Mówi: | Mariusz Grendowicz |
Funkcja: | Prezes |
Firma: | Polskie Inwestycje Rozwojowe |
Do końca roku kolejne dwa projekty współfinansowane przez Polskie Inwestycje Rozwojowe. Na pierwszy ogień poszedł Lotos
Polskie Inwestycje Rozwojowe (PIR) realizują swój pierwszy projekt infrastrukturalny, który ma wzmocnić bezpieczeństwo energetyczne kraju. Państwowa spółka podpisała w tej sprawie porozumienie z Lotos Petrobaltic – spółką celową Lotosu. Warta ponad miliard złotych inwestycja będzie polegała na uruchomieniu i eksploatacji złoża ropy naftowej na Morzu Bałtyckim. Kolejne dwa projekty współfinansowane przez PIR zostaną ogłoszone w ciągu najbliższych trzech miesięcy.
– Otrzymaliśmy 36 projektów, które można merytorycznie rozpatrzyć. Pomysłów przejrzeliśmy pewnie setkę, ale od pomysłu do przemysłu jest daleka droga – mówi agencji informacyjnej Newseria Mariusz Grendowicz, prezes PIR. – Z tych 36 nad 10 pracujemy dość intensywnie i z nich będą wywodzić się kolejne projekty, które będziemy przedstawiać światu.
Szacuje, że w ciągu 2-3 miesięcy będą znane kolejne dwa projekty, jednak o ich szczegółach za wcześnie jeszcze mówić.
– Ja bym osobiście stawiał na jeden projekt związany z utylizacją odpadów i jeden energetyczny, ale na tym etapie to są tylko i wyłącznie moje przewidywania – dodaje Grendowicz.
Przygotowanie całego procesu zajmuje dużo czasu, bo – jak wyjaśnia prezes PIR – to skomplikowane projekty, których przygotowanie często trwa latami.
– PIR nie ma swoich własnych projektów. To są projekty naszych klientów i ich dynamika zależy od dynamiki nadanej im przez klientów. W związku z tym my często nie mamy wpływu na to, jak szybko pewne rzeczy postępują – wyjaśnia Grendowicz. – Poza tym weźmy pod uwagę, że mówimy o niezwykle skomplikowanych projektach, które realizowane będą w spółkach specjalnego przeznaczenia, co oznacza, że cała jakość tych projektów to jakość umów, którymi te spółki są obudowane. To czasochłonne procesy, często trwające latami.
Lotos Baltic na pierwszy ogień
Podpisane z Lotosem porozumienie zakłada, że finansowanie projektu przez PIR nie przekroczy kwoty 563 mln złotych. Pierwszą transzę finansowania PIR ma wypłacić w pierwszej połowie 2014 r.
– Przewidujemy uruchomienie środków w okolicach pierwszego kwartału przyszłego roku, a więc generalnie zgodnie z harmonogramem, który przedstawiałem sześć miesięcy temu, przychodząc do PIR – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Mariusz Grendowicz. – Kwota zależna będzie od właściwej alokacji ryzyka pomiędzy bankami a PIR.
Całkowite nakłady na inwestycje sięgną 1,6 mld złotych, z czego wartość rynkowa wkładu spółki zależnej (Lotos Petrobaltic) to ok. 700 mln zł oraz 900 mln zł od podmiotów zewnętrznych (banków komercyjnych i PIR).
W ramach podpisanego porozumienia PIR zainwestuje w dokończenie prac wiertniczych na złożu, przygotowanie infrastruktury podwodnej dla celów eksploatacji oraz przebudowę platformy wiertniczej Petrobaltic. Po zakończeniu tych prac spółka celowa Lotosu (Lotos Petrobaltic) rozpocznie eksploatację złoża oraz sprzedaż ropy naftowej i gazu ziemnego.
Potencjał wydobywczy złoża B8 jest szacowany na 3,5 mln ton ropy naftowej. Oznacza to, że rocznie będzie można pozyskać z niego około 220 tysięcy ton surowca.
Mariusz Grendowicz tłumaczy, że finansowanie tak perspektywicznych inwestycji jak ta, jest wpisane w strategię państwowej spółki.
– Wydaje mi się, że rola dla PIR jest bardzo jasna. Ewidentna jest potrzeba funkcjonowania tego typu podmiotu na polskim rynku. Stąd nasze negocjacje nie były trudne – mówi prezes PIR.
Spółka jako inwestor formalnie będzie podporządkowany bankom jako wierzycielom nadrzędnym, albo spółce celowej jako inwestor mniejszościowy.
Misją PIR, która powstała w ramach programu „Inwestycje Polskie”, jest przyczynianie się do wzrostu PKB oraz tworzenie nowych miejsc pracy. W projektach infrastrukturalnych spółka pełni rolę inwestora kapitałowego i dostawcy finansowania. Inwestuje wyłącznie w rentowne projekty o niskim lub średnim poziomie ryzyka, czyli w takie, które mieszczą się w zakresie działalności funduszy infrastrukturalnych lub private equity. Nigdy natomiast nie wchodzi w projekty typowe dla działalności venture capital.
Czytaj także
- 2025-03-04: Coraz więcej firm decyduje się na automatyzację procesów. Zwroty z inwestycji są możliwe już w ciągu kilku miesięcy
- 2025-03-05: Sztuczna inteligencja usprawni załatwianie spraw urzędowych. Polski model językowy PLLuM zadebiutuje w mObywatelu
- 2025-02-28: Polsko-brytyjska współpraca gospodarcza nabiera rozpędu. Dobre perspektywy dla wspólnych projektów energetycznych i obronnych
- 2025-03-12: Dostęp do wysoko wykwalifikowanej kadry przyciąga do Polski inwestorów. Kluczowymi partnerami stają się firmy z Wielkiej Brytanii
- 2025-02-28: Branża AGD podnosi się po trudnym okresie. Liczy na wsparcie w walce z silną konkurencją z Chin
- 2025-03-11: Konkurencyjność przemysłu priorytetem dla Europy. Konieczne jest zwiększenie poziomu inwestycji firm w innowacje
- 2025-03-13: Inwestycje w sztuczną inteligencję na bardzo niskim poziomie. Potencjał polskich kadr nie jest wykorzystywany
- 2025-02-21: Polacy przerzucają się na piwa bezalkoholowe. Segment rośnie o 17 proc., podczas gdy cały rynek piwa się kurczy
- 2025-02-24: Dwie trzecie wypadków na kolei jest z udziałem pieszych i kierowców. UTK planuje monitoring problematycznych przejazdów
- 2025-03-13: Co trzeci wypadek na kolei powoduje kierowca samochodu. Wciąż za mało skrzyżowań bezkolizyjnych
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Prawo

