Newsy

Europejczycy na bakier z higieną w miejscu pracy. Wzorem mogą być Azjaci

2015-05-26  |  06:30
Mówi:Włodzimierz Łoziński, dyrektor ds. sprzedaży Rentokil Initial Polska

Krzysztof Matowski, dyrektor zarządzający Rentokil Initial Polska

  • MP4
  • Do higieny w miejscu pracy największą wagę przywiązują Azjaci, którzy stawiają wysokie wymagania firmom sprzątającym. Europejczycy mogliby się od nich uczyć, bo jak wynika z badań Rentokil Initial, ich poziom dbałości o higienę pozostawia wiele do życzenia. Widać jednak znaczące postępy w tym zakresie, co chcą wykorzystać firmy dostarczające urządzenia i środki do higieny w toaletach oraz maty wejściowe.

    Mamy specjalne systemy do badania, które liczą ludzi wchodzących do łazienek i myjących ręce przy wyjściu z łazienki. Badania z Wielkiej Brytanii są dość ciekawe. Około 50 proc. mężczyzn nie myje rąk po wyjściu z toalety. Z kolei 95 proc. deklaruje, że to robi – mówi agencji informacyjnej Newseria Włodzimierz Łoziński, dyrektor ds. sprzedaży Rentokil Initial Polska.

    Wśród kobiet odsetek niemyjących rąk wynosi 25 proc. Z tych osób, które ręce myją, zaledwie 33 proc. używa mydła, a 16 proc. poświęca na tę czynność tyle czasu, ile należy – wynika z analiz koncernu. Z higieną w miejscu pracy w Europie jest już nieco lepiej.

    W Polsce mamy jeszcze sporo do zrobienia w zakresie higieny w miejscach pracy i miejscach publicznych, ale bardzo szybko gonimy Zachód – ocenia Włodzimierz Łoziński. – Najczystsze są miejsca pracy w Azji, gdzie wręcz firmy sprzątające badają specjalnymi miernikami poziom bakterii na biurkach w pracy.

    Badania pokazują, że regularne mycie i dezynfekowanie rąk zmniejsza ryzyko infekcji i zachorowań aż o 50 proc., co z kolei ma wpływ na poziom absencji w pracy, a tym samym na funkcjonowanie firmy.

    Coraz większe wymagania w tym zakresie przyczyniają się do tego, że rynek produktów i usług z tej dziedziny szybko się rozwija. Rentokil Initial to jeden z największych na świecie dostawców usług i artykułów higienicznych, który rozpoczął działalność w Polsce w wyniku przejęcia polskiej firmy Matadoor w 2008 roku, wzmacniając i poszerzając jej ofertę. Wśród klientów firmy są zakłady produkcyjne, usługowe, biura, centra handlowe czy obiekty widowiskowo-sportowe. Koncern dostrzega w Polsce spory potencjał wzrostu, nie wyklucza więc akwizycji firm z branży.

    Sytuację na rynku oceniam jako bardzo obiecującą – deklaruje Krzysztof Matowski, dyrektor zarządzający Rentokil Initial Polska. – Ostatnie lata pokazały, że można się rozwijać dynamicznie, można wypracowywać zysk, który gwarantuje dobry rozwój. Zostaliśmy wyróżnieni Gazelą Biznesu za lata 2011-2013. Rok 2014 był jeszcze lepszy, w związku z tym patrzymy na przyszłość bardzo optymistycznie.

    W samej Warszawie firma obsługuje blisko 4 tys. klientów, miesięcznie pozyskuje około 100-130 nowych.

    Rentokil Initial dostarcza klientom usługi i produkty, które mają polepszyć wizerunku firmy poprzez dbałość zarówno o klientów, jak i pracowników firm i instytucji oraz poprawę warunków, higieny i bezpieczeństwa w miejscu pracy. Specjaliści Rentokil Initial zwracają uwagę na problem brudu w miejscu pracy, który w 80 proc. przedostaje się z zewnątrz na podeszwach obuwia pracowników, klientów czy interesantów – wszystkich, którzy odwiedzają siedzibę danej firmy, biura czy instytucji. Tworzone i wdrażane przez firmę rozwiązania mają na celu likwidację tego problemu.

    Rentokil Initial stawia także na marketing zapachowy – badania wskazują, że 75 proc. naszych codziennych decyzji, w tym konsumenckich, jest podejmowanych pod wpływem zapachów.

    Jest to coś zupełnie nowego na rynku. Oddziałujemy na emocje klientów poprzez zapach, który wywołuje określone zachowania, odwołując się do doświadczenia i emocji klienta – opowiada Krzysztof Matowski.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Finanse

    Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł

    Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.

    Ochrona środowiska

    Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami

    Postulat ochrony najcenniejszych lasów w Polsce znalazł się zarówno w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”, jak i w umowie koalicyjnej zawartej po wyborach 15 października 2023 roku. W wyznaczonym terminie nie udało się dotrzymać wyborczej obietnicy, ale prace nad nowymi regulacjami przyspieszają. Wśród priorytetów jest objęcie ochroną 20 proc. lasów najbardziej cennych przyrodniczo i ustanowienie kontroli społecznej nad lasami. Ministerstwo Klimatu i Środowiska konsultuje swoje pomysły z przedstawicielami różnych stron, m.in. z leśnikami, ekologami, branżą drzewną i samorządami.

    Motoryzacja

    Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut

    Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.