Mówi: | Robert Zajdler |
Funkcja: | ekspert |
Firma: | Instytut Sobieskiego |
Rządowe propozycje podatków od wydobycia gazu i ropy mogą spowolnić inwestycje polskich firm
Nawet 40 proc. podatku mogą zapłacić firmy zajmujące się wydobywaniem gazu i ropy w Polsce, w tym – gazu łupkowego. Proponowane przez rządu obciążenia uderzą przede wszystkim w polskie firmy, bo zagraniczne koncerny zmniejszyły swoją obecność w naszym kraju. Wysoki podatek może zaszkodzić dalszym inwestycjom przedsiębiorstw, co z kolei jest sprzeczne z założeniem zwiększania bezpieczeństwa energetycznego kraju. Ekspert Instytutu Sobieskiego apeluje, by w trakcie prac w Sejmie zmniejszyć i uprościć podatki w tym sektorze.
– Są trzy flagowe spółki: PGNiG, KGHM i Orlen, są to spółki giełdowe. Jeżeli one będą miały duże obciążenie podatkowe, może to wpłynąć na ich poziom inwestycji, również na poziom wypłacanej dywidendy dla akcjonariuszy. Więc oprócz ryzyka regulacyjno-gospodarczego pojawia się też kwestia rynku kapitałowego, trudno od tego uciec – wyjaśnia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Robert Zajdler, ekspert Instytutu Sobieskiego.
W Sejmie trwają obecnie prace nad trzema ustawami, które wpłyną na poziom opodatkowania działalności związanej z wydobyciem gazu i ropy. Jak podkreśla Zajdler, obciążenie dotyczyć będzie zarówno zysku, przychodu, jak i kosztu wydobycia. Całkowity podatek może sięgnąć 40 proc., choć analizy rynkowe wskazują, że może być nawet wyższy.
Zupełnie nowym obciążeniem będzie planowany podatek węglowodorowy. Zgodnie z rządowym projektem ma on być pobierany od 2020 r. i wynieść od 0 do 25 proc. Stawka ma zależeć od relacji przychodów do wydatków. Zajdler zauważa jednak, że do kosztów nie będą wliczane wszystkie pozycje, które normalnie uważa się za koszty kwalifikowane wydobycia. Oznacza to, że przedsiębiorcy nie mogą być pewni tego, jaka dokładnie będzie wysokość tego podatku. Zgodnie z rządową propozycją podatku nie zapłacą spółki, których działalność wydobywcza nie przyniesie zysku lub nie będzie on znaczny (uzyskane przychody nie będą 1,5 raza większe od poniesionych kosztów).
– Druga z tych ustaw już wcześniej funkcjonowała i opodatkowywała miedź i srebro. W tym projekcie rozszerzono zakres tej ustawy na gaz ziemny oraz ropę naftową, i tutaj jest opodatkowany przychód. Natomiast trzecia ustawa to jest Prawo geologiczne i górnicze, w której już było opodatkowane wydobycie gazu ziemnego i ropy naftowej – przypomina Zajdler.
Wysokość podatku od kopalin, rozszerzonego na gaz i ropę, będzie zależało od rodzaju złoża. W przypadku gazu konwencjonalnego wyniesie 3 proc. wartości wydobytego surowca, a gazu łupkowego – 1,5 proc. Dla ropy naftowej konwencjonalnej i z łupków stawki mają wynieść odpowiednio 6 proc. i 3 proc. Również, jak zauważa Zajdler, w ramach Prawa geologicznego i górniczego stawki podatków wzrosną półtora raza dla ropy naftowej i nawet czterokrotnie dla gazu.
Rząd zakłada, że w latach 2020–2029 budżet państwa zyska nawet do 16 mld zł dzięki tym podatkom. Zajdler ocenia jednak, że takie obciążenie działalności wydobywczej nie zachęca przedsiębiorstw do poszukiwania i wydobycia ropy i gazu. To działanie jest sprzeczne z celem zwiększenia bezpieczeństwa energetycznego Polski, bo nie promuje większego udziału krajowych źródeł energii. Zajdler ocenia, że wspieranie wydobycia na terytorium Polski jest równie ważne, jak głośna ostatnio idea unii energetycznej.
Do tego podatki uderzą przede wszystkim w polskie firmy, bo zagraniczne koncerny zmniejszyły swoją obecność w obszarze poszukiwania i wydobycia gazu i ropy z łupków w Polsce.
– Z punktu widzenia działania samych spółek to niewątpliwie wpłynie zarówno na ich bilans, dlatego że to jest dodatkowe obciążenie, które wpływa na rentowność. To również wpłynie na pewne pozycjonowanie spółek, bo jeżeli będą miały mniej pieniędzy własnych na inwestycje, to resztę będą musiały pożyczyć na rynku. Te przepisy trochę zniechęcają do tego, żeby taką działalność prowadzić, a zwłaszcza angażować się w działalność, która jest obciążona dużym ryzykiem – ocenia Zajdler.
Zajdler obawia się też, że poprzez swoje działania państwo może zaszkodzić innym, mniejszościowym udziałowcom dużych spółek wydobywczych.
– Na pewno to wpłynie na wycenę takiej spółki i jej postrzeganie w oczach inwestorów. Jeżeli ta wycena będzie niższa niż teraz, to będzie wpływało na koszt pozyskania kapitału przez spółkę na dalszy rozwój i inwestycje – przewiduje Zajdler. – Rodzi się wątpliwość, czy to nie jest krzywdzenie mniejszych akcjonariuszy, że państwo trochę wcześniej, zanim zysk w formie dywidendy jest im wypłacony, bierze sobie jakąś większą część.
Dodaje, że brakuje jasności co do sposobów wyliczania niektórych podatków, zwłaszcza związanych z ceną sprzedaży surowca. W jego ocenie niektóre elementy ryzyka można by wykluczyć, regulując opodatkowanie działalności wydobywczej jedną ustawą. Podkreśla, że sama wysokość opodatkowania nie jest takim problemem, jak jego skomplikowanie i rozbicie na trzy ustawy. W Rumunii podobny podatek wynosi 30 proc., ale jest stabilny i przejrzysty.
Czytaj także
- 2025-06-12: Wakacje wyzwaniem dla operatorów komórkowych. W najpopularniejszych kurortach ruch w sieci rośnie nawet pięciokrotnie
- 2025-05-29: Trwają prace nad zmianami w finansowaniu kolei. Obecny system powoduje duże problemy branży i brak konkurencyjności transportu szynowego
- 2025-05-23: Kolejne 9 mld zł trafi na budowę i modernizację sieci energetycznych. Inwestycje pomogą wyeliminować ryzyko blackoutu
- 2025-05-21: Finansowanie Europejskiego Banku Inwestycyjnego wspiera rozwój OZE czy infrastruktury drogowej. Wśród nowych priorytetów bezpieczeństwo i obronność
- 2025-05-20: Rosyjskie surowce przestaną płynąć do UE. Spóźniony, ale ambitny i istotny plan ma być wdrożony do 2027 roku
- 2025-05-09: Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie
- 2025-04-30: W Centralnym Rejestrze Umów znajdą się wydatki publiczne powyżej 10 tys. zł. Z powodu tak wysokiego progu wiele umów pozostanie niejawnych
- 2025-04-24: Niepewność gospodarcza rosnącym zagrożeniem dla firm. Sytuację pogarszają zawirowania w światowym handlu
- 2025-04-07: Księża zgłaszają duże poczucie zagrożenia. Połowa badanych doświadczyła agresji w ostatnim roku
- 2025-04-07: Duże zmiany w globalnym handlu. Polska może stracić nawet 0,43 proc. PKB
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Dzięki e-commerce rośnie eksport polskich małych i średnich przedsiębiorców. Wartość ich sprzedaży na Amazon przekracza rocznie 5 mld zł
Mali i średni przedsiębiorcy coraz lepiej radzą sobie na arenie międzynarodowej, choć na razie tylko niecałe 5 proc. z nich sprzedaje swoje produkty za granicę. Duże możliwości ekspansji zagranicznej dają im e-commerce i współpraca z marketplace’ami. Za pośrednictwem Amazon w 2024 roku polskie MŚP sprzedały produkty za ponad 5,1 mld zł. Model sprzedaży sklepu umożliwia przedsiębiorcom z Polski działanie na skalę, która jeszcze kilka lat temu wydawała się zarezerwowana głównie dla największych marek
Polityka
Większość Polaków sprzeciwia się wprowadzeniu euro. Problemem może być brak dobrej komunikacji

– Polska należy do siedmiu krajów UE, które do tej pory nie wprowadziły jeszcze euro. Choć zobowiązaliśmy się do przyjęcia wspólnej waluty w traktacie akcesyjnym, nigdy nie podjęliśmy konsekwentnych działań w tym kierunku – ocenia europosłanka Nowej Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus. W dodatku tylko co czwarty Polak jest zwolennikiem zmiany waluty. Również obecna sytuacja gospodarcza – wysoka inflacja i rosnący deficyt – nie sprzyjają dyskusji o przyjęciu euro.
Handel
Źle wprowadzony system ROP może oznaczać duży wzrost cen dla konsumentów. Podrożeć mogą produkty spożywcze

Ministerstwo Klimatu i Środowiska proponuje powierzenie NFOŚiGW zadań organizacji odpowiedzialności producenta, która w imieniu producentów będzie realizowała obowiązki wynikające z ROP w ramach zamkniętego obiegu finansowego. Przedstawiciele Polskiej Federacji Producentów Żywności i sektora odzysku odpadów ostrzegają, że może utrudnić to Polsce wypełnienie unijnych wymogów w zakresie selektywnej zbiórki odpadów, a co za tym idzie, może się wiązać z karami, a w konsekwencji – ze wzrostem cen.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.