Mówi: | dr hab. n. med. Jan Biegus |
Funkcja: | zastępca dyrektora ds. naukowych Instytutu Chorób Serca Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu |
Z niewydolnością serca zmaga się 1 mln Polaków. Wrocławski naukowiec wykazał istotną rolę nerek w jej przebiegu
Niewydolność serca jest jedną z najczęstszych, bezpośrednich przyczyn zgonów. Choć podstawą tej choroby jest dysfunkcja serca, to w jej przebiegu ważną rolę odgrywa również kondycja nerek. – Ważne jest to, ile moczu objętościowo nerki są w stanie wyprodukować. Równie istotny jest skład, czyli jego jakość. Na tej podstawie już po kilku godzinach pobytu chorego w szpitalu jesteśmy w stanie zidentyfikować pacjentów, którzy rokują dobrze lub źle – mówi dr hab. n. med. Jan Biegus. Pochodzący z Wrocławia naukowiec został niedawno uhonorowany prestiżową Nagrodą Prezesów Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego za efekty badań chorych z niewydolnością serca w połączeniu z analizą funkcjonowania ich nerek. Już znalazły one zastosowanie w praktyce klinicznej.
– Niewydolność serca jest jednym z wiodących schorzeń sercowo-naczyniowych. Szacuje się, że im starsza populacja, tym wyższy odsetek osób z niewydolnością serca, który w grupie powyżej 80. roku życia sięga nawet kilku procent – mówi dr hab. n. med. Jan Biegus, zastępca dyrektora ds. naukowych Instytutu Chorób Serca Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu.
Niewydolność serca to stan, w którym serce nie jest w stanie dostarczyć odpowiedniej ilości krwi – a więc i tlenu – do narządów i tkanek. W efekcie dochodzi do zaburzenia ich metabolizmu i zmniejszenia wydolności wysiłkowej. Najczęściej wynika to z uszkodzenia mięśnia sercowego. Szacuje się, że w Polsce jest ok. 1 mln chorych z niewydolnością serca, która jest jedną z najczęstszych, bezpośrednich przyczyn zgonów. Do jej głównych objawów należą m.in. duszność, osłabienie, obrzęki kończyn dolnych i zaburzenia rytmu serca.
– Jednym z podstawowych zjawisk, do których dochodzi u pacjentów z niewydolnością serca, są zaburzenia kontroli gospodarki wodno-elektrolitowej. Większość z nich szybko się męczy, zauważa spadek tolerancji wysiłku fizycznego. Po drugie, przybierają na wadze i często pojawiają się obrzęki wokół kostek, później obrzęki sięgające kolan, a czasem nawet i większe. To ma dla pacjentów fundamentalne znaczenie w kontekście jakości ich życia, ponieważ im większe to „przewodnienie”, tym ta jakość gorsza. Przekłada się to też niestety na długość życia. Innymi słowy, im bardziej zaburzona ta gospodarka – tym niestety krócej żyją i częściej przebywają w szpitalach – mówi ekspert z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu. – Najczęstszym objawem, który zmusza chorych do pojawienia się w szpitalu, jest właśnie przybranie masy ciała i pojawienie się obrzęków, a równolegle pojawiają się duszności i spadek tolerancji wysiłku fizycznego.
Jak podkreśla, choć podstawą tej choroby jest dysfunkcja serca i układu sercowo-naczyniowego, to w jej przebiegu ważną rolę odgrywają również nerki, które kontrolują gospodarkę wodną organizmu.
– Od dłuższego czasu było wiadomo, że funkcja nerek jest bardzo istotna dla przebiegu tej choroby. Natomiast do tej pory badano tę funkcję nerek głównie poprzez pryzmat zdolności oczyszczania naszej krwi z tzw. produktów przemiany materii – mówi dr Jan Biegus.
Naukowiec z Wrocławia został właśnie uhonorowany prestiżową Nagrodą Prezesów Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego. Na podstawie wieloletnich badań chorych z niewydolnością serca, w połączeniu z analizą funkcjonowania ich nerek, opisał mechanizmy, które kontrolują równowagę wodno-elektrolitową w tym schorzeniu, oraz czynniki determinujące kluczowe zjawisko w odwadnianiu pacjentów, czyli zdolność nerek do odpowiadania na leki moczopędne i produkcję moczu. Wykazał także, że stężenie sodu w moczu powinno być jednym z głównych parametrów branych pod uwagę podczas terapii pacjentów z niewydolnością serca – co pokrywa się również z najnowszymi zaleceniami Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego
– Oczywiście ważną rzeczą jest to, ile moczu objętościowo nerki są w stanie wyprodukować. Jednak równie ważny jest skład, czyli nie tylko ilość moczu, ale i jego jakość. Dzięki temu już po kilku godzinach pobytu chorego w szpitalu i po podaniu leku, który ma pobudzić nerki do produkcji moczu, jesteśmy w stanie zidentyfikować pacjentów, którzy rokują dobrze, i tych, którzy rokują źle – mówi dr Jan Biegus.
Jak podkreśla, około 1/4 hospitalizowanych pacjentów z niewydolnością serca to ci, którzy wykazują tzw. odporność na leczenie diuretyczne: mimo podawania leków moczopędnych i pobudzających pracę nerek nie reagują na leczenia tak, jak powinni. To właśnie dla tej grupy pacjentów największe znaczenie mają badania dr. Jana Biegusa, który został wyróżniony przez PTK.
– Jest to nagroda kapituły prezesów Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego, czyli najwybitniejszych polskich kardiologów. Jest nagrodą indywidualną, ale – co podkreślam – nauka i medycyna są mocno oparte na pracy zespołowej. Nie otrzymałbym tego wyróżnienia, gdyby nie współpraca z moim mentorem, prof. Piotrem Ponikowskim, który jest dla mnie przewodnikiem po świecie kardiologii, i gdyby nie koledzy i koleżanki, z którymi współpracowaliśmy, zbieraliