Mówi: | Izabela Kielichowska |
Funkcja: | Dyrektor ds. polityki energetycznej w Europie, Rosji i Wspólnocie Niepodległych Państw |
Firma: | GE Energy |
Ważą się losy wsparcia energetyki odnawialnej. Konieczne jest policzenie wszystkich kosztów
Tylko po podliczeniu kosztów zewnętrznych, czyli również tych wydawanych na służbę zdrowia czy ochronę środowiska, elektrowni węglowych, gazowych i opartych o odnawialne źródła, możliwe jest określenie skutecznego systemu wsparcia energetyki. Rząd pracuje nad nowym modelem dofinansowania tej odnawialnej i kogeneracji. Coraz częściej słychać głosy, że to wsparcie ma być zmniejszane.
– Systemy bezpośredniego wsparcia, które działają głównie na rynku energii odnawialnej, sprawdziły się ułatwiając rozwój OZE w modelach rynku nieprzystosowanych dla rozproszonej odnawialnej generacji – komentuje Iza Kielichowska, dyrektor ds. polityki energetycznej w Europie środkowej i wschodniej w GE.
Zdaniem ekspertki, zarówno system zielonych certyfikatów, jak i stałych taryf i tzw. zielonych premii, które są stosowane do wsparcia energetyki odnawialnej w poszczególnych krajach, może być skuteczny.
– Pod warunkiem, że jest przewidywalny, kontrolowalny i minimalizuje ryzyka, czyli ogranicza np. możliwość zaistnienia nadpodaży, z którą w tej chwili się borykamy – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Iza Kielichowska.
Przytacza przykład Czech, które stosowały system stałych taryf, ale zostały ustalone na zbyt wysokim poziomie, a ten był zbyt wolno zmieniany przez administrację publiczną w odniesieniu do sytuacji na rynku.
– To doprowadziło do ogromnych nakładów inwestycyjnych w fotowoltaikę, przesadzonych w stosunku do potrzeb i możliwości tego kraju. Innym przykładem jest Białoruś, gdzie istnieje system stałych taryf, właściwie dla całego sektora energetycznego, również dla energii odnawialnej. Tylko że nie ma tam inwestycji, bo otoczenie ekonomiczne po prostu na to nie pozwala – wymienia ekspertka.
Resort gospodarki pracuje nad projektem ustawy o odnawialnych źródłach energii (OZE) mającym określić, jaki ma być model wsparcia dla tego rodzaju energetyki. Jednak zdaniem Izy Kielichowskiej, obecny system wsparcia wymaga tylko niewielkiej korekty – wprowadzenia mechanizmu eliminacji i zapobiegania nadpodaży, by skutecznie rozwijać najbardziej dojrzałe technologicznie nowe moce, tak potrzebne w perspektywie niedoborów energii elektrycznej już za 3-4 lata.
– Istnieje szereg czynników, które należy uwzględnić, łącznie z możliwościami rozwoju gospodarczego kraju i regionów, kosztami zewnętrznymi związanymi z emisją CO2, w postaci np. ochrony zdrowia czy ochrony zabytków spowodowanych emisjami zanieczyszczeń z technologii konwencjonalnych. Należy też pamiętać, że energetyka odnawialna powoli staje się istotną częścią rynku energii i liczy na uwolnienie się od wsparcia w perspektywie 10-20 lat. Niezbędne jest jednak przeprojektowanie rynku energii tak, by poszczególne technologie mogły konkurować ze sobą na równych i transparentnych zasadach – uważa przedstawicielka GE.
Od ponad 15 lat pod patronatem Komisji Europejskiej prowadzone są badania naukowe nad metodą internalizacji kosztów zewnętrznych. Ekspert zajmujący się energetyką prof. Jan Popczyk podaje przykładowe wyliczenia. I tak koszt węgla kamiennego potrzebnego do wytworzenia 300 TWh energii dla rynku końcowego wynosi 21 mld zł, a po policzeniu kosztów zewnętrznych – 50 mld zł. Koszt węgla brunatnego (40 TWh energii) to analogicznie 6 i 17 mld zł, zaś koszt gazu ziemnego (84 TWh energii) – 12 i 16 mld zł. Biorąc pod uwagę internalizację kosztów zewnętrznych do kosztów bezpośrednich wytworzenia energii, najwyższe koszty paliwa otrzymuje się przy spalaniu węgla brunatnego (rzędu 425 zł na MWh).
