Newsy

Prawo i Sprawiedliwość proponuje utworzenie resortu ds. energii. Zajmie się on reformą górnictwa i współpracą sektora z energetyką

2015-11-03  |  06:55

Kryzys w polskich kopalniach to jedno z najpoważniejszych wyzwań, z jakimi musi się zmierzyć nowa ekipa rządząca. Prawo i Sprawiedliwość postuluje powołanie nowego resortu – Ministerstwa Energetyki i Surowców, by zapewnić ścisłą współpracę sektorów energetycznego i węglowego. Proponuje, by reformę polskiego górnictwa rozpocząć od analizy potencjału każdej kopalni, a zmiany oprzeć na tych najlepszych.

Każda kopalnia ma swoją specyfikę, dostęp do innego złoża, do innej jakości węgla. Trzeba przeanalizować, jaki jest potencjał każdej z nich, ich stan techniczny i wykorzystanie sprzętu technicznego, organizacja pracy i zarządzanie, a na bazie tego sformułować pewne plany inwestycyjne dla każdej kopalni odrębnie – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Grzegorz Tobiszowski, poseł Prawa i Sprawiedliwości.

Drugim krokiem – jego zdaniem – powinno być określenie rynków, na których te kopalnie będą funkcjonować w zależności od ich potencjału oraz zwrócenie się ku rynkom zagranicznym.

To również wymaga analizy, jak długo dana kopalnia będzie działać, ile ma jeszcze lat przed sobą – 10, 15, 30, 50, wyselekcjonować te kopalnie, które są przyszłościowe i na nich oprzeć całą reformę polskiego górnictwa – wyjaśnia Tobiszowski.

Reformą sektora ma się zająć resort energetyki i surowców, którego utworzenie postuluje PiS.  Partia chce, aby w jednym ręku była koordynacja inwestycji w energetyce i w polskim węglu. Tym bardziej że postulowane jest także utworzenie grup surowcowo-energetycznych.

Nasze elektrownie miałyby wówczas zaplecze surowcowe w bazie polskich kopalń, a więc te plany dotyczące łączenia kapitałowego i wieloletnich umów z polskimi kopalniami powinny stworzyć naturalne zaplecze dla polskiego węgla, jeśli chodzi o energetykę – podkreśla poseł Prawa i Sprawiedliwości. –Potrzebne są tylko bardzo precyzyjne kryteria doboru tych kopalń, które mają stać się zapleczem surowcowym dla poszczególnych elektrowni. Nie każda elektrownia może korzystać z zasobów takiej czy innej kopalni.

Sytuacja w górnictwie jest coraz gorsza. Ceny węgla na świecie spadają od pięciu lat. Tona węgla ARA, czyli odbieranego w portach Amsterdam–Rotterdam–Antwerpia, kosztuje nieco ponad 50 dolarów. W I połowie 2008 roku notowania sięgały 220 dolarów za tonę. Zdaniem Tobiszowskiego w okresie koniunktury na rynku polski rząd nie podjął odpowiednich kroków, które mogłyby przygotować sektor na spadek cen i nadchodzącą dekoniunkturę. Co więcej, niektóre decyzje jeszcze węglowym spółkom szkodziły.

W tym roku widzimy, że po porozumieniu ze stroną społeczną nie został wykonany i zrealizowany plan tego porozumienia, bowiem Nowa Kompania Węglowa choć jest, to właściwie jej nie ma i nie wiadomo, w jakim stanie prawnym dzisiaj funkcjonujemy. Wielki grzech zaniechania i bierność właściciela, jakim był rząd, sprawił, że mamy dzisiaj sytuację bez precedensu – podkreśla Grzegorz Tobiszowski. – Z tygodnia na tydzień czas staje się naszym wielkim wrogiem, bo sytuacja finansowa naprawdę bardzo się pogarsza.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Szkolenie Online IMM

Prawo

Problemy społeczne

Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników

Dotychczasowe modele organizacji pracy w firmach nie zawsze odpowiadają na wyzwania przyszłości. Ostatnie lata zmieniły zasady gry na rynku pracy i teraz elastyczność liczy się na nim bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Elastyczny model pracy staje się jednym z bardziej oczekiwanych benefitów, a dla firm jest to sposób na przyciągnięcie talentów. Kolejnym jest wykorzystanie innowacyjnych narzędzi technologicznych. To jednak wymaga zarówno od pracowników, jak i od pracodawców zaangażowania w ciągłe podnoszenie kompetencji.

Motoryzacja

Pożary pojazdów elektrycznych są rzadsze niż spalinowych. W powszechnym przekonaniu jest odwrotnie, bo brakuje edukacji

Trzydzieści pożarów aut elektrycznych i niemal 9,5 tys. pożarów aut spalinowych – to statystyki za ubiegły rok. Jak podkreślają eksperci, statystycznie pojazdy elektryczne płoną rzadziej niż spalinowe. W przeliczeniu na tysiąc zarejestrowanych pojazdów wskaźnik pożarów w przypadku elektryków wynosi 0,372, a w przypadku aut spalinowych 0,424. Specjaliści są zgodni co do tego, że w powszechnym obiegu brakuje rzetelnej wiedzy na temat samochodów elektrycznych i ich bezpieczeństwa pożarowego.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.