Newsy

Cudzoziemcy z Dalekiego Wschodu i Azji ratunkiem dla polskiego rynku pracy. Firmy czekają na ułatwienia w ich zatrudnianiu i prostsze procedury

2018-05-04  |  06:30

Rośnie liczba nieobsadzonych miejsc pracy. Na koniec 2017 roku było blisko 120 tys. wakatów. Luki na rynku pracy nie są już w stanie zapełnić pracownicy ze Wschodu. Dlatego coraz więcej firm sięga po osoby z krajów azjatyckich – Nepalu, Indii czy Bangladeszu. Zdaniem ekspertów potrzebne są jednak zmiany w ich zatrudnianiu, m.in. ujednolicenie procedur w urzędach, ułatwienia w pozyskaniu wiz do Polski czy skrócenie czasu rozpatrywania wniosku o zgodę na zatrudnienie cudzoziemca.

– Polska powinna się jak najbardziej otwierać na pracowników z zagranicy. Świadczy o tym zainteresowanie pracodawców zatrudnianiem cudzoziemców, braki w kadrach wśród Polaków. Powinniśmy ułatwiać zatrudnianie cudzoziemców i to nie tylko Ukraińców, bo ich jak się okazuje zaczyna już brakować do ściągania do Polski, ale otwierać się na rynki dalekowschodnie, azjatyckie, na takie kraje jak Indie, Nepal, Bangladesz, nawet Korea, ułatwiać ściąganie tych pracowników, oczywiście przy zachowaniu bezpieczeństwa państwa – przekonuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Michał Wysłocki, ekspert prawny Business Centre Club z Kancelarii Sadkowski i Wspólnicy.

Mimo rekordowej liczby pracujących Polaków (16,5 mln w III kw. 2017 roku) na koniec ubiegłego roku blisko 120 tys. miejsc pracy było nieobsadzonych. Ratunkiem mogą być obcokrajowcy, jednak ci, którzy najczęściej znajdują zatrudnienie – z Ukrainy czy Białorusi – przestali wystarczać.

Jak wynika z danych Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, w 2017 roku wydano 1,8 mln oświadczeń o zamiarze powierzenia wykonywania pracy cudzoziemcom (blisko 40 proc. wzrost). Na podstawie takich oświadczeń można zatrudniać cudzoziemców z Ukrainy, Białorusi, Mołdawii, Rosji, Gruzji i Armenii na pół roku w ciągu kolejnych dwunastu miesięcy. Pracodawcy, którzy chcą zatrudniać pracowników spoza Europy dłużej, muszą uzyskać zgodę wojewody – takich zezwoleń na pracę dla cudzoziemców ze wszystkich państw trzecich w 2017 roku wydano blisko 234 tys., czyli niemal dwukrotnie więcej niż rok wcześniej.

– Chęć zatrudniania cudzoziemców wynika z braków kadrowych i dotyczy to nie tylko pracowników nisko wykwalifikowanych czy produkcyjnych, lecz także kadry wysoko wykwalifikowanej, zwłaszcza w branży IT, gdzie pracownicy są bardzo pożądani. Pracodawcy wybierają więc z konieczności, ale niektóre nacje wykazują też szczególne predyspozycje do danego zawodu, np. Hindusi czy Nepalczycy są świetnymi pracownikami produkcyjnymi – mają zdolności manualne i są dokładni – tłumaczy Wysłocki.

Eksperci postulują jednak wprowadzenie szeregu ułatwień, dzięki którym zatrudnienie obcokrajowców byłoby prostsze i szybsze, np. łatwiejsze sprowadzanie cudzoziemców o potrzebnych w Polsce kwalifikacjach czy uzyskanie zezwolenia na pracę dla obcokrajowca bez testu rynku pracy (sprawdzenie, czy faktycznie brakuje Polaków, którzy mogliby podjąć daną pracę).

Zdaniem Wysłockiego lepszy powinien być też przepływ informacji między urzędami pracy a urzędami wojewódzkimi, temu zaś sprzyjałoby całkowite ograniczenie obiegu papierowych dokumentów i przestawienie się na systemy elektroniczne.

– Największy problem dla pracodawców to duża niepewność dotycząca tego, jak potoczy się postępowanie, jak długo będzie trwało i jak będzie wyglądało przed danym urzędem. Choć przepisy mamy w zasadzie spójne, wynikają z ustaw obowiązujących w całym kraju, tak każdy z urzędów stosuje je w nieco inny sposób. Mimo że są przewidziane formularze wniosków i tak każdy urząd wymaga czegoś dodatkowego, o czym pracodawcy nie wiedzą. Dobrze byłoby więc jak najbardziej ujednolicić procedury w urzędach w całym kraju – ocenia ekspert.

Część ekspertów postuluje także rozszerzenie katalogu państw, z których można sprowadzać cudzoziemców do pracy w Polsce na uproszczonych zasadach z obecnych sześciu do kilkunastu. Mogłoby to dotyczyć obywateli tych krajów, których już teraz w Polsce jest najwięcej. W 2017 roku zezwolenie na pracę w kraju uzyskało ponad 7 tys. osób z Nepalu (przy 1,2 tys. rok wcześniej), ok. 4 tys. obywateli Indii (1,7 tys. w 2016 roku), czy 2,4 tys. z Bangladeszu (przy ok. 700 osobach rok wcześniej). Mogłoby ich być zdecydowanie więcej, gdyby przy ich zatrudnieniu wprowadzić uproszczone zasady.

– Kolejna rzecz to ułatwienie, nie tylko w Polsce, uzyskania legalnej pracy czy czasowych kart pobytu czy wiz. Obecnie jest duży problem np. z wizami pracowniczymi uzyskiwanymi w Indiach. Nie chodzi o to, że cudzoziemcy uzyskują decyzje negatywne, ale nawet nie mogą się dostać do konsulatu, żeby w ogóle o tę wizę wnioskować. Dlatego potrzebujemy otwarcia konsulatów, być może zwiększenia kadr i terminów ubiegania się o te wizy – podkreśla Michał Wysłocki.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

NEWSERIA Partnerem Medialnym Forum Ekonomicznego

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Bez dobrowolnego wydłużenia aktywności zawodowej Polakom trudno będzie liczyć na wyższe emerytury. Obecni 30-latkowie dostaną jedną czwartą ostatniej pensji

Ustawowego podniesienia wieku emerytalnego w Polsce nie będzie – zapowiadają politycy rządzącej koalicji. To według ekspertów oznacza jednak, że trzeba inaczej zachęcać kobiety po 60. i mężczyzn po 65. roku życia do pozostawania na rynku pracy. – Wydłużenie aktywności zawodowej jest pewnym sposobem na podniesienie emerytur, ale tego się nie da zrobić siłowo, raczej trzeba szukać rozwiązań, żeby ludzie chcieli dalej pracować – podkreśla Agnieszka Łukawska, ekspertka w Instytucie Emerytalnym. Już dziś pracujący seniorzy mogą liczyć na szereg zachęt, m.in. zwolnienie z podatku, ale ekspertka zwraca uwagę dodatkowo na potrzebne zaplecze szkoleniowe, a także odpowiednią opiekę zdrowotną.

Transport

Branża logistyki coraz bardziej zautomatyzowana. Rozładunkiem towaru zajmują się autonomiczne wózki, a inwentaryzacją roboty stukrotnie szybsze niż człowiek

Do 2028 roku globalny rynek automatyzacji w logistyce wzrośnie o ponad 50 proc. – przewidują analitycy Markets and Markets. Wpłyną na to czynniki związane ze wzrostem kosztów pracowniczych, dążenie klientów do osiągania optymalnego zarządzania ich towarem, a także czynniki pozarynkowe, takie jak cele środowiskowe. Już dziś za rozładunek towaru odpowiadają coraz częściej inteligentne, autonomiczne wózki, a inwentaryzację można powierzyć robotom stukrotnie szybszym niż człowiek.

DlaWas.info

Firma

Tylko 2 proc. właścicieli zwierząt płaci za opiekę nad zwierzętami podczas ich nieobecności. Spodziewany szybki wzrost zapotrzebowania na takie usługi

Według badań CBOS średnio co drugi Polak mieszka pod wspólnym dachem z jakimś zwierzęciem domowym – najczęściej psem lub kotem. Rynek produktów i usług dla domowych pupili sukcesywnie się powiększa. Według rynkowych prognoz za kilka lat globalnie może być już wart blisko pół biliona dolarów. Szczególnie szybko ma się rozwijać segment opieki nad zwierzętami, który coraz częściej będzie wykorzystywać nowe technologie.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.