– Projekty energetyczne wymagają długiej perspektywy czasowej, co wiąże się z minimalnymi i ostrożnymi zmianami na tym obszarze oraz przewidywalnością prawa. To są kluczowe aspekty uwzględniane przez przedsiębiorców do podjęcia decyzji inwestycyjnych – podkreśla Iza Kielichowska.
Czytaj także
- 2024-12-27: Zbiórki internetowe przestały się już kojarzyć wyłącznie z finansowaniem leczenia. Ludzie zbierają także na podstawowe potrzeby i realizację marzeń
- 2024-12-09: Zaangażowanie północnokoreańskich żołnierzy eskaluje konflikt w Ukrainie. Europosłowie wzywają do większej współpracy obronnej w UE
- 2024-11-29: Parlament Europejski zatwierdził unijny budżet na 2025 rok. Wśród priorytetów ochrona granic i konkurencyjność
- 2024-12-04: Ulga na badania i rozwój może być lekiem na rosnące koszty zatrudnienia. Korzysta z niej tylko 1/4 uprawnionych firm
- 2024-11-12: Polskę czeka boom w magazynach energii. Rząd pracuje nad nowymi przepisami
- 2024-11-08: Samorządy inwestują w mieszkania dla studentów i absolwentów. Chcą w ten sposób zatrzymać odpływ młodych ludzi
- 2024-10-30: Kompetencje społeczne są kluczowe w świecie pełnym ekranów. Można je rozwijać już u przedszkolaków
- 2024-11-04: Polski rynek roślinny rozwija się wolniej niż na Zachodzie. Kraje z największą konsumpcją mamy szansę dogonić za kilkanaście lat
- 2024-10-28: Polski przemysł nie jest gotowy na większy udział OZE. Potrzebne są inwestycje w magazyny energii
- 2024-10-18: Polska unijnym liderem w pracach nad Społecznym Planem Klimatycznym. Ma pomóc w walce z ubóstwem energetycznym
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Mija rok obowiązywania ustawy o opiece geriatrycznej. W systemie opieki nad seniorami zmieniło się niewiele
Rok obowiązywania ustawy o szczególnej opiece geriatrycznej nie przyniósł znaczących zmian w systemie opieki nad seniorami, ale zdaniem lekarzy dzięki niej więcej rozmawia się o problemach tego sektora i szuka się odpowiednich rozwiązań, bardziej dopasowanych do krajowych realiów. Problemem pozostaje brak geriatrów oraz brak odpowiedniej liczby oddziałów geriatrycznych. Eksperci postulują możliwość przygotowania lekarzy innych specjalizacji do opieki nad seniorami, przede wszystkim POZ, a także położenie większego nacisku na wielodyscyplinarne podejście do tej opieki.
Konsument
Ludzie przestają ufać treściom publikowanym w internecie. Rośnie także potrzeba bycia offline
Nieufność wobec treści udostępnianych w sieci i mediach społecznościowych oraz dążenie do budowania zdrowej relacji z technologią – to według raportu Accenture dwa z pięciu najważniejszych przyszłorocznych trendów konsumenckich. Okazuje się, że kontakt z fałszywymi treściami stał się już powszechny, przez co większość ludzi ostrożnie podchodzi do tego, co czyta w internecie. Dla marek, które docierają do odbiorców głównie poprzez media społecznościowe, dużym wyzwaniem będzie więc odbudowa zaufania klientów. Ci jednak, a zwłaszcza reprezentanci młodszych pokoleń, coraz częściej szukają możliwości bycia offline.
Konsument
Nowy rok to dobry moment na refleksję nad celami finansowymi. Polacy mają coraz większą świadomość konieczności budowania kapitału
Pandemia, wojna w Ukrainie i najwyższa od kilkudziesięciu lat inflacja – wszystkie te kryzysy, które wydarzyły się w ciągu niespełna pięciu lat, nadszarpnęły oszczędności Polaków i wielu z nich skłoniły do zastanowienia się nad swoją przyszłością finansową i jej zabezpieczeniem. Wciąż jednak na tle innych krajów UE poduszka finansowa Polaków jest skromna. Według Doroty Sierakowskiej, analityczki rynków surowcowych, przedsiębiorczyni i inwestorki, przełom roku to dobry moment na podjęcie planów finansowych, a najważniejszą zasadą inwestycji, chroniącą przed kryzysami, powinno być zróżnicowanie portfela.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.