Mówi: | Andrzej Kielar |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | ROCKWOOL Polska |
Ceny energii i gazu windują koszty ogrzewania. Docieplenie budynku może ograniczyć zapotrzebowanie na ciepło nawet o połowę
– Ceny gazu i energii elektrycznej, które wykazują w tej chwili potężne wzrosty, mają bardzo negatywny wpływ na koszty eksploatacji budynków. Nasz klimat wymaga bowiem, żeby budynki ogrzewać i chłodzić w lecie – mówi prezes ROCKWOOL Polska Andrzej Kielar. W tym kontekście na znaczeniu zyskuje aspekt termomodernizacji budynków, bo docieplenie ścian i dachu oraz wymiana okien i źródła ogrzewania mogą ograniczyć zapotrzebowanie na ciepło w budynku nawet o 50 proc., przekładając się na duże oszczędności. Korzyści odniosłaby też cała gospodarka w postaci mniejszego zużycia gazu ziemnego, dziesiątek tysięcy miejsc pracy i ograniczenia ubóstwa energetycznego. Co istotne w aktualnej sytuacji, pozwoliłoby to zbliżyć się do tak pożądanej niezależności energetycznej Polski.
– W tej chwili większość zużywanej energii w Polsce jest oparta na paliwach kopalnych, czyli na węglu i gazie, a źródła odnawialne – według GUS – stanowią ok. 16 proc., więc stosunkowo niedużo. Na paliwa kopalne będziemy skazani jeszcze przez wiele lat, a jak wiadomo, tylko węgiel, który nie ma dobrej prasy, jest w jakimś stopniu surowcem lokalnym. Natomiast pozostałe surowce energetyczne musimy sprowadzać, najczęściej z obszarów obarczonych dużym ryzykiem politycznym, co w tej chwili widać wyraźnie. Tak więc nie mamy innego wyjścia, jak tylko pogodzić się z faktem, że rosnące koszty energii naruszą nasz komfort życia, albo zacząć coś z tym robić – mówi agencji Newseria Biznes Andrzej Kielar.
Skokowy wzrost cen energii elektrycznej i gazu to od miesięcy jedna z głównych bolączek nie tylko dla gospodarstw domowych, ale i przedsiębiorców, których rachunki wzrosły nawet kilkukrotnie. Teraz na wcześniejsze czynniki, które przyczyniły się do tego wzrostu (jak m.in. uzależnienie polskiej gospodarki od węgla, polityka Gazpromu, wzrost cen uprawnień do emisji CO2 w systemie ETS i ożywienie gospodarcze po pandemii), nałożyła się jeszcze inwazja Rosji na Ukrainę, która dodatkowo podkręca ceny energii na światowych rynkach. Wcześniej czy później odczują to też kieszenie polskich odbiorców.
– To ma bardzo negatywny wpływ na koszty eksploatacji budynków i to nie tylko mieszkalnych. Nasz klimat wymaga bowiem, żeby budynki ogrzewać i chłodzić w lecie. Koszty energii i gazu mają na to ogromny wpływ, a w ubiegłym roku zanotowaliśmy potężny wzrost, a wszystko wskazuje na to, że będzie on kontynuowany – mówi prezes ROCKWOOL Polska.
Jak podkreśla, w kontekście rosnących cen energii szczególne znaczenie zyskuje aspekt termomodernizacji budynków, które – według danych Komisji Europejskiej – w skali całej UE odpowiadają za ok. 40 proc. końcowego zużycia energii. Tylko w Polsce jest ponad 5,5 mln budynków mieszkalnych, z których zdecydowana większość (ok. 5 mln) to domy jednorodzinne, a 70 proc. z nich nie spełnia standardów efektywności energetycznej. Średnio co trzeci nie ma nawet izolacji cieplnej (dane ROCKWOOL). Efektem są więc ogromne straty ciepła i wysokie rachunki za ogrzewanie.
