Bezpieczna wiosna, czyli jak uchronić się przed kleszczami
Koronawirus od wielu miesięcy skoncentrował uwagę opinii publicznej na trwającej pandemii. Tymczasem, w sezonie wiosennym – choć same są małe – to nadal niezmiennie stanowią bardzo duże zagrożenie. Mowa o bytujących w lasach, czy na łąkach, ale również w miastach: kleszczach i wywoływanej przez nie chorobie – kleszczowym zapaleniu mózgu (KZM). Na szczęście, przed KZM możemy się uchronić dzięki dostępnym na rynku szczepieniom. Trzy dawki podane w odpowiednich odstępach zapewniają pełną odporność na długi czas, a usługa pakietu szczepień zwalnia pacjenta z pamiętania o harmonogramie przyjmowanych dawek.
Kleszcze, wbrew powszechnemu przekonaniu, nie stanowią zagrożenia wyłącznie w lesie, czy na łąkach. Pajęczaki doskonale odnajdują się w zielonych przestrzeniach miejskich, przenoszą się na zwierzętach domowych, co sprawia, że od maja do września, stanowią zagrożenie dla każdego, kto spędza czas na świeżym powietrzu – niezależnie od miejsca przebywania i wieku.
Zagrożenie, które z nimi wiążemy, to borelioza i kleszczowe zapalenie mózgu. Przed drugą z tych chorób, prowadzącą niekiedy do niedowładu, zaburzeń psychicznych, a nawet zgonu, można się skutecznie zabezpieczyć dzięki szczepieniom.
Niestety, nadal w Polsce ze szczepień przeciw kleszczowemu zapaleniu mózgu korzysta zaledwie 1 proc. społeczeństwa. I dzieje się tak mimo większej świadomości na temat zagrożeń związanych z kleszczami, a także rosnącej konsekwentnie od lat liczby zachorowań na KZM.
– Statystki dotyczące zachorowań na kleszczowe zapalenie mózgu są w naszym kraju niedoszacowane. Jednym powodem są niespecyficzne objawy tej choroby, a drugim – mała powszechność narzędzi pozwalających trafnie tę chorobę zdiagnozować
– komentuje lek. med. Agnieszka Motyl, specjalista medycyny rodzinnej i epidemiolog, Kierownik ds. Jakości i Standardów Medycznych w Medicover.
– Borelioza, występuje częściej i jest lepiej diagnozowana w Polsce. Można ją też leczyć antybiotykami, a wczesne rozpoczęcie terapii lekowej pozwala pacjentowi wrócić do zdrowia. Co więcej, szybkie usunięcie kleszcza z miejsca wkłucia, może w ogóle zapobiec zakażeniu. Inaczej sprawa ma się w przypadku kleszczowego zapalenia mózgu. Tu, patogen dostaje się do organizmu od razu po wkłuciu kleszcza, a leku na tę chorobę nie ma
– dodaje lek. med. Agnieszka Motyl.
– O ile przeciwko boreliozie nie mamy szczepienia, tak przeciwko kleszczowemu zapaleniu mózgu jest ono dostępne, w dodatku skuteczne i bezpieczne
– komentuje ekspert Medicover Polska.
W Polsce, mimo niskiego poziomu zaszczepienia populacji, na przykładzie grupy zawodowej leśników, która od lat szczepi się przeciw KZM, widać, że kleszczowe zapalenie mózgu można skutecznie wyeliminować. Sprzyja temu dostępność szczepień i nowoczesne rozwiązania na rynku usług medycznych, które umożliwiają nabycie odporności na KZM w sposób efektywny i wygodny dla pacjenta.
Szczepienie przeciw KZM, dające pełną odporność, składa się z trzech dawek szczepionki. Pierwszą można przyjąć w dowolnym czasie. Drugą podaje się w odstępie miesiąca do trzech, a trzecią po 5-12 miesiącach od momentu podania drugiej. Dawki przypominające podaje się co 3 lub 5 lat, w zależności od wieku osoby szczepionej i rodzaju szczepionki.
