Newsy

2,5 mln użytkowników wieczystych stało się właścicielami gruntów. W najbliższych miesiącach otrzymają urzędowe poświadczenie

2019-01-07  |  06:30

Od 1 stycznia br. użytkowanie wieczyste gruntów zabudowanych na cele mieszkaniowe automatycznie przekształciło się we własność. Ok. 2,5 mln właścicieli domów jednorodzinnych i mieszkań, którzy byli użytkownikami wieczystymi, z mocy prawa uwłaszczyło się na gruncie, na którym znajduje się ich nieruchomość. Maksymalnie w ciągu roku powinni otrzymać urzędowe poświadczenie przekształcenia. Płaconą dotychczas opłatę za użytkowanie wieczyste zastąpi tzw. opłata przekształceniowa, odprowadzana w 20 rocznych ratach. W przypadku jednorazowej spłaty można skorzystać z dużej ulgi.

– Użytkowanie wieczyste przechodzi do historii. To relikt PRL-u, nieprzystający do gospodarki rynkowej. Użytkowanie wieczyste było ustanawiane pod budownictwo mieszkaniowe w okresie PRL-u, kiedy nikt nie miał wyodrębnionych mieszkań, nikt nie był właścicielem mieszkania, bo własności była kolektywna, stąd i grunt był w użytkowaniu wieczystym. Obecnie zaś mamy kuriozalną sytuację, w której jesteśmy właścicielem mieszkania czy domu, ale nie jesteśmy właścicielem gruntu – i z tym raz na zawsze kończymy – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Artur Soboń, sekretarz stanu w Ministerstwie Inwestycji i Rozwoju.

Zgodnie z ustawą, która weszła w życie 5 października 2018 roku, z początkiem stycznia użytkowanie wieczyste gruntów zabudowanych na cele mieszkaniowe automatycznie przekształciło się we własność. To oznacza, że właściciele domów jednorodzinnych i mieszkań, którzy byli użytkownikami wieczystymi, automatycznie uwłaszczyli się na gruncie, na którym znajduje się ich nieruchomość. Według danych Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju, nowe przepisy obejmą ok. 2,5 mln osób, które dotychczas co roku płaciły opłatę za użytkowanie wieczyste gruntu w wysokości 1 proc. jego wartości.

 Po 1 stycznia żaden Polak nie musi się już zastanawiać, co by było, gdyby umowa użytkowania wieczystego wygasła, bo automatycznie staje się właścicielem. Ta własność jest związana z odpłatnością, aby to rozwiązanie było w pełni zgodne z Konstytucją i zasadami państwa prawa. Jednak płatność jest ograniczona w czasie – jest to 20 opłat rocznych, przy których można skorzystać z bonifikat – mówi Artur Soboń.

Zgodnie z ustawą dotychczasowi użytkownicy wieczyści stają się właścicielami (bądź współwłaścicielami) gruntów z automatu i nie muszą robić w zasadzie nic. Płaconą do tej pory opłatę za użytkowanie wieczyste zastąpi tzw. opłata przekształceniowa. Będzie odprowadzana w 20 rocznych ratach. Ich wysokość równa się opłacie rocznej z tytułu użytkowania wieczystego, która obowiązywałaby w dniu przekształcenia, czyli 1 stycznia 2019 roku.

W przypadku jednorazowej spłaty ustawa zakłada bonifikaty dla właścicieli domów i mieszkań. W przypadku państwowych gruntów jej wysokość sięga 60 proc., natomiast samorządy mają możliwość samodzielnego określenia wysokości takiej ulgi.

– Jedno jest pewne – po likwidacji użytkowania wieczystego żaden użytkownik wieczysty nie dostanie już z urzędu miasta informacji, że jego stawka opłaty wzrosła np. o 500 proc. – podkreśla Artur Soboń.

W ciągu 12 miesięcy dotychczasowi użytkownicy wieczyści powinni otrzymać urzędowe zaświadczenie, które będzie potwierdzać przekształcenie użytkowania wieczystego we własność. Zostanie wysłane na adres wskazany w ewidencji gruntów i budynków. Zaświadczenia z urzędu otrzymają sądy rejonowe, które na tej podstawie będą musiały dokonać odpowiednich wpisów w księgach wieczystych.

– W tym zaświadczeniu właściciele mieszkań i domów, którzy uwłaszczyli się na danym gruncie, otrzymają informacje o wysokości opłaty za przekształcenie. Ona nie będzie ani o złotówkę wyższa niż ta, którą płacili za użytkowanie wieczyste. Nie ma mowy o żadnych dodatkowych opłatach. Ci, którzy będą mogli i chcieli skorzystać z bonifikaty, po otrzymaniu zaświadczenia składają odpowiedni wniosek i wówczas Urząd Miasta wyliczy im kwotę, którą powinni zapłacić, a sprawa będzie załatwiona raz na zawsze – mówi sekretarz stanu w Ministerstwie Inwestycji i Rozwoju.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Zmiany w ustawie wiatrakowej przełożą się na dodatkowe wpływy do budżetów gmin. Do 2030 roku sięgnąć mogą one 935 mln zł

Nowelizacja ustawy wiatrakowej, a szczególnie zmniejszenie wymaganej odległości farm od zabudowań, może zwiększyć potencjał polskiej energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie. Przychody z podatków od takich instalacji mogą wynieść w każdej z gmin nawet kilka milionów złotych rocznie. Na turbinach wiatrowych w gminie zyskają również sami mieszkańcy, ponieważ 10 proc. łącznej mocy zainstalowanej będzie możliwe do objęcia przez mieszkańców na zasadzie tzw. wirtualnego prosumenta. – Wokół energetyki wiatrowej krąży jednak wiele mitów. Konieczna jest edukacja społeczeństwa – podkreśla Anna Kosińska z Res Global Investment.

Problemy społeczne

Ukraińscy uchodźcy w Polsce mają coraz lepszy dostęp do opieki zdrowotnej. Większość z nich zgłasza się do lekarza z chorobami ostrymi

Uchodźcy z Ukrainy, którzy przebywają w Polsce, mają coraz lepszy dostęp do polskiego systemu opieki zdrowotnej i coraz lepiej rozumieją, jak się w nim poruszać. Większość z nich zgłasza się do lekarza z chorobami ostrymi, blisko co piąty korzysta z usług stomatologicznych, a wśród dzieci obserwowany jest wzrost poziomu wyszczepienia. Statystyki zebrane przez GUS i Światową Organizację Zdrowia pokazują też, że wyzwania, z którymi wciąż się mierzą – jak długie kolejki do specjalistów, duże koszty konsultacji i leczenia czy wysokie ceny leków – pokrywają się z tymi, z którymi boryka się również polskie społeczeństwo.

Ochrona środowiska

Średnie i małe firmy mogą mieć problem z gromadzeniem danych do raportów zrównoważonego rozwoju. Bez nich grozi im utrata partnerów biznesowych

Duże podmioty już w 2025 roku będą musiały opublikować swoje raporty zrównoważonego rozwoju w zgodzie z wymogami unijnej dyrektywy CSDR. To pociągnie za sobą zmiany w całym łańcuchu wartości i wpłynie również na MŚP. Ich więksi partnerzy biznesowi zaczną bowiem wymagać od nich dostarczania określonych danych – dotyczących m.in. ich emisji gazów cieplarnianych i wpływu na środowisko – aby móc je uwzględnić w swoich sprawozdaniach. – Mniejsze firmy, które są partnerami czy podwykonawcami dużych koncernów, będą musiały ten wymóg spełnić – podkreśla Dariusz Brzeziński z Meritoros. Jego zdaniem w praktyce mogą jednak mieć z tym duży problem.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.