– Koszty energii będą wysokie i z pewnością będą stanowić potężną część budżetu przeznaczonego na ogrzewanie i chłodzenie budynków mieszkalnych. Jedyną trwałą rzeczą, jaką można z tym zrobić, jest ograniczenie zużycia energii w budynku poprzez termorenowację, poprzez docieplenie ścian, wymianę okien czy źródła ciepła – podkreśla Andrzej Kielar.
Kompleksowa termomodernizacja może ograniczyć zapotrzebowanie na ciepło w budynku nawet o 50 proc., przekładając się na duże oszczędności. W ubiegłorocznym raporcie „Fala renowacji szansą na rozwój Polski po pandemii”, opracowanym w ramach kampanii Szóste Paliwo, prowadzonej przez ROCKWOOL Polska, analitycy oszacowali, że roczne koszty ogrzewania typowego, polskiego domu o powierzchni 118 mkw., wyposażonego w kocioł węglowy oraz stare drzwi i okna, sięgają ok. 6,5 tys. zł rocznie. Po modernizacji, ociepleniu i wymianie stolarki ten koszt mógłby spaść nawet do 1,8 tys. zł rocznie.
– To jest rzeczywista oszczędność, uniezależniona od poziomu cen gazu czy energii. Innymi słowy, jeśli do tej pory zużywaliśmy określoną ilość kilodżuli po to, żeby ogrzać lub chłodzić budynek, to po przeprowadzeniu renowacji będziemy ich potrzebować odpowiednio mniej, oszczędzając połowę kosztów – mówi prezes ROCKWOOL Polska.
Takie oszczędności są szczególnie istotne również w przypadku przedsiębiorców, np. osób prowadzących pensjonat. Podwyżki gazu dla biznesu były bowiem kilkukrotnie wyższe niż dla gospodarstw domowych. Jako przykład może posłużyć niewielki pensjonat o powierzchni 338 mkw., z sześcioma pokojami do wynajmu, gdzie głównym źródłem ogrzewania jest kocioł gazowy, a ciepła woda użytkowa jest dostarczana z powietrznej pompy ciepła. Koszty roczne ogrzewania kształtowały się dotychczas na poziomie około 9 tys. zł, przy cenie 19 gr za 1 kWh. Po wzroście stawki do 99 gr, przy założeniu pozostawienia budynku w takim samym stanie, koszty ogrzewania wzrosną do ponad 56 tys. zł rocznie. W momencie gdy właściciel dociepli ściany i dach, a także wymieni okna i drzwi, zapotrzebowanie na ciepło takiego budynku spadnie o ponad 50 proc. Dzięki temu można zaoszczędzić blisko 30 tys. zł. W skali roku dla takich małych przedsiębiorstw usługowych to może oznaczać być albo nie być dalej w biznesie.
Jak wskazuje ekspert, takim inwestycjom sprzyja przyjęta półtora roku temu strategia Unii Europejskiej na rzecz fali renowacji energetycznej budynków. Ten proces ma także zapewnić korzyści całej gospodarce. Z raportu ROCKWOOL wynika m.in., że termomodernizacja kilku milionów polskich domów pozwoliłaby krajowej gospodarce zaoszczędzić nawet 6,8 mld m sześc. gazu ziemnego rocznie, a wprowadzenie kompleksowych, powszechnych programów renowacji budynków, wspieranych odpowiednimi instrumentami finansowymi, mogłoby stworzyć nawet 100 tys. nowych miejsc pracy bezpośrednio związanych z budownictwem. Dodatkowo takie ograniczenie zużycia energii pozwoliłoby znacząco ograniczyć import surowców energetycznych, dla przykładu gazu o ponad 40 proc., przede wszystkim ze Wschodu, co w ostatnich dniach nabrało zupełnie innego wymiaru.
– Tym musiałyby się zajmować polskie firmy, które mają swój lokalny, stosunkowo mały rynek i operują w promieniu kilkudziesięciu kilometrów od miejsca zamieszkania. Ale to jest bardzo duża grupa, wręcz armia ludzi, którzy mogą czerpać z tego tytułu dochody – podkreśla Andrzej Kielar.