S. Cichanouska: Białorusini żyją jak w gułagach z czasów stalinowskich. Jednak nie poddają się mimo represji i brutalności reżimu
Przedstawiciele białoruskiej opozycji podkreślają, sytuacja w kraju jest bardzo poważna. Z jednej strony od niemal pięciu lat ludzie na Białorusi żyją jak w gułagach z czasów stalinowskich, doświadczają represji, są codzienne zatrzymania. – Co najmniej pół miliona ludzi musiało uciec z kraju – mówi agencji informacyjnej Newseria Swiatłana Cichanouska, liderka białoruskiej opozycji, która w 2020 roku kandydowała na stanowisko prezydenta Białorusi.
Handel
Automatyzacja pomaga firmom budować przewagę nad konkurencją. Zwłaszcza wykorzystanie narzędzi sztucznej inteligencji

Firmy coraz chętniej inwestują w cyfryzację i automatyzację procesów, w tym z wykorzystaniem sztucznej inteligencji (AI), co pozwala im oszczędzać czas, redukować koszty operacyjne i poprawiać jakość obsługi klienta. Nowoczesne narzędzia takie jak platforma FlowDog pozwalają relatywnie szybko i efektywnie kosztowo usprawniać procesy obsługi reklamacji, zleceń serwisowych czy analizę danych sprzedażowych. Eksperci podkreślają, że dobrze wdrożona automatyzacja może przynieść zwrot z inwestycji już w ciągu kilku miesięcy, zwiększając konkurencyjność firm na dynamicznie zmieniającym się rynku.
Handel
Odwetowe cła z UE na amerykańskie towary mogą być kolejnym etapem wojny handlowej. Następne decyzje spowodują dalszy wzrost cen

Komisja Europejska zapowiedziała nałożenie ceł na amerykańskie produkty w reakcji na wejście w życie ceł USA na stal i aluminium. Unijne cła o wartości 26 mld zł wejdą w życie 1 kwietnia, a w pełni zostaną wdrożone od 13 kwietnia. Donald Trump już zapowiada, że na to odpowie. – Wchodzimy w etap wojny handlowej między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi i na pewno będziemy świadkami wielu takich odwetów z każdej strony – ocenia europosłanka Anna Bryłka.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.