Rozwiązaniem, które umożliwia przyjęcie szczepionek we właściwym czasie, są pakiety szczepień przeciw KZM. Decydując się na zakup pakietu szczepień, pacjent ma gwarancję przypomnienia mu, o konieczności wykonania danej dawki szczepionki. Nie musi też każdorazowo wykupywać poszczególnych dawek szczepionki, co jest nieopłacalne pod względem czasowym i finansowym.
Szczepionka przeciwko kleszczowemu zapaleniu mózgu może być podawana dzieciom od ukończenia pierwszego roku życia i dorosłym. Ponieważ dzieci i młodzież stanowią ok. 25 proc. chorujących na kleszczowe zapalenie mózgu, warto rozważyć szczepienie przed wiosennymi, czy letnimi wyjazdami np. na kolonie, biwak.
Medicover jest partnerem wspierającym kampanii „Nie igraj z kleszczem. Wygraj z Kleszczowym Zapaleniem Mózgu”. Firma oferuje także pakiety szczepień przeciwko kleszczowemu zapaleniu mózgu (KZM) dla dorosłych i dzieci – „Bezpieczna Wiosna”.
Centrum Diagnostyczne 4DCenter otwiera się na Placu Zamkowym
8 Maja – Światowy Dzień Świadomości Raka Jajnika
Fundacja Dr Clown spotka się z ponad 5,5 tys. pracowników medycznych w Polsce
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Tylko co czwarta firma planuje inwestycje zagraniczne. Ich zapał osłabia niestabilna sytuacja geopolityczna
Wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych polskich firm w 2022 roku wyniosła 28 mld euro, co stanowiło zaledwie 5 proc. krajowego PKB, podczas gdy średnia w krajach UE to aż 88 proc. PKB. To pokazuje, że rodzime przedsiębiorstwa do tej pory stosunkowo niewiele inwestowały za granicą, głównie na rynkach Unii Europejskiej i w Stanach Zjednoczonych. Barierą wciąż pozostaje dla nich m.in. brak elastycznego finansowania i wiedzy na temat korzyści, jakie może zapewnić firmie ekspansja zagraniczna. Zapał potencjalnych inwestorów osłabia też niepewna sytuacja geopolityczna. W efekcie tylko co czwarte przedsiębiorstwo rozważa obecnie zainwestowanie na międzynarodowym rynku, co jest wynikiem dużo niższym od globalnej średniej – wynika z badania przeprowadzonego przez PFR TFI.
Ochrona środowiska
Koniec „malowania trawy na zielono”. W komunikacji firm nie będzie miejsca na greenwashing [DEPESZA]
„Malowanie trawy na zielono” – to stare określenie dobrze pasuje do zjawiska greenwashingu, czyli takiej komunikacji marketingowej przedsiębiorstwa, która bazuje na nieprawdziwych lub zmanipulowanych deklaracjach związanych ze zgodnością prowadzonej działalności z zasadami ochrony środowiska. To nieuczciwe wobec klientów i partnerów biznesowych, a niedługo także niezgodne z prawem – podkreślili eksperci podczas panelu „Greenwashing”, jaki odbył się podczas 16. Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
IT i technologie
Mobilne USG umożliwia dokładniejszą diagnostykę na miejscu wypadku. Z tym sprzętem jeździ coraz więcej karetek w Polsce
Badanie ultrasonograficzne jest podstawą diagnostyki w medycynie, a aparat USG znajduje się już na wyposażeniu każdego szpitala. Dzięki rozwojowi technologii urządzenia te doczekały się także mobilnej wersji, która jest łatwa w transporcie, a jednocześnie zachowuje wysokiej jakości obraz. Ten sprzęt jest coraz częściej wyposażeniem karetek ratunkowych. – W ramach umowy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy Philips dostarczył 155 takich mobilnych ultrasonografów do 90 stacji ratownictwa w całej Polsce – mówi Michał Szczechula z Philips. Teraz ratownicy szkolą się z ich obsługi.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.