W białostockim Noviline wyleczą ból kręgosłupa w ciągu jednego dnia
Masz-Media Ida Marzenna Szwaczko
Waszyngtona 18/213
15-269 Białystok
maszmedia|wp.pl | |maszmedia|wp.pl
693400464
www.maszmedia.pl
Żelowy implant zamiast operacji kręgosłupa? To możliwe. Nowatorską terapię DiscoGel jako jedyny ośrodek w Białymstoku oferuje Centrum Medyczne Noviline.
- Zabieg w wielkim skrócie polega na precyzyjnym podaniu implantu żelowego do dysku międzykręgowego w kręgosłupie – tłumaczy doktor Tomasz Dobrzycki, wykonujący zabieg w Noviline. - Jest to jedna z niewielu metod bezoperacyjnego leczenia przyczynowego bólu kręgosłupa, zarówno w odcinku lędźwiowym, jak i szyjnym.
Zabieg wykonywany jest w miejscowym znieczuleniu, a preparat wprowadzany jest przez cienką igłę do środka dysku. Discogel wypełnia pęknięcia i wzmacnia strukturę krążka, blokuje receptory bólowe i działa przeciwzapalnie. Implant - poprzez wchłanianie wody z dysku międzykręgowego powoduje jego obkurczenie (czyli zmniejszenie objętości), co w większości przypadków skutkuje cofaniem się dysku na swoje anatomiczne miejsce i odbarczenie uciskanych struktur nerwowych.
Dla kogo DiscoGel?
Jest wielu pacjentów, którym zabieg może pomóc.
- Najczęściej dotyczy to osób, które doznają tzw. potocznie „wypadania” dysku - mówi lekarz. - Kolejną grupą są pacjenci, których ból wynika z pęknięcia dysku - wówczas preparat wypełnia mikroszczeliny, co pozwala na skuteczne wyeliminowanie dolegliwości. Oczywiście każda sytuacja wymaga dokładnej oceny dysków w badaniach obrazowych w korelacji z dolegliwościami bólowymi typowymi dla danego poziomu.
Ale są przypadki, kiedy discogel jest przeciwskazany, np. w przypadku sekwestracji dysku, czyli oddzieleniu jego fragmentu, jak również w stanach zapalnych dysku.
Kwalifikacja do zabiegu opiera się na dokładnej analizie badania rezonansu magnetycznego chorego odcinka kręgosłupa i badaniu fizykalnym.
- Ważne jest, by rezonans magnetyczny był nie starszy niż trzy miesiące – podkreśla specjalista. - Jeżeli pacjent posiada badania poprzednie, warto jest spróbować ocenić charakter postępu choroby.
Zabieg w godzinę
Sam zabieg trwa zaledwie 30-60minut, w zależności od ilości dysków, wymagających zaopatrzenia.
- Preparat w objętości maksymalnie 0,8 ml wprowadzany jest do wnętrza dysku, gdzie formuje się w miękki implant – wyjaśnia Tomasz Dobrzycki. – Miejscowo znieczulana jest jedynie okolica wkłucia igły, pod obrazowaniem rentgenowskim.
Po zabiegu pacjent pozostaje w pozycji leżącej na sali przez około 4-5godz., a po tym czasie samodzielnie może wyjść do domu. Okres pozabiegowy trwa około 5-6 tyg. Jest to czas potrzebny na uformowanie się żelu we wnętrzu dysku.
- Zalecamy w tym czasie jak najmniejszy wysiłek fizyczny i jak najkrótsze pozostawanie w pozycji siedzącej – mówi lekarz. - W niewielu przypadkach zalecamy dodatkowo zabiegi manualne u fizjoterapeutów.
Jak długo utrzyma się efekt?
DiscoGel to zabieg wciąż mało znany w kraju, jednak w Europie zachodniej wykonywany już od kilku lat.
- Utrzymywanie się efektów zabiegu jest kwestią indywidualną dla każdego pacjenta, aczkolwiek w kilkuletnich obserwacjach bardzo niewielki odsetek pacjentów zgłasza pojawienie się podobnych dolegliwości, jak przed zabiegiem – ocenia Tomasz Dobrzycki.
Zalety DiscoGel trudno przecenić: przede wszystkim jest to zabieg nieinwazyjny, przezskórny, wykonywany cienką igłą - co można porównać do zastrzyku wycelowanego w dysk, a to ogranicza wystąpienie poważnych powikłań okołozabiegowych. Kolejne korzyści to brak narkozy ogólnej i procedura jednego dnia - pacjent stawia się do kliniki rano, a po południu już jest w domu.
- Implantacja preparatu DiscoGel nie zamyka drogi operacyjnej usunięcia chorego dysku, natomiast odwrotna kolejność, czyli operacja chorego poziomu kręgosłupa przed implantacją DiscoGel jest przeciwskazana. Dlatego zawsze, gdy istnieje duża szansa na poprawę stanu zdrowia poprzez przezskórne wstrzyknięcie żelowego implantu, należy rozważyć ten zabieg w pierwszej kolejności – dodaje lekarz.
Koszt zabiegu jest kwestią indywidualną i zależy m.in. od ilości chorych dysków. Średnia cena to ok. 8 tys. zł.
Tomasz Dobrzycki jest specjalistą radiologii i diagnostyki obrazowej, absolwentem wydziału lekarskiego Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku. Jego specjalność to małoinwazyjne zabiegi przezskórne na kręgosłupie, biopsje oraz szeroko pojęte procedury wewnątrznaczyniowe, wykonywane pod kontrolą toru wizyjnego RTG lub TK. Ma na koncie liczne szkolenia krajowe i zagraniczne z zakresu minimalnie inwazyjnych terapii przeciwbólowych kręgosłupa. Zabiegi DiscoGel wykonuje od 2015 roku – dotychczas wykonał ich blisko 400 (ok. 100 zabiegów rocznie).
Udar mózgu - szybka reakcja może uratować życie
Zmiana czasu na zimowy już w ten weekend.
enel-med na konferencji „VITAzdrowie” zgromadził ponad 300 lekarzy
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Resort rolnictwa chce uporządkować kwestię dzierżawy rolniczej. Dzierżawcy mają zyskać dostęp do unijnych dopłat
Resort rolnictwa pracuje nad zmianami w ustawie o dzierżawie rolniczej. Nowe przepisy mają uporządkować kwestię umów dzierżawy, dziś często zawieranych w formie ustnej, bez rejestracji, co uniemożliwia rolnikom uprawiającym dzierżawioną ziemię starania o krajowe i unijne dopłaty. Ministerstwo zapewnia, że na zmianach skorzystają obie strony. Wkrótce mają ruszyć konsultacje projektu ustawy z rolnikami, a nowe przepisy mogłyby wejść w życie w 2026 roku.
Polityka
Wynik wyborów prezydenckich w USA zależeć będzie od kilku stanów. Jest ryzyko nieuznania przegranej jednej ze stron, zwłaszcza przez Donalda Trumpa
Kończy się kampania prezydencka w Stanach Zjednoczonych, obfitująca w historyczne wydarzenia. Symbolicznie wybory rozstrzygną się we wtorek 5 listopada, ale ostateczną decyzję podejmie Kolegium Elektorów dopiero w grudniu. O wyniku zadecydują głosy w tzw. stanach wahających się, czyli niepopierających tradycyjnie demokratów ani republikanów. Najnowszy sondaż wskazuje na minimalną przewagę Kamali Harris w większości tych okręgów. Istnieje ryzyko, że Donald Trump nie uzna niekorzystnego dla siebie wyniku wyborów, jak było to cztery lata temu.
Konsument
Sztuczna inteligencja wzbudza w Polakach głównie ciekawość i obawy. Ponad połowa widzi w niej zagrożenie
Prawie połowa Polaków twierdzi, że myśląc o sztucznej inteligencji, odczuwa zaciekawienie, ale aż 39 proc. przyznaje, że są to głównie obawy. Dotyczą one niewłaściwego wykorzystania SI, utraty kontroli nad nią i marginalizacji roli człowieka na rynku pracy. Na razie jednak tylko 11 proc. badanych używa narzędzi opartych na sztucznej inteligencji w swojej pracy. Chociaż rozwiązania te zyskują zwolenników, to wciąż duża grupa pracowników nie wie, w jaki sposób mogłyby one wspomóc ich w obowiązkach zawodowych – wskazuje badanie „Polacy o AI. Codzienność, nadzieje, obawy”.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.