Jego zdaniem rynek od strony technologicznej jest przygotowany do tego typu inwestycji, choć problemem może być dostęp do siły roboczej.
– Jednocześnie jest to ogromna szansa na przebranżowienie się dla bardzo wielu grup zawodowych, szczególnie w takich obszarach, które w dużym stopniu mogą zanikać, a będzie ich sporo – mówi prezes ROCKWOOL Polska. – My jako producenci musimy zrobić wszystko, aby te technologie, które dostarczamy na rynek, były jak najmniej pracochłonne. To stwarza dużą możliwość dla różnego rodzaju rozwiązań, gdzie intensywność robocizny jest mniejsza niż w tradycyjnych rozwiązaniach. Mamy tutaj do czynienia z wieloma wyzwaniami, natomiast generalnie rzecz biorąc, branża jest na najlepszej drodze, żeby taki wysiłek podjąć.
Jak podkreśla, takie działania wymagałyby instrumentów pomocowych i finansowego wsparcia ze strony państwa, ale ich efektem byłoby również ograniczenie zjawiska ubóstwa energetycznego. Według wyliczeń Instytutu Badań Strukturalnych z 2018 roku, w Polsce dotyka ono nawet 1,3 mln gospodarstw domowych i ponad 12 proc. populacji, co przekłada się na ok. 4,6 mln osób. Ponad 3/4 z nich to mieszkańcy wsi i małych miasteczek, a ok. 1/4 to emeryci i renciści. Gwałtowny wzrost kosztów może jeszcze te statystyki pogorszyć.
– Dokonując głębokiej renowacji budynków, ograniczamy zużycie energii i jednocześnie powodujemy, że wzrost kosztów nie spycha bardzo wielu ludzi, którzy już dzisiaj mają kłopoty z tym, żeby powiązać koniec z końcem, w ubóstwo energetyczne, czyli sytuację, w której nie stać ich na to, żeby opłacać rachunki za ogrzewanie – mówi Andrzej Kielar. – Kolejna korzyść to kwestie ekologiczne, bo jeśli ograniczamy zużycie energii w budynkach, to ograniczamy również niską emisję, ograniczamy smog i zależność od kopalnych surowców energetycznych. A to przekłada się już bezpośrednio na stabilną politykę energetyczną państwa, ale nie od strony podażowej, ale popytowej na energię i surowce energetyczne.
Czytaj także
- 2025-05-07: Prace nad unijnym budżetem po 2027 roku nabierają tempa. Projekt ma być gotowy w lipcu
- 2025-04-30: Zielona transformacja wiąże się z dodatkowymi kosztami. Mimo to firmy traktują ją jako szansę dla siebie i Europy
- 2025-04-29: Rozwój sztucznej inteligencji drastycznie zwiększa zapotrzebowanie na energię. Rozwiązaniem są zrównoważone centra danych
- 2025-05-08: Poziom wyszczepienia Ukraińców jest o 20 pp. niższy niż Polaków. Ukraińskie mamy w Polsce wskazują na szereg barier
- 2025-04-17: PGE mocno inwestuje w odnawialne źródła energii. Prowadzi też analizy dotyczące Bełchatowa jako lokalizacji drugiej elektrowni jądrowej
- 2025-04-17: Phishing największym cyberzagrożeniem. Przestępcy będą coraz częściej sięgać po AI, by skutecznie docierać do potencjalnych ofiar
- 2025-04-22: Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników
- 2025-04-22: Kwestie bezpieczeństwa priorytetem UE. Polska prezydencja ma w tym swój udział
- 2025-05-09: Wokół utylizacji odpadów medycznych narosło wiele mitów. Nowoczesne instalacje pozwalają wykorzystać ten proces do produkcji ciepła i energii
- 2025-04-22: Rynek agencji PR staje się coraz bardziej rozproszony. Zdecydowanie rośnie liczba jednoosobowych działalności gospodarczych
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności
Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.
Infrastruktura
Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.
Polityka
Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.