilaktyki: Samoleczenie fundamentem nowoczesnej polityki zdrowotnej UE

Cena zaniedbania – ile naprawdę kosztuje brak skutecznej terapii ran?

Neurologiczne choroby rzadkie w Lublinie leczą modelowo
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Ostateczny kształt rozszerzonej odpowiedzialności producenta wciąż pod znakiem zapytania. Przykładem dla Polski mogą być rozwiązania z Czech czy Belgii
Zgodnie z wytycznymi Unii Europejskiej do końca 2025 roku Polska powinna osiągnąć poziom recyklingu odpadów opakowaniowych na poziomie min. 65 proc. Trudno to osiągnąć bez wdrożenia systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP), który w świetle unijnych zaleceń powinien być zaimplementowany już w 2023 roku, a którego ostatecznego kształtu jeszcze nie znamy. Zagraniczni eksperci uważają, że Polska powinna iść w ślady Czech, Belgii i Włoch, stawiając na elastyczną organizację odpowiedzialności producenta (OOP).
Handel
Prof. G. Kołodko: Trump osiągnie efekt odwrotny od zamierzonego i spowolni rozwój Ameryki. Na wojnie handlowej z resztą świata to Stany mogą tracić najmocniej

– Liczne decyzje prezydenta Trumpa, nie tylko na polu ekonomicznym, są po prostu oparte na nieracjonalnych przesłankach, są fałszywe, są szkodliwe i dla Stanów Zjednoczonych, i dla innych, mówiąc językiem popularnym, są chore – ocenia prof. Grzegorz Kołodko, były minister finansów, i wskazuje m.in. na chaos spowodowany wprowadzaniem, zawieszaniem i przywracaniem ceł. Ekonomista w książce „Trump 2.0. Rewolucja chorego rozsądku” analizuje trumponomikę, a więc ekonomię i politykę gospodarczą pomysłu prezydenta oraz jej wpływ na gospodarkę, przestrzega przed zagrożeniami i wskazuje sposoby wyjścia z nasilającego się globalnego zamieszania. Autor ocenia też negatywnie pozaekonomiczne aspekty działalności amerykańskiego prezydenta z wyjątkiem jednego aspektu.
Farmacja
Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie. Dzięki temu odciążone są europejskie systemy zdrowotne

Każdego roku Europejczycy leczą samodzielnie ok. 1,2 mld drobnych dolegliwości, w tym przeziębienie czy niestrawność. Zdaniem ekspertów wzmocnienie tych kompetencji społeczeństwa może być remedium na braki kadrowe w opiece zdrowotnej i jej deficyt budżetowy. Sięganie po leki bez recepty (OTC), suplementy diety i wyroby lecznicze pozwala uniknąć ok. 120 mln konsultacji lekarskich w skali roku, co odpowiada pracy nawet 36 tys. lekarzy pierwszego kontaktu. Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie – wynika z danych przedstawionych podczas 61. konferencji AESGP, która odbyła się w Warszawie.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.