Mówi: | prof. dr hab. Marek Ziółkowski, senator, przewodniczący Komisji Gospodarki Narodowej Zbigniew Prokopowicz, prezes zarządu Polenergia SA |
Za 4-5 lat Polska może uniezależnić się od dostaw rosyjskiego gazu
W ciągu 4-5 lat Polska będzie mogła zdecydowanie zdywersyfikować dostawy gazu – ocenia prof. Marek Ziółkowski, przewodniczący senackiej Komisji Gospodarki Narodowej. Warunkiem jest rozbudowa infrastruktury – chodzi nie tylko o terminal LNG, lecz także o interkonektory łączące Ukrainę, Polskę i cały region z krajami zachodu. Jednym z kluczowych projektów takiego tranzytowego połączenia jest gazociąg Bernau-Szczecin, którym mogłoby płynąć nawet 5 mld m³ gazu rocznie. I to w obu kierunkach, stwarzając tym samym możliwości eksportowe dla terminalu LNG.
Sytuacja na rynku gazu i dywersyfikacja dostaw surowca były najważniejszymi tematami środowego posiedzenia Komisji Gospodarki Narodowej w Senacie.
– Trzeba po pierwsze zbudować infrastrukturę, czyli połączyć się z innymi sieciami gazowymi, co da możliwość sprowadzania gazu z różnych kierunków. Potem muszą być możliwości magazynowania i liberalizacja cen gazu – wymienia prof. Marek Ziółkowski, przewodniczący senackiej Komisji Gospodarki Narodowej w rozmowie z agencją Newseria Biznes. – W horyzoncie 4-5 lat, czyli ok. 2018-2019 roku, większość tych projektów będzie już zrealizowana.
Dziś zapotrzebowanie na gaz wynosi w Polsce ok. 15 mld m³. Z tego 4 mld pochodzą z zasobów własnych, a 11 mld – z importu, głównie z Rosji. Szacuje się, że do 2020 roku konsumpcja surowca może wzrosnąć do ok. 20 mld m³, dlatego tak istotne – według ekspertów – jest poszukiwanie alternatywnych źródeł dostaw. Na razie sprowadzanie większych ilości gazu z Zachodu jest niemożliwe ze względów infrastrukturalnych. Kluczowe dla poprawy sytuacji na rynku gazu w Polsce będzie uruchomienie terminalu LNG w Świnoujściu oraz budowa interkonektorów między Ukrainą, Polską a sąsiednimi krajami: Litwą, Słowacją, Czechami i Niemcami. Pozwoli to na włączenie Ukrainy oraz Polski do europejskiego systemu gazowego, a z Polski uczyni ważny kraj tranzytowy, wzmacniając naszą rolę i pozycję, a tym samym zwiększając bezpieczeństwo energetyczne (ok. 40-proc. wzrost ilości gazu transportowanego polską siecią).
Na korzyści połączenia z europejskim systemem przesyłowym wskazuje także inwestor gazociągu Bernau-Szczecin, spółka Polenergia.
– Połączenie to daje nam możliwości zakupu gazu w ilości 3 mld m³ z kierunków niezależnych od rosyjskiego, z możliwością rozbudowy tych przepustowości o kolejne 2 mld. W związku z tym możliwe byłoby pozyskanie 5 mld m³ gazu niezależnie od kierunku rosyjskiego. Buduje to również znaczną poprawę konkurencyjności cenowej gazu z uwagi na możliwość jego zakupu na rynku niemieckim, gdzie ceny są niższe – podkreśla Zbigniew Prokopowicz, prezes Polenergii.
Spółka zapewnia, że projekt mógłby być gotowy w 2019 roku. Realizacja inwestycji w tym terminie zdecydowanie wzmocniłaby pozycję PGNiG w przyszłych negocjacjach z Gazpromem na temat dostaw i cen gazu po wygaśnięciu obecnego kontraktu.
Proponowany przez Polenergię gazociąg byłby częścią korytarza Zachód-Wschód, włączającego w europejski rynek gazu również Ukrainę. Jak podkreśla Prokopowicz, projekt miałby duże znaczenie nie tylko dla bezpieczeństwa energetycznego Polski, lecz także całego regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Gazociąg miałby dostęp do surowca z Morza Północnego, czyli do systemu europejskiego, w którym gazu rosyjskiego jest zaledwie ok. 12 proc. Oznacza to rzeczywistą dywersyfikację i uniezależnienie od strony rosyjskiej.
Dzisiaj, w przypadku problemów z dostawą gazu z kierunku wschodniego, Polska może korzystać z rewersu na Gazociągu Jamalskim. Jednak tam płynie gaz rosyjski, a do rewersu niezbędna jest zgoda Gazpromu. Dodatkowym elementem zabezpieczającym polskie interesy jest zakaz sprzedaży interkonektora przez 10 lat, a po tym okresie pierwszeństwo jego zakupu przez polską spółkę Gaz-System.
– Projekt ma już zabezpieczone wszystkie pozwolenia na budowę. Mamy również podpisane umowy z operatorami przesyłowymi na terenie Niemiec, które pozwalają na wyprowadzenie 5 mld m³ gazu z Niemiec do Polski, jak również na wprowadzenie do Niemiec 3 mld m³ – wyjaśnia Prokopowicz.
Taka inwestycja stwarza też dodatkowe możliwości dla polskiego gazoportu w Świnoujściu. Skroplony gaz mógłby być transportowany przez połączenie Bernau-Szczecin do odbiorców w Niemczech czy poprzez europejską sieć przesyłową do innych krajów europejskich. Dlatego zdaniem ekspertów budowa gazoportu i interkonektorów to projekty uzupełniające się, a moce przesyłowe gazoportu LNG mają w umowach zagwarantowane pierwszeństwo przesyłu.
Czytaj także
- 2025-07-02: Rusza budowa lądowej infrastruktury dla projektów Bałtyk 2 i Bałtyk 3. Prąd z tych farm wiatrowych popłynie w 2027 roku
- 2025-06-25: Polskie przedsiębiorstwa otwarte na transformację w kierunku gospodarki obiegu zamkniętego. Nowa mapa drogowa mogłaby w tym pomóc
- 2025-07-08: K. Brejza: Potrzebna silniejsza demokratyczna kontrola nad działalnością służb specjalnych. Ten system wymaga przebudowy
- 2025-06-27: Komisja Europejska chce wprowadzić ujednolicone przepisy dotyczące wyrobów tytoniowych. Europosłowie mówią o kolejnej nadregulacji
- 2025-05-30: Konsumenci doceniają działania firm na rzecz środowiska i społeczeństwa. Dla przedsiębiorstw to szansa na rozwój
- 2025-05-15: Prof. L. Balcerowicz: Polska obok Turcji ma największy udział własności państwowej. Potrzebujemy odpolitycznienia gospodarki
- 2025-05-13: Senat zajmie się ustawą o jawności cen lokali na sprzedaż. W praktyce ustawa obejmie tylko 12 proc. rynku
- 2025-05-20: Rosyjskie surowce przestaną płynąć do UE. Spóźniony, ale ambitny i istotny plan ma być wdrożony do 2027 roku
- 2025-05-30: Poziom kompetencji cyfrowych Polaków na bardzo niskim poziomie. Spowalnia to cyfryzację gospodarki i firm
- 2025-04-09: Jeszcze większe wsparcie dla konkurencyjności i rozwoju polskiej gospodarki. BGK prezentuje nową strategię
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

W tym tygodniu Komisja Europejska przedstawi projekt budżetu na lata 2028–2034. To będzie pierwsza długoletnia perspektywa czasu wojny
16 lipca Komisja Europejska przedstawi swój pomysł na budżet w kolejnej siedmioletniej perspektywie. Projekt ma przewidywać mniej programów, większy udział kwot niezaplanowanych, a także mechanizmy i rezerwy, które umożliwią szybszą i bardziej elastyczną reakcję na zmieniające się potrzeby. Więcej w nim będzie również środków przewidzianych na wzmocnienie bezpieczeństwa. W maju Parlament Europejski odrzucił w głosowaniu propozycję KE, by budżety przewidziane na okres po roku 2027 konstruować tak jak KPO.
Polityka
P. Müller: Wnioski z ludobójstwa w Srebrenicy szczególnie aktualne w kontekście ukraińskim. Społeczność międzynarodowa nie może przymykać oczu

W ubiegłym tygodniu obchodzono 30. rocznicę ludobójstwa w Srebrenicy, gdzie z rąk Serbów w lipcu 1995 roku zginęło ponad 8 tys. bośniackich mężczyzn i chłopców. To jeden z najciemniejszych rozdziałów najnowszej historii Europy – podkreślali szefowie instytucji UE. – To także lekcja dla społeczności międzynarodowej, która nabiera szczególnego znaczenia w kontekście agresji Rosji na Ukrainę – mówi Piotr Müller, europoseł z PiS.
Media i PR
Parlament Europejski wzywa do większej ochrony wolności dziennikarzy. Wiceprzewodnicząca: media mają pełnić funkcję kontrolną, a niektórym rządom to się nie podoba

8 sierpnia br. w państwach członkowskich UE zacznie obowiązywać europejski akt o wolności mediów. Przepisy rozporządzenia mają chronić pluralizm i niezależność mediów. Jak wynika z nowego raportu KE dotyczącego praworządności, wciąż jest to obszar, w którym jest dużo zagrożeń. Również Parlament Europejski wzywa kraje członkowskie do intensywnych wysiłków na rzecz wolności mediów i ochrony dziennikarzy.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.