Newsy

Ekonomista BRE Bank: polska gospodarka odbije dopiero w przyszłym roku

2012-07-30  |  06:34
Mówi:Marcin Mazurek
Funkcja:Ekonomista
Firma:BRE Bank
  • MP4

    Analitycy BRE Banku przestrzegają przed trudnym okresem w polskiej gospodarce. Po zakończeniu Euro 2012 hamują inwestycje, popyt wewnętrzny i wzrost gospodarczy. – Wiatr w oczy wieje gospodarce ze wszystkich stron. W przyszłym miesiącu będziemy mieli minus na produkcji przemysłowej – prognozuje ekonomista banku Marcin Mazurek. Dlatego – jego zdaniem – po wakacjach RPP powinna obniżyć stopy procentowe.

    Eksperci BRE Banku twierdzą, że jeszcze w tym roku wzrost gospodarczy w Polsce spadnie poniżej 2 proc. i nie przebije tego poziomu przez cały 2013 rok.

     – Jest szansa, że polska gospodarka w którymś kwartale 2013 roku zacznie przyspieszać. Natomiast nie wydaje mi się, że stanie się to wcześniej – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Marcin Mazurek, ekonomista BRE Banku.

    Serię niepokojących danych rozpoczął w lipcu Główny Urząd Statystyczny. Z opublikowanych informacji wynika, że produkcja przemysłowa zwiększyła się w czerwcu o zaledwie 1,2 proc. rok do roku i zmniejszyła się o 2 proc. miesiąc do miesiąca. 

     – W kolejnym miesiącu głównie ze względu na efekty bazy statystycznej, ale też przez to, że dalej spowolni eksport i zniknie część produkcji związana z infrastrukturą, to produkcja znajdzie się już prawdopodobnie na minusie – uważa Marcin Mazurek.

    Czerwcowe wyniki pokazały, że w 16 z 34 działów gospodarki produkcja przemysłowa spada: najbardziej w produkcji wyrobów farmaceutycznych, wydobyciu węgla i produkcji mebli.

     – Spadek produkcji w lipcu uprawdopodabnia ujemna już produkcja budowlano-montażowa, co było nie do pomyślenia, kiedy ten agregat osiągał dynamiki dwucyfrowe, np. produkcja w tym sektorze rosła o 20-30 proc. rosło w ujęciu rocznym. Teraz mamy już prawie 5 proc – wyjaśnia ekonomista.

    I jest to najgłębszy dołek od połowy 2010 roku.

    Analitycy banku twierdzą, że spowolnienie polskiej gospodarki związane jest ze zmniejszeniem tempa inwestycji infrastrukturalnych po zakończeniu Euro 2012, ale również sytuacją poza granicami kraju. Kryzys finansowy na zagranicznych rynkach ma bezpośrednie przełożenie na produkcję prowadzoną z myślą o eksporcie.

     – Świat wchodzi w dość nietypowe spowolnienie. Zwykle było tak, że hamowały, albo Stany Zjednoczone, albo gospodarki państw rozwijających się. Teraz hamują, i emerging markets, i USA, więc to spowolnienie jest dużo bardziej negatywne dla gospodarki polskiej niż poprzednie – ostrzega Mazurek.

    I dodaje, że nawet jeśli – zgodnie z prognozami – globalna gospodarka odbije nieco na przełomie 2012 i 2013 roku, to silniejszy eksport nie będzie w stanie zrekompensować innych strat w polskiej gospodarcze, zwłaszcza zmniejszającego się popytu wewnętrznego. Wszystkie dane wskazują na to, że inflacja zjada nasze pensje i oszczędności. To nie poprawia nastroju konsumentów, co skutkuje niechęcią do wydawania pieniędzy.

     – Gospodarstwa domowe ostatnio sporo nadszarpnęły swoich oszczędności, teraz wypadałoby odbudować te oszczędności, więc to nie sprzyja konsumpcji. Z kolei przedsiębiorstwa wiedzą, że gospodarstwa domowe nie są w zbyt dobrej kondycji, nie spodziewają się zbyt wysokiego popytu, więc nie inwestują, czyli odpada element inwestycji prywatnych – wyjaśnia ekonomista.

    Jego zdaniem w obecnej sytuacji potrzebna jest interwencja Rady Polityki Pieniężnej, która tuż po wakacjach powinna obniżyć stopy procentowe i w ten sposób pomóc gospodarce.

     – To już nie są dane, które Rada będzie ignorowała. RPP może zakomunikować już we wrześniu, że widzi symptomy osłabienia gospodarczego, że inflacja schodzi do celu szybciej niż się spodziewali – twierdzi ekonomista BRE Banku. – Taka strategia obniżek zostanie "kupiona" przez rynek, jeśli zostanie odpowiednio wcześniej zapowiedziana. Rynki to zaakceptują.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Infrastruktura

    Prawo

    W lutym zmiana na stanowisku Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich. Co roku trafia do niego kilka tysięcy spraw związanych z instytucjami unijnymi

    W ubiegłym tygodniu Parlament Europejski wybrał Portugalkę Teresę Anjinho na stanowisko Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich. Ombudsman przyjmuje i rozpatruje skargi dotyczące przypadków niewłaściwego administrowania przez instytucje unijne lub inne organy UE. Tylko w 2023 roku pomógł ponad 17,5 tys. osobom i rozpatrzył niemal 2,4 tys. skarg.

    Problemy społeczne

    Przeciętny Polak spędza w sieci ponad trzy godziny dziennie. Tylko 11 proc. podejmuje próby ograniczenia tego czasu

    Polacy średnio spędzają w internecie ponad trzy godziny dziennie. Jednocześnie, według badania na temat higieny cyfrowej, jedynie 14 proc. respondentów kontroluje swój czas ekranowy, a co piąty ogranicza liczbę powiadomień w telefonie czy komputerze. Nadmierne korzystanie z ekranów może wpływać na zaniedbywanie obowiązków i relacji z innymi, a także obniżenie nastroju i samooceny. Kampania Fundacji Orange „Nie przescrolluj życia” zwraca uwagę na potrzebę dbania o higienę cyfrową. Szczególnie okres świątecznego wypoczynku sprzyja takiej refleksji.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.