Mówi: | Jacek Bielecki |
Funkcja: | Prezes |
Firma: | Polski Związek Firm Deweloperskich |
Część przepisów ustawy o ogrodach działkowych do kosza. Jest wyrok Trybunału
Trybunał Konstytucyjny podważył zgodność z konstytucją 24 przepisów o rodzinnych ogrodach działkowych. Utracą one moc prawną po 18 miesiącach od wyroku. Działkowcy alarmują, że uchylenie ustawy doprowadzi w ostateczności do likwidacji działek. Na tym – ich zdaniem – najbardziej skorzystają deweloperzy, a zamiast terenów zielonych powstaną tam biurowce. – To, jak te tereny zostaną ewentualnie zagospodarowane po ogrodach należy do decyzji władz miasta. Deweloperom nic do tego – odpiera zarzuty Jacek Bielecki, prezes Polskiego Związku Firm Deweloperskich.
Podczas uzasadniania wyroku sędzia sprawozdawca prof. Andrzej Rzepliński podkreślał, że działki to ważny segment krajobrazu polskich miast, który w istotny sposób organizuje życie milionów ludzi, głównie starszych, emerytów i rencistów. – I to właśnie ich prawa, interesy i przyszłość uwzględnił Trybunał Konstytucyjny podejmując decyzję – zaznaczył prof. Rzepliński. Sędziowie podważyli przepisy, które dają Polskiemu Związkowi Działkowców nieuzasadnioną, zbyt silną pozycję wobec innych stowarzyszeń działkowców, wobec działkowiczów oraz właścicieli gruntów, na których powstały ogrody działkowe.
Innego zdania są działkowcy. Według PZD, uchylenie niektórych przepisów ustawy uderza w ich interesy. Zmiana regulacji, szczególnie o statusie gruntów, może nałożyć na działkowców wysokie podatki za ziemię. W zależności od wielkości działki i jej lokalizacji będzie to od kilkuset do nawet kilku tysięcy złotych. To w rezultacie doprowadzi do likwidacji ogródków, bo większość użytkowników nie będzie w stanie pozwolić sobie na takie opłaty.
Jak zarzucają działkowcy, wystawienie na sprzedaż atrakcyjnych gruntów po działkach, z pewnością ucieszyłoby deweloperów. Jednak Jacek Bielecki podkreśla, że decyzja w tej sprawie należy wyłącznie do władz poszczególnych miast.
– To Rada Miasta decyduje o planowaniu przestrzennym, o wykorzystaniu poszczególnych terenów w miastach, zarówno publicznych, jak i prywatnych. Nie przesądzam, jak rady miejskie zadecydują, ale to radni, których my wybieramy, w naszym imieniu rozstrzygną, jak zagospodarować te tereny – wyjaśnia prezes Polskiego Związku Firm Deweloperskich.
Jego zdaniem, równie dobrze lokalizacje te mogłyby być wykorzystane na cele publiczne. Tym bardziej, że zwykle są to tereny uzbrojone, z pełną infrastrukturą i łatwym dostępem do komunikacji zbiorowej.
– Są one wykorzystywane w sposób zaprzeczający roli, jaką mogłyby odgrywać. Trudno zaakceptować fakt, że w samym centrum Warszawy, w okolicach Al. Niepodległości i ul. Odyńca znajduje się teren wydzielony dla kilkudziesięciu czy kilkuset osób do wyłącznego dysponowania, kiedy teren ten mógłby być wykorzystany np. na publicznie dostępny park miejski – przekonuje Jacek Bielecki.
Zdaniem prezesa PZFD, takich terenów wciąż w Warszawie brakuje.
– W Londynie na każdym kroku mamy tereny zielone i miasto słynie z tego, że jest tam dużo przestrzeni publicznej dobrze wykorzystanej. A tutaj mamy ogrodzony teren dla wybranej kategorii osób – stwierdza Bielecki.
Jednocześnie podkreśla, że nie jest przeciwny samej idei ogrodów działkowych. Jednak powinny one istnieć w innych lokalizacjach.
– Narzekamy czasem, że miasta rozlewają się, że trzeba doprowadzać komunikację, budować nowe szkoły, drogi, wodociągi i kanalizację. Natomiast mamy w miastach tereny, które mają pełną infrastrukturę społeczną, komunikacyjną i techniczną, które wykorzystane są w sposób bardzo ekstensywny – mówi przedstawiciel deweloperów. – Te lokalizacje mogłyby być przeznaczone na budownictwo mieszkalne, jednorodzinne lub wielorodzinne.
Do Polskiego Związku Działkowców należy 43,5 tys. ha działek. W Warszawie ogródki działkowe zajmują ponad 1,1 tys. ha, we Wrocławiu 1,4 tys. ha, a w Poznaniu ok. 800 ha i zwykle są to bardzo atrakcyjne lokalizacje.
Czytaj także
- 2025-03-05: Sztuczna inteligencja usprawni załatwianie spraw urzędowych. Polski model językowy PLLuM zadebiutuje w mObywatelu
- 2025-02-28: Polsko-brytyjska współpraca gospodarcza nabiera rozpędu. Dobre perspektywy dla wspólnych projektów energetycznych i obronnych
- 2025-02-28: Branża AGD podnosi się po trudnym okresie. Liczy na wsparcie w walce z silną konkurencją z Chin
- 2025-02-27: Polskie produkty rolno-spożywcze za granicą drożeją. Eksporterzy tracą dotychczasowe przewagi kosztowe
- 2025-02-21: Polacy przerzucają się na piwa bezalkoholowe. Segment rośnie o 17 proc., podczas gdy cały rynek piwa się kurczy
- 2025-02-21: Są już pierwsze propozycje deregulacji przepisów dla biznesu. Ten proces może pobudzić inwestycje i zwiększyć konkurencyjność Polski
- 2025-02-17: K. Śmiszek: Działania USA to atak na sądownictwo międzynarodowe. To zagrożenie dla praw ofiar zbrodni wojennych
- 2025-02-12: Europejski Bank Centralny ma być lepiej przygotowany na przyszłe szoki inflacyjne. Walka o stabilność cen powinna być głównym celem
- 2025-02-10: Sieć MOYA planuje otwierać kilkadziesiąt nowych stacji paliw rocznie. Właśnie otworzyła 500. punkt
- 2025-02-19: Polskie mleczarstwo przygotowuje się do silniejszej konkurencji na zagranicznych rynkach. Potrzebuje wsparcia systemowego
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Transport

Ryanair w tym roku obsłuży rekordową liczbę pasażerów z polskich lotnisk. Przewoźnik nie planuje otwierać połączeń z Radomia
W 2025 roku Ryanair planuje przewieźć 18,3 mln pasażerów z Polski. Nasz kraj jest w czołówce najszybciej rosnących rynków irlandzkiej linii. Największych przyrostów liczby pasażerów Ryanair spodziewa się w Krakowie czy Katowicach. Jednocześnie linia wyklucza obecnie możliwość uruchomienia połączeń z lotniska w Radomiu. – Jeżeli chodzi o infrastrukturę w centralnej Polsce, to na tę chwilę jesteśmy zaspokojeni – mówi Michał Kaczmarzyk, prezes Buzz, Ryanair Group.
Transport
Europejska motoryzacja gotowa do pełnej elektryfikacji. Możliwe zmiany w unijnym prawie dotyczące zeroemisyjności

Mimo coraz częściej pojawiających się prognoz dotyczących częściowego odejścia Europy od elektromobilności Bruksela nadal pozostaje przy stanowisku, że po 2035 roku motoryzacyjny rynek pierwotny będą stanowiły wyłącznie samochody zeroemisyjne. – Nie będzie całkowitego odwrotu od elektromobilności w Unii Europejskiej. W grę wchodzi jedynie pewne poluzowanie norm i przepisów – uważa Adam Holewa, członek zarządu oraz dyrektor ds. motoryzacji w spółce Boryszew SA. Jego zdaniem przemysł motoryzacyjny na Starym Kontynencie jest gotowy do pełnej elektryfikacji.
Problemy społeczne
Na rynku nieruchomości rośnie popularność rewitalizacji. Odnowa dotyczy nie tylko zabytkowych budynków, ale też dawnych terenów poprzemysłowych

Rewitalizacja byłych terenów przemysłowych i budynków jest kluczowym aspektem zrównoważonego rozwoju miejskiego i szansą na zachowanie dziedzictwa kulturowego. Jak podkreślają eksperci Deloitte’a, prawidłowo przeprowadzona rewitalizacja może pobudzić do życia dany obszar miasta i zwiększyć jego atrakcyjność inwestycyjną. Poprawi też jakość życia mieszkańców.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.