Newsy

Staże w firmach zazwyczaj za darmo. Młodzi ludzie nierzadko wykorzystywani

2013-08-14  |  06:30
Mówi:Bernhard Matussek
Funkcja:dyrektor zarządzający, konsultant
Firma:Kienbaum
  • MP4
  • Staże i praktyki bez wynagrodzenia – to coraz częstsza praktyka polskich i zagranicznych firm działających na naszym rynku. Pracodawcy twierdzą, że dla młodych ludzi to szansa na zdobycie zawodowego doświadczenia, jednak, zdaniem ekspertów rynku pracy, coraz częściej wygląda to na wykorzystywanie trudnej sytuacji młodych ludzi, a to już jest nieetyczne. Winą jest niedostosowane do rynku pracy prawo, ale również system edukacji, który nie spełnia oczekiwań pracodawców.

    Z obserwacji firm doradczych wynika, że liczba oferowanych przez firmy bezpłatnych staży i praktyk nieustannie rośnie. W wielu przypadkach pracodawcy nie zawierają z młodymi ludźmi odpowiednich umów, a jeśli już to robią, nie oferują stażystom wynagrodzenia za pracę.

     – To jest sytuacja, która nie powinna mieć miejsca, która nosi znamiona wykorzystywania ludzi na rynku pracy – podkreśla w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Bernhard Matussek, dyrektor zarządzający i konsultant firmy doradczej Kienbaum. – Ludzie, którzy są przyjmowani do pracy, powinni otrzymywać zarówno umowy, jak i uposażenie.

    Tolerancję dla zachowań pracodawców powoduje trudna sytuacja na rynku pracy i duża liczba młodych ludzi z wyższym wykształceniem szukających zatrudnienia. Zdaniem eksperta absolwenci i studenci to często osoby, które nie są jeszcze gotowe do roli pracownika. To jednak nie usprawiedliwia pracodawców. 

    Jak podkreśla, problem bezpłatnych staży dotyczy zarówno mniejszych lokalnych firm, jak i dużych międzynarodowych korporacji. To dziwi tym bardziej, że zagranicą zjawisko to nie jest tak powszechne. Dlatego – według dyrektora zarządzającego firmy Kienbaum – to od tych największych międzynarodowych firm, które kładą duży nacisk na etos pracy, powinno się wymagać zmiany nastawienia do młodych ludzi.

     – To są firmy, które powinny podchodzić z innym akcentem w stosunku do tych młodych ludzi i rynku pracy, dać inny przykład, inny sygnał dla rynku. Póki jest zgoda na ten wzorzec zachowania po obydwu stronach, ta sytuacja będzie miała miejsce. To, co jest w tej chwili nie do zaakceptowania, to skala tego zjawiska – twierdzi Bernhard Matussek. Dodaje jednak: – Apele na niewiele się zdają. Dlatego dobrze by było, gdyby ten temat był uregulowany prawnie.

    Jednocześnie przyznaje, że winę za taki stan rzeczy ponosi w części system edukacji w kraju. Pracodawcy nie znajdują w młodych ludziach kompetencji, których oczekują. Również studenci i absolwenci szkół wyższych mają zupełnie inne niż rzeczywistość wyobrażenia na temat początku swojej kariery zawodowej i zarobków.

     – To są wyobrażenia, które należałoby już na etapie rozpoczęcia studiów, na etapie edukacji zgrać ze sobą tak, żeby pracodawcy i przyszli pracownicy byli wzajemnie na siebie przygotowani – tłumaczy Bernhard Matussek.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em

    Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

    Problemy społeczne

    Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki

    Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie,  a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.

    Ochrona środowiska

    Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy

    Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.