Mówi: | Marek Sawicki |
Funkcja: | Poseł PSL, wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi |
Budżet UE: polscy rolnicy mogą stracić ponad miliard euro
Polscy rolnicy mogą stracić 1,2 mld euro dopłat bezpośrednich w wyniku cięć w unijnym budżecie. Z całej Wspólnej Polityki Rolnej, według obecnych propozycji, ma zniknąć 25 mld euro. Jednak zdaniem Marka Sawickiego, byłego ministra rolnictwa, sama wysokość puli pieniędzy, jaka trafi do naszych gospodarzy, nie jest najważniejsza. Istotniejsze jest wyrównanie wysokości dopłat dla wszystkich unijnych krajów oraz wsparcie na modernizację tego sektora. Dzisiaj rozpoczyna się szczyt UE, podczas którego mają zapaść decyzje dotyczące wspólnotowego budżetu.
– Dopłaty bezpośrednie powinny być uśrednione w całej Europie. Nie jest istotne, czy będzie ich więcej, czy mniej – mówi w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Marek Sawicki, poseł PSL, wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. – Dopłaty bezpośrednie decydują o konkurencyjności na jednolitym rynku. Nie może więc być tak, że jedni dostają dwa razy więcej, a drudzy trzy razy mniej.
Wysokość dopłat bezpośrednich w Polsce wynosi ok. 190 euro na hektar, podczas gdy unijna średnia – ok. 250 euro na hektar. Polscy gospodarze od lat protestują przeciwko temu wskazując, że te nierówne stawki utrudniają im konkurowanie na europejskim rynku.
Zdaniem Marka Sawickiego jest szansa na zmianę tej polityki w najbliższym czasie.
– Niemcy jeszcze rok temu twardo stali na stanowisku, że wiele zmienić się nie da. Dzisiaj mówi się tam, że wyrównywanie, przechodzenie na płatności obszarowe, te które są w Polsce, powinno się rozpocząć w 2014 roku, a nie w 2017 roku, jak proponuje Komisja Europejska – informuje Marek Sawicki.
Zwraca uwagę, że nie mniej istotną kwestią, o którą walczy polski rząd, są środki na inwestycje – czyli modernizację gospodarstw rolnych i zakładów przetwórczych.
– Ważne jest, żeby obok dopłat bezpośrednich widzieć także modernizację i inwestycje. Na rolnictwo jest jeden sposób: autentyczna, głęboka reforma Wspólnej Polityki Rolnej. Tuż po zatwierdzeniu ram finansowych, a mam nadzieję, że będzie to miało miejsce w tym tygodniu, Polska musi wrócić do swojej koncepcji lansowanej od 2 lat – uważa polityk.
Polska stara się przekonać inne unijne kraje do takiej reformy WPR, gdzie środki zostaną przesunięte na modernizację i inwestycję.
– Pieniądze powinniśmy przeznaczyć na budowanie konkurencyjności w połączeniu z innowacyjnością, a nie tylko i wyłącznie na rozdawnictwo. To da szansę na uproszczenie WPR, a także na wzmocnienie konkurencyjności europejskiego rolnictwa w stosunku do światowego. Ponad 1 mld ludzi na świecie głoduje. Europa musi uczestniczyć w zaspokojeniu tych potrzeb – podkreśla Marek Sawicki.
Zmiana priorytetów Wspólnej Polityki Rolnej da szansę polskim rolnikom, którzy od lat wykorzystują w pełni środki na unowocześnianie swojej produkcji.
– Polska pokazała w ciągu tych ostatnich ośmiu lat, że ze starego, zacofanego rolnictwa ze słabym przetwórstwem potrafiła je na tyle zmodernizować, na ile w tym czasie można to było zrobić. Dzięki temu staliśmy się eksporterem konkurującym na rynkach europejskich i światowych – przypomina
Z tych doświadczeń, zdaniem byłego ministra, mogą skorzystać rolnicy z bardziej rozwiniętych krajów, jak Niemcy czy Francja.
– Nie jest prawdą, że tam sektor rolny nie wymaga modernizacji. Przemiany w tych krajach odbywały się w latach 70– tych, 80–tych poprzedniego stulecia. My dokonaliśmy ich w ciągu ostatnich kilkunastu lat, także jeszcze przed wstąpieniem do UE. Choć pierwsze dziesięć lat polskiej transformacji to było tak naprawdę dożynanie polskiego rolnictwa. Trzeba więc dzisiaj pokazać Europie, że środki wydawane na modernizację, na inwestycje, na nowe technologie to jest sposób właśnie na budowanie konkurencyjności – przekonuje poseł.
Dofinansowanie w ramach dopłat bezpośrednich jest przyznawane do powierzchni upraw. Ma zwiększać dochody rolników, a z drugiej strony zapobiec windowaniu cen płodów rolnych. Służą więc nie tylko gospodarzom, ale i konsumentom. Ich wysokość jest różna w poszczególnych krajach Unii Europejskiej. Została ustalona na podstawie powierzchni użytków rolnych w 2004 r. i wysokości tzw. plonu referencyjnego.
Polski plon referencyjny, który Bruksela uwzględniła przy ustalaniu płatności obszarowych był niższy niż w dawnej 15-tce, dlatego nasi rolnicy otrzymywali niższe dopłaty od wypłacanych w starej UE. W Polsce płatności bezpośrednie dostaje około 1 mln 350 tys. gospodarstw.
Czytaj także
- 2025-07-16: Przedstawienie projektu przez KE oznacza początek dyskusji nad nowym siedmioletnim budżetem. W PE zdania co do jego kształtu są podzielone
- 2025-07-29: Trwają dalsze prace nad uproszczeniami we wspólnej polityce rolnej. Celem jest ich wejście w życie w styczniu 2026 roku
- 2025-07-14: W tym tygodniu Komisja Europejska przedstawi projekt budżetu na lata 2028–2034. To będzie pierwsza długoletnia perspektywa czasu wojny
- 2025-07-15: Konkurencyjność firm wśród najważniejszych zadań dla kolejnego budżetu UE. Komisja szuka nowych źródeł dochodów
- 2025-07-11: Umowa z krajami Mercosur coraz bliżej. W. Buda: Polska nie wykorzystała swojej prezydencji do jej zablokowania
- 2025-07-01: Koniec polskiej prezydencji w Radzie UE. Doprowadziła do przełomowego wzrostu wydatków na obronność
- 2025-06-13: Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników
- 2025-08-11: Sztuczna inteligencja może zrewolucjonizować rolnictwo. Pomaga w zbiorach i dzięki niej koszty działania gospodarstw są niższe
- 2025-05-28: UE przywraca ograniczenia handlowe z Ukrainą. Trwają negocjacje ws. długoterminowych ram
- 2025-05-26: W lipcu ma być gotowy projekt wspólnej polityki rolnej po 2027 roku. Rolnicy obawiają się niekorzystnych zmian w finansowaniu
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

A. Bryłka (Konfederacja): Ograniczenie emisyjności nie musi się odbywać za pomocą celów klimatycznych. Są absurdalne, nierealne i niszczące europejską gospodarkę
W lipcu br. Komisja Europejska ogłosiła propozycję nowego celu klimatycznego, który zakłada ograniczenie emisji gazów cieplarnianych o 90 proc. do 2040 roku w porównaniu do stanu z 1990 roku. Został on zaproponowany bez zgody państw członkowskich, w przeciwieństwie do poprzednich celów na 2030 i 2050 rok. Polscy europarlamentarzyści uważają ochronę środowiska i zmiany w jej zakresie za potrzebne, jednak nie powinny się odbywać za pomocą nieosiągalnych celów klimatycznych.
Polityka
Dramatyczna sytuacja ludności w Strefie Gazy. Pilnie potrzebna dobrze zorganizowana pomoc humanitarna

Według danych organizacji Nutrition Cluster w Strefie Gazy w lipcu br. u prawie 12 tys. dzieci poniżej piątego roku życia stwierdzono ostre niedożywienie. To najwyższa miesięczna liczba odnotowana do tej pory. Mimo zniesienia całkowitej blokady Strefy Gazy sytuacja w dalszym ciągu jest dramatyczna, a z każdym dniem się pogarsza. Przedstawiciele Polskiej Akcji Humanitarnej uważają, że potrzebna jest natychmiastowa pomoc, która musi być dostosowana do aktualnych potrzeb poszkodowanych i wsparta przez stronę izraelską.
Polityka
Wśród Polaków rośnie zainteresowanie produktami emerytalnymi. Coraz chętniej wpłacają oszczędności na konta IKE i IKZE

Wzrosła liczba osób, które oszczędzają na cele emerytalne, jak również wartość zgromadzonych środków. Liczba uczestników systemu emerytalnego wyniosła w 2024 roku ponad 20,8 mln osób, a wartość aktywów – 307,5 mld zł – wynika z najnowszych danych Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego (UKNF). Wyraźny wzrost odnotowano w przypadku rachunków IKE i IKZE, na których korzyść działają m.in. zachęty podatkowe. Wpłacane na nie oszczędności są inwestowane, a tym samym wspierają gospodarkę i mogą przynosić atrakcyjną stopę zwrotu.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.