Newsy

[DEPESZA] Polacy lubią pracować zdalnie. Przymusowy home office będzie sprawdzianem dla tego elastycznego modelu

2020-03-18  |  06:25
Test
Źródło Newseria

2,5 mln Polaków jest zatrudnionych w branżach, w których mogą pracować zdalnie. Pracodawcy od blisko dwóch tygodni – w związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa – mogą narzucić im taki obowiązek. Z badań Pracuj.pl wynika jednak, że taka elastyczna forma zatrudnienia już wcześniej była pożądana przez pracowników, z których aż 82 proc. postrzega ją pozytywnie. Dla wielu firm i menedżerów przymusowe home office będzie stanowić sprawdzian, który pokaże, na ile są gotowi do pracy w takim elastycznym modelu. Długofalowo obecna sytuacja może zaś przyczynić się do wzrostu popularności tej formy zatrudnienia.

Z szacunków firmy Antal wynika, że około 2,5 mln Polaków jest zatrudnionych w branżach, które mają możliwość pracy zdalnej. Od 8 marca obowiązuje specustawa dotycząca SARS-CoV-2, która przewiduje, że w związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa pracodawcy mogą wysyłać pracowników na tzw. home office.

Taki zapis jest zgodny z Kodeksem pracy, który podaje, że to pracodawca ponosi odpowiedzialność za stan bezpieczeństwa i higieny pracy w zakładzie pracy (art. 207 par. 1), a pracownik ma obowiązek dostosowania się do wiążących poleceń pracodawcy – podkreśla cytowana w komunikacie Anna Jabłońska, dyrektor zarządzająca CWS, przewodnicząca Koalicji Bezpieczni w Pracy. – Jednocześnie praca zdalna czy też telepraca wymaga zgodnego oświadczenia woli stron, pracownika i pracodawcy, jednak na podstawie najnowszej ustawy jednostronne polecenie będzie wiążące.

Ustawa nie określa maksymalnego okresu wykonywania pracy zdalnej. To pracodawca podejmuje decyzje w tym zakresie.

– Może to być czas oznaczony, jednakże uzasadniony przeciwdziałaniem SARS-CoV-2. Jednocześnie należy wskazać, że art. 3 ustawy utraci moc po upływie 180 dni od dnia wejścia w życie ustawy. Wydaje się zatem, że czas, na jaki pracodawca może polecić pracownikowi wykonywanie pracy zdalnej, nie może wykraczać poza ten okres – wyjaśnia Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.

Praca zdalna stała się w tej chwili koniecznością, ale taka elastyczna forma zatrudnienia już wcześniej była pozytywnie oceniana – i pożądana – przez pracowników. Z tego też powodu coraz więcej firm daje taką możliwość zatrudnionym. Z badań Grupy Pracuj.pl wynika, że aż 82 proc. pracowników postrzega tę formę pracy pozytywnie, a 79 proc. chętniej aplikowało na oferty firm dających taką możliwość. Ponad połowa (59 proc.) preferuje też model mieszany, głównie w biurze, ale z możliwością wyboru innego miejsca pracy w razie potrzeby. Praca zdalna jest więc traktowana jako dodatkowy benefit oraz urozmaicenie codziennego rozkładu obowiązków. To też wyróżnik pracodawcy na tle innych – 57 proc. młodych pracowników (w wieku 25–34 lata) zdecydowanie woli pracować w firmie, która daje taką możliwość.

 Dla pracodawców to ważna wskazówka i pozytywny bodziec. Jednocześnie jednak zauważmy, że tylko co trzeci badany chciałby pracować całkowicie zdalnie. Tymczasem wiele firm czeka obecnie co najmniej kilka tygodni takiego funkcjonowania – podkreśla Konstancja Zyzik, Talent Acquistion & Capabilities Development Manager w Grupie Pracuj. – To dla menedżerów duży sprawdzian efektywności i koncentracji zespołów. Dla pracowników z kolei to szansa, by sprawdzić, jak dobrze radzą sobie z pracą zdalną, czy umieją wyłączyć bodźce i są gotowi w przyszłości rzeczywiście wykonywać sprawnie obowiązki w dowolnym miejscu.

Za największą zaletę pracy zdalnej Polacy uważają elastyczność (63 proc.) i brak konieczności tracenia czasu na dojazdy (62 proc.). Doceniają też możliwość łączenia pracy zawodowej z obowiązkami domowymi (wskazuje na nią aż 63 proc. kobiet). Jednocześnie Polacy dostrzegają też minusy tej formy pracy – połowa wskazywała potrzebę większej samodyscypliny, 45 proc. na ryzyko bycia rozpraszanym przez inne czynności domowe, a 36 proc. uważa, że praca zdalna zaciera granice między życiem zawodowym a prywatnym.

Eksperci firmy Antal podkreślają, że wystarczy kilka elementów, by praca w domu była efektywna i przebiegała sprawnie. Kluczowe jest m.in. przygotowanie sobie wydzielonego miejsca do pracy i narzędzi, które będą do niej potrzebne, a także zadbanie o rozwiązania, które umożliwią nam kontakt z przełożonymi i współpracownikami. Ważna jest również rutyna, czyli niezaczynanie dnia pracy w piżamie, tylko przygotowanie się tak, jakbyśmy mieli wyjść do biura. Osoby pracujące w domu nie powinny zapominać o regularnych przerwach, bo zbyt długa izolacja i brak odpoczynku mogą prowadzić do szybkiego wypalenia zawodowego.

Najbliższe tygodnie będą dla pracodawców i menedżerów sprawdzianem, który pokaże, na ile są gotowi do pracy w tym modelu. Z kolei w długiej perspektywie ta sytuacja, czyli masowe wysyłanie pracowników na home office w związku z koronawirusem, może mieć wpływ na modele organizacji działania firm.

– W długofalowej perspektywie można się spodziewać, że trwale wzrośnie zainteresowanie pracodawców oprogramowaniem, systemami i sprzętem umożliwiającymi bardziej elastyczne działania całych zespołów. Zdolność do pracy zdalnej, dobra organizacja pracy i umiejętności miękkie staną się także jeszcze ważniejszymi atutami pracowników – komentuje ekspertka Grupy Pracuj.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

Zdrowie

Ochrona zdrowia w Polsce ma być bardziej oparta na jakości. Obowiązująca od roku ustawa zostanie zmieniona

Od października placówki ochrony zdrowia mogą się ubiegać o akredytację na nowych zasadach. Nowe standardy zostały określone we wrześniowym obwieszczeniu resortu zdrowia i dotyczą m.in. kontroli zakażeń, sposobu postępowania z pacjentem w stanach nagłych czy opinii pacjentów z okresu hospitalizacji. Standardy akredytacyjne to uzupełnienie obowiązującej od stycznia br. ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta, która jest istotna dla całego systemu, jednak zdaniem resortu zdrowia wymaga poprawek.

Konsument

Media społecznościowe pełne treści reklamowych od influencerów. Konieczne lepsze ich dopasowanie do odbiorców

Ponad 60 proc. konsumentów kupiło produkt na podstawie rekomendacji lub promocji przez twórców internetowych. 74 proc. uważa, że treściom przekazywanym przez influencerów można zaufać – wynika z badania EY Future Consumer Index. W Polsce na influencer marketing może trafiać ok. 240–250 mln zł rocznie, a marki widzą ogromny potencjał w takiej współpracy. Coraz większym zainteresowaniem cieszą się mikroinfluencerzy, czyli osoby posiadające od kilku do kilkudziesięciu tysięcy followersów, ale o silnym zaangażowaniu.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.