Newsy

[DEPESZA] Pracownicy kolejnych branż obawiają się o swoje miejsca pracy. Niskie wskaźniki bezrobocia nie do utrzymania

2020-03-25  |  06:25
Wszystkie newsy

– Trudno na razie prognozować, jak wielu pracowników jest zagrożonych utratą pracy, ale trudno też sobie wyobrazić, by po wielu tygodniach przestoju gospodarki stopa bezrobocia nie wzrosła – podkreśla Lucyna Pleśniar, prezes zarządu People. Z problemami już teraz borykają się zatrudnieni w takich branżach jak turystyka, hotelarstwo, gastronomia, transport czy usługi, ale pewnie nie mogą się czuć także pracownicy sektorów uważanych za bezpieczne, np. e-commerce czy IT. Efektem kryzysu może być nowy rodzaj relacji między pracodawcą a kadrą, ale także odsunięcie w czasie robotyzacji procesu rekrutacji.

Wzrost bezrobocia jest nieunikniony. Tuż przed pandemią koronawirusa stopa bezrobocia w Polsce była bardzo niska i wynosiła 5,2 proc. w grudniu oraz 5,5 proc. w styczniu i lutym. Trudno sobie wyobrazić, aby takie wskaźniki utrzymały się po wielu tygodniach przestoju gospodarki – komentuje w rozmowie z agencją Newseria Biznes Lucyna Pleśniar, prezes firmy rekrutacyjnej People. – Pierwsze sygnały, że rynek pracownika zacznie wyhamowywać, można było obserwować już przed pandemią, teraz ten proces niewątpliwie radykalnie przyspieszy.

Najbardziej optymistyczny wariant, na który wszyscy liczą, to szybkie zahamowanie rozprzestrzeniania się wirusa i rozpoczęcie procesu odbudowy firm, dzięki czemu większość pracowników zachowa lub odzyska miejsca pracy. Jednak – jak prognozują analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego – nawet jeśli gospodarka od maja zacznie wracać do normalności, wzrost PKB wyraźnie spowolni i wyniesie w tym roku zaledwie 1,1 proc. (z prognozowanych wcześniej 3,4 proc.). W scenariuszu trzecim – najbardziej pesymistycznym, który zakłada nawrót zachorowań jesienią i zakażenie ponad połowy populacji w kraju – prognozowany spadek PKB wynosi blisko 5 proc. To poziom notowany w niektórych krajach Unii Europejskiej podczas kryzysu finansowego sprzed dekady.

Jak wiele osób może się obawiać o pracę? Nie sposób dzisiaj odpowiedzieć. Dla pracodawców priorytetem jest obecnie pozostanie na rynku i jak najszybsze odnalezienie się w nowej rzeczywistości. Mam nadzieję, że istotna dla nich będzie też ochrona miejsc pracy. Dla mojej firmy było to celem w czasie kryzysu 2008 roku i jest teraz – mówi Lucyna Pleśniar. – Pamiętajmy, że dla bardzo wielu osób to już nie jest tylko obawa o przyszłość, ale to rzeczywistość, z którą muszą mierzyć się teraz, zamknięci w czterech ścianach.

Z największymi problemami od samego początku wprowadzenia ograniczeń borykają się firmy i pracownicy z sektorów gastronomii, turystyki, hotelarstwa, sprzedaży detalicznej, usług, logistyki czy transportu. Jednak ich kłopoty już przekładają się na kolejne branże. Coraz więcej firm wstrzymuje swoją produkcję.

Jak podkreśla ekspertka, w lepszej sytuacji są firmy, które mają zdolność przeniesienia całości lub większości operacji do formuły pracy zdalnej. Po kilkunastu dniach widać jednak, że ich też nie omijają problemy, zwłaszcza jeśli nie miały wcześniej wypracowanych standardów w tym zakresie.

Można spekulować, że na uprzywilejowanej pozycji będą IT, e-commerce, księgowość, niektóre gałęzie FMCG, sektor farmaceutyczny. Dziś to jednak wróżenie z fusów. Pewne jest, że wygrają ci – tak przedsiębiorcy, jak i pracownicy – którzy będą zdolni do improwizacji, uważnego obserwowania sytuacji, proaktywności, adaptacji i zwinności. Każdy, kto będzie chciał działać w ramach wyuczonych schematów i obowiązujących dotąd procedur, będzie w kłopocie – podkreśla prezes firmy People.

Obie strony rynku pracy liczą na pomoc państwa. Rząd zapowiedział m.in. wprowadzenie dopłat do wynagrodzeń, odroczenie składek ZUS, łatwiejszy dostęp do pożyczek i gwarancje kredytowe dla firm. Prawdopodobnie będą też potrzebne przepisy wprowadzające bardziej elastyczne podejście na rynku pracy oraz przejęcie przez państwo niektórych funkcji opiekuńczych i ochronnych wobec pracowników.

Ten trudny czas, bez względu na to, jak długo potrwa, powinien przynieść zmianę modelu współpracy i postrzegania wzajemnych relacji między pracownikami a pracodawcami.

– Będzie to już nowa formuła, w której zatrudnieni będą czuć się współodpowiedzialni za możliwie najlepsze prosperowanie swoich pracodawców, doceniając na nowo wartość, jaka płynie z możliwości pracy w ogóle, nie wspominając już o aspektach związanych z rozwojem kariery i samorealizacją w obszarze zawodowym – podkreśla Lucyna Pleśniar. – Jeśli ktoś ma to szczęście, że może pracować zdalnie, niech robi to tak solidnie jak to możliwe, bo od tego może zależeć dalsze istnienie jego miejsca pracy.

Duże zmiany czekają także samą branżę rekrutacyjną, która – przynajmniej w krótkim okresie – będzie musiała poszukać nowych sposobów działania i przyzwyczaić się do spotkań wirtualnych. Zdaniem prezes People to może być trend, którego nawet po pokonaniu kryzysu nie da się już odwrócić.

Zastanawiam się jednak, co stanie się z wyraźnie rysującym się przed pandemią trendem angażowania sztucznej inteligencji do procesu rekrutacji. Kiedy w tym trudnym okresie obserwuję, jak bardzo ludzie pragną kontaktu, wzmocnienia, wymiany, jak wymieniają się energią, śmiem twierdzić, że wizja zastąpienia szczerych międzyludzkich relacji przez technologię bardzo mocno się oddala – podsumowuje.

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

BCC Gala Liderów

Jedynka Newserii

Handel

Są już pierwsze propozycje deregulacji przepisów dla biznesu. Ten proces może pobudzić inwestycje i zwiększyć konkurencyjność Polski

– Deregulacja prawa gospodarczego ma kluczowe znaczenie dla zwiększenia konkurencyjności polskich firm i przyciągania inwestycji – ocenia prezes Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu Andrzej Dycha. W tym tygodniu zespół ds. tej deregulacji, który powstał w odpowiedzi na apel premiera Donalda Tuska, przedstawił już pierwsze propozycje zmian, w tym m.in. ograniczenie kontroli firm, uproszczenie przepisów podatkowych i ułatwienia w zatrudnianiu cudzoziemców. Prezes PAIH wskazuje, że jednym z punktów tej listy powinno być również wzmocnienie roli izb gospodarczych, które mogą odgrywać większą rolę w dialogu między biznesem a rządem.

Polityka

Trzy lata wojny w Ukrainie. UE i kraje członkowskie przeznaczyły na wsparcie ponad 134 mld euro

Instytucje UE deklarują w dalszym ciągu mocne poparcie dla Ukrainy. Łącznie w ciągu trzech lat od rozpoczęcia rosyjskiej agresji Unia i jej państwa członkowskie przeznaczyły na wsparcie walczącej Ukrainy i jej obywateli 134 mld euro, w tym ponad 67 mld euro pomocy finansowej i 50 mld wojskowej. Skala potrzeb nadal jest jednak ogromna. Tym bardziej że dalsze wsparcie ze strony amerykańskiego sojusznika stoi pod znakiem zapytania.

Transport

Polska drugim największym rynkiem dla Mercedesa-Maybacha w Europie. Liczba zamówień na nowego kabrioleta SL 680 wskazuje na duże zainteresowanie klientów

W Arkadach Kubickiego na Zamku Królewskim w Warszawie odbyła się polska premiera najnowszego modelu Mercedes-Maybach – SL 680 Monogram Series. To najbardziej sportowy Maybach w historii. – Liczba zamówień składanych w systemie wskazuje, że premierowe auto cieszy się dużym zainteresowaniem klientów – podkreślają przedstawiciele marki. Polska jest drugim największym rynkiem dla luksusowych samochodów Maybacha w Europie.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.