Prof. Danielewicz: jestem przekonany, że poradzimy sobie z zapaścią covidową
Public Policy
Frascati 1/28d
00-492 Warszawa
jakub.karasek|publicpolicy.pl| |jakub.karasek|publicpolicy.pl
793 554 487
www.publicpolicy.pl
– Co do zapaści covidowej, to ja jestem przekonany, że sobie z tym poradzimy. Widać to było w tych miesiącach pandemii, że tam, gdzie trzeba było, to programy były zawieszane. Była duża panika związana z zakażeniami koronawirusem, świadomość dużego zagrożenia […]. Ale widać było po ośrodkach transplantacyjnych, że bardzo szybko, kiedy to zagrożenie mija, potrafią wrócić do swojej aktywności – przekonuje prof. dr hab. Roman Danielewicz. Przewodniczący Krajowej Rady Transplantacyjnej, wziął udział w pierwszym spotkaniu okrągłego stołu na temat stanu polskiego systemu opieki transplantologicznej, które zorganizowała Federacja Przedsiębiorców Polskich.
- Prof. Danielewicz wskazuje, że polska transplantologia poradzi sobie po zapaści covidowej.
- Pandemia Covid-19 była dużym zagrożeniem dla biorców narządów oraz osób, które są na immunosupresji, co przyczyniło się do ograniczania lub nawet zawieszania niektórych programów.
- Przewodniczący Krajowej Rady Transplantacyjnej przyznaje, że przez ostatnich kilkanaście lat wskaźnik przeszczepiania narządów w Polsce bardzo wolno rośnie albo utrzymuje się na tym samym poziomie.
- Ekspert wskazuje, że jest wiele elementów, nad którymi trzeba pracować, aby ten wskaźnik poprawić m.in. kwestia akceptacji społecznej dla transplantacji.
Federacja Przedsiębiorców Polskich (FPP) zorganizowała spotkanie, którego celem było podsumowanie obecnej sytuacji, z jaką mierzy się system opieki transplantologicznej i uzyskanie możliwie najszerszej perspektywy oraz zestawienie różnych punktów widzenia na konieczne zmiany w tym obszarze. W obradach zorganizowanych w formule okrągłego stołu udział wziął m.in. prof. dr hab. Roman Danielewicz, Przewodniczący Krajowej Rady Transplantacyjnej.
– Polska na tle Europy jest w klasie średniej. Wskaźnik liczby pobranych, przeszczepianych narządów od dawców zmarłych w Polsce jest podobny […] do średniej europejskiej. To jest około 13 dawców na milion mieszkańców. Jesteśmy niestety bardzo daleko od lidera, którym nie tylko w Europie, ale i na świecie jest Hiszpania, gdzie ten wskaźnik przekracza 40, w niektórych prowincjach Hiszpanii nawet 60 na milion mieszkańców. Tam wdrożono wiele programów, m.in. dedykowanych pobieraniu narządów od dawców po zatrzymaniu krążenia, co znacząco podniosło ten wskaźnik liczby dawców zmarłych. Tu niestety nam bardzo, bardzo brakuje. Od wielu lat nie udaje się tego wskaźnika poprawić w Polsce. Te lata covidowe go troszkę jeszcze uszczupliły, więc znowu będziemy musieli odrabiać. Tak jak wiemy z historii po 2007 roku, jeżeli mamy do czynienia z jakimś zmniejszeniem, osłabieniem, to wymaga to kilku lat systematycznej pracy, żeby do poprzedniej aktywności wrócić. Więc nie jesteśmy na najlepszej pozycji w Europie, także nie najgorszej - utrzymujemy się cały czas w tej strefie średniej – powiedział prof. dr hab. Roman Danielewicz, Przewodniczący Krajowej Rady Transplantacyjnej.
Link do całej wypowiedzi prof. dra hab. Romana Danielewicza jest dostępny poniżej: https://www.youtube.com/watch?v=7R5UpcOXWCE
W dyskusji zorganizowanej przez Federację Przedsiębiorców Polskich udział wzięli: Magdalena Kramska, Naczelnik Wydziału Transplantologii i Krwiolecznictwa w Departamencie Oceny Inwestycji Ministerstwa Zdrowia, poseł Patryk Wicher, przewodniczący Parlamentarnego Zespołu ds. Wspierania Honorowych Dawców Krwi i Polskiego Czerwonego Krzyża oraz Promocji Krwiodawstwa, Dawstwa Szpiku Kostnego i Transplantologii, prof. dr hab. Alicja Chybicka, Senator, Przewodnicząca Parlamentarnego Zespołu ds. Transplantacji, dr hab. Artur Kamiński, dyrektor Centrum Organizacyjno-Koordynacyjnego ds. Transplantacji „Poltransplant”, prof. dr hab. Roman Danielewicz, Przewodniczący Krajowej Rady Transplantacyjnej, prof. dr hab. Alicja Dębska-Ślizień, prezes Polskiego Towarzystwa Transplantacyjnego, prof. dr hab. Lech Cierpka, Konsultant Krajowy w dziedzinie Transplantologii Klinicznej oraz przedstawiciele organizacji pacjentów: Grzegorz Perzyński, prezes Fundacji Transplantacja LIVERstrong, Jarosław Cyrynger, Prezes Zarządu Głównego Stowarzyszenia Transplantacji Serca oraz przedstawiciele Federacji Przedsiębiorców Polskich (FPP).
Giving Grudzień! Rusza charytatywny projekt na rzecz szkolnych psychologów
Wielkie rabaty na dermokosmetyki do -50% z okazji Black Weeks w Ziko Dermo. Odk
Medical Inventi podpisuje umowę o współpracy z Uniwersytetem Bolońskim
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Ulga na badania i rozwój może być lekiem na rosnące koszty zatrudnienia. Korzysta z niej tylko 1/4 uprawnionych firm
Wysokie koszty zatrudnienia to w tej chwili jedno z poważniejszych wyzwań utrudniających działalność i hamujących rozwój polskich przedsiębiorstw. – Skuteczną odpowiedzią może być ulga badawczo-rozwojowa – wskazuje Piotr Frankowski, dyrektor zarządzający Ayming Polska. Ten instrument umożliwia odliczenie nawet 200 proc. kosztów osobowych, czyli m.in. wynagrodzeń, od podstawy opodatkowania. Ulgę B-+R zna 90 proc. rodzimych przedsiębiorstw, ale korzysta z niej mniej niż 1/4 uprawnionych. Firma, wspólnie z Konfederacją Lewiatan, przedstawiła rządowi szereg rekomendacji działań, które mogłyby te statystyki poprawić.
Farmacja
Diagnostyka obrazowa w Polsce nie odbiega jakością od Europy Zachodniej. Rośnie dostępność badań i świadomość pacjentów
Na podstawie wyników diagnostyki obrazowej, czyli m.in. tomografii komputerowej, USG, RTG czy rezonansu magnetycznego, podejmowanych jest nawet 80 proc. decyzji klinicznych. – Diagnostyka obrazowa będzie miała coraz większe znaczenie w medycynie – mówi prof. nadzw. dr hab. n. med. Jakub Swadźba, założyciel i prezes zarządu Diagnostyka SA. Jak ocenia, ten segment w Polsce jest już na światowym poziomie, a ostatnie lata przyniosły znaczący postęp związany z upowszechnieniem nowych technologii i nowoczesnych rozwiązań.
Ochrona środowiska
Europa przegrywa globalny wyścig gospodarczy. Nowa KE będzie musiała podjąć szybkie i zdecydowane działania
Udział Europy w światowej gospodarce się kurczy. Podczas gdy jeszcze w 2010 roku gospodarki UE i USA były mniej więcej tej samej wielkości, tak dekadę później, w 2020 roku Wspólnota znalazła się już znacznie poniżej poziomu amerykańskiego. – Niedługo jedynym, co Europa będzie mogła zaoferować światu, będą konsumenci – mówi europosłanka Ewa Zajączkowska-Hernik. Jak wskazuje, przywrócenie gospodarczej atrakcyjności UE powinno być priorytetem nowej Komisji Europejskiej, ale nie da się tego pogodzić z zaostrzeniem polityki klimatycznej.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.