Newsy

Apteki w coraz gorszej kondycji finansowej

2013-05-22  |  06:40

Po półtora roku obowiązywania ustawy refundacyjnej, branża aptekarska coraz bardziej liczy na wprowadzenie w niej modyfikacji. Oczekują doprecyzowania i zmian w przepisach, które powstrzymają dalsze pogarszanie się sytuacji finansowej aptek, a które także przyczynią się do wypełnienia podstawowych założeń ustawy: poprawy sytuacji pacjentów.

Ubiegłoroczny spadek sprzedaży w aptekach to tylko jeden z czynników wpływających na kondycję finansową aptek. Podczas Dnia Farmacji – branżowego spotkania przedstawicieli środowiska aptekarskiego, zwracano także uwagę na, wynikającą z ustawy, coraz niższą marżę tak hurtową, jak i detaliczną, częste zmiany listy leków refundowanych, a także całkowity zakaz reklamy aptek i ich działalności, który wszedł w życie 1 stycznia 2012r. 

 – Inne podmioty, np. supermarkety czy stacje benzynowe mogą obniżać ceny leków i informować o tym klientów, natomiast apteki tego robić nie mogą – zwraca uwagę w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Aleksandra Paczkowska, prezes zarządu DOZ S.A. – W związku z tym część tego obrotu wychodzi z apteki i przenosi się do sieci ogólnodostępnych.

Apteki większość zysku wypracowują na sprzedaży leków nierefundowanych lub OTC, materiałów opatrunkowych i kosmetyków, natomiast sprzedaż leków refundowanych stanowi 35 proc. obrotu apteki. Zdaniem aptekarzy, ustawa refundacyjna powinna być w tym względzie zmieniona i to właśnie leki refundowane powinny objęte być zakazem reklamy, w pozostałym obszarze powinny obowiązywać zasady wolnorynkowe. 

 – To wcale nie zwiększy, jak niektórzy sugerują, konsumpcji leków, dlatego że leki te są dziś powszechnie reklamowane w mediach – mówi prezes DOZ S.A. – Apteka oprócz tego, że spełnia swoją misję, jest biznesem. By istniała i właściwie obsługiwała pacjentów, musi zarabiać, musi mieć zysk.

Tym bardziej, że na przepisach w dzisiejszym kształcie, jak mówią farmaceuci, tracą nie tylko oni, ale i pacjenci. 

 – Jako farmaceuci nie możemy informować pacjenta o tańszym leczeniu, opiece farmaceutycznej, oferować mu programów propacjenckich, które obniżają koszty leczenia – wyjaśnia Aleksandra Paczkowska. – Nawet wywieszenie kartki, że apteka akceptuje karty płatnicze, według interpretacji urzędników okazało się niezgodne z ustawą – ich zdaniem naruszało bowiem zapis o zakazie reklamy.

Podczas spotkania, przedstawiciele branży aptekarskiej zwracali także uwagę, że ogólne koszty przeceny magazynu w aptekach w 2012 roku, będące wynikiem zmian na listach refundacyjnych, wyniosły kilkadziesiąt milionów złotych. Konsekwencją tej sytuacji jest nie tylko pogorszenie wyników finansowych aptek, ale i znaczące ograniczanie przez nie zapasów magazynowych, skutkujące utrudnieniami w dostępności leków dla pacjentów. 

 – To powoduje, że dzisiaj mamy do czynienia z wędrówką pacjenta od apteki do apteki, po to by dostać lek – mówi Paczkowska. – Nie mówimy tu nawet o poszukiwaniu niższej ceny, ale o tym, żeby go w ogóle dostać.

Szefowie aptek mówią, że dalsze trwanie przy takich rozwiązaniach prawnych, jakie obowiązują dzisiaj, przyniesie pogłębianie się kłopotów finansowych aptek. Niektóre placówki może zmusić do redukcji zatrudnienia, a nawet do ich zamknięcia.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności

Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.

Infrastruktura

Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.

Polityka

Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.