Mówi: | Dariusz Seliga |
Funkcja: | poseł Prawa i Sprawiedliwości |
D. Seliga (PiS): spółki węglowe mogłyby się uczyć restrukturyzacji od branży gazowej
Dzisiejsza sytuacja w górnictwie to efekt wielu lat zaniedbań, do tego doszły jeszcze uwarunkowania rynkowe. To doprowadziło do pracowniczych protestów, które można zrozumieć – ocenia poseł PiS Dariusz Seliga. Pierwszym krokiem zarządu powinno być teraz zażegnanie konfliktu, a potem restrukturyzacja. Wzorem może być PGNiG – inna państwowa spółka z sektora energetycznego, w której restrukturyzacja jest prowadzona bez sporu z pracownikami.
‒ Lata zaniedbań spowodowały, że problemy się nawarstwiały, czego efektem jest wybuch niezadowolenia społecznego. Do tego dochodzi import węgla, głównie z Rosji, który spowodował, że nasz polski węgiel leżał na hałdach. Nastąpiła po prostu kumulacja problemów. Wydaje mi się, że brak odpowiedniej reakcji na czas doprowadził do tego, że dzisiaj górnicy są zmuszeni do tego, żeby działać na ulicach, co nie jest dobre. To nie jest dobre społecznie, to naraża na niebezpieczeństwo i policjantów, i górników ‒ podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Dariusz Seliga, poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Bezterminowy strajk w kopalniach należących do Jastrzębskiej Spółki Węglowej trwa od 28 stycznia. Górnicze związki zawodowe domagają się m.in. anulowania wypowiedzenia trzech zbiorowych układów pracy. Negocjacje postępują bardzo powoli, a w tym tygodniu protesty zakończył się starciami z policją przed siedzibą spółki.
Seliga zaznacza, że trudno winić górników za to, że z taką determinacją walczą o swoje miejsca pracy.
‒ Górnicy walczą o miejsca pracy i byt swoich rodzin. Człowiek wychodzi z domu po to, żeby żonie i dzieciom przynieść chleb do domu, już nie mówię o książkach czy innych rzeczach. Wiemy, jak duże są koszty utrzymanie mieszkania, bo to wszystkich nas dotyczy – podkreśla poseł PiS.
Zwraca uwagę na to, że wicepremier Janusz Piechociński zabiegał o zatrzymanie produkcji samochodów Fiat w Polsce, gdy w grę wchodziła utrata tysiąca miejsc pracy. Górnictwo to jednak branża, gdzie zagrożonych jest nawet kilkanaście tysięcy etatów. Poseł opozycji ocenia, że górnicy na pewno są świadomi tego, co stało się w polskich stoczniach. Pamiętają, że to, że stoczniowcy zgodzili się na odejścia i odprawy, nie wystarczyło, by uratować niektóre ze spółek. Po ich upadku okazało się jednak, że niemieckie stocznie, chronione przez rząd naszego zachodniego sąsiada, przetrwały kryzys i teraz rozwijają działalność i zbierają wiele zamówień.
Seliga ocenia, że teraz najważniejszym działaniem powinno być załagodzenie sporu społecznego. Apeluje o powrót do regularnych rozmów ze związkowcami i naprawienie relacji strony rządowej z pracownikami.
‒ Należałoby się cofnąć i poprawić relacje, opanować nastroje społeczne, a później usiąść do tego, co jest związane ze stroną biznesową – twierdzi Seliga. Przyznaje, że sytuacja rynkowa nie jest łatwa: ‒ Wiemy, jakie są obostrzenia Unii Europejskiej, wiemy, że to, co importujemy z zagranicy, jest teoretycznie tańsze, bo jest dofinansowane przez rząd Rosji.
Mimo tej trudnej sytuacji nie brakuje wzorów skutecznych rozwiązań. Władze spółek węglowych mogą wzorować się chociażby na sektorze węgla brunatnego czy – szczególnie – na PGNiG. Gazowy koncern, choć również działa na trudnym rynku i jest poddawany presji rynkowej, prowadzi głęboką restrukturyzację, unikając sporów społecznych.
‒ W PGNiG potrafiono wcześniej usiąść do stołu i porozmawiać o problemach. To zaowocowało tym, że dzisiaj prowadzona jest restrukturyzacja, a ze strony związkowej nie ma żadnych sygnałów, że dzieje się coś złego. Mam wrażenie, że wszystko idzie tam w dobrym kierunku – wyjaśnia Seliga.
Czytaj także
- 2025-05-06: Dla większości Polaków praca to obowiązek. Tylko niewielka część czuje satysfakcję z wykonywanych zadań
- 2025-04-11: Klaudia Zioberczyk: Święta wiążą się z tym, że się kupuje masę ubrań i jedzenia. Ja w tym roku postawię na minimalizm
- 2025-02-14: Iga Baumgart-Witan: Kiedy startuję na zawodach, to polityka jest absolutnie poza mną. Nie wypowiadam się publicznie na temat sympatii i antypatii politycznych
- 2025-02-13: Adam Kszczot: Sportowcy, którzy nie wchodzą do finału podczas olimpiady, nie mają za co żyć. Nie dostają stypendium w kolejnym roku
- 2024-12-23: Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem
- 2024-11-22: Trwają prace nad ostatecznym kształtem ustawy o związkach partnerskich. Kluczowe są kwestie tzw. małej pieczy
- 2024-11-22: Rośnie rola pracowników w podejmowaniu decyzji zarządczych. Firmy chętniej korzystają z ekspertów zewnętrznych
- 2025-01-20: Joanna Kurowska: W tym kraju aktorzy są na końcu przewodu pokarmowego. Nikt nas nie broni, nie mamy związków zawodowych jak w USA
- 2024-11-13: Katarzyna Dowbor: Mamy z synem umowę, że nie rozmawiamy o pracy. Cieszę się, że został ciepło przyjęty przez widzów TVN i ma dobre wyniki oglądalności
- 2024-10-24: Pracownicy deklarują mocne zaangażowanie w swoją pracę. Rzadko czują wsparcie od pracodawców
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności
Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.
Infrastruktura
Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.
Polityka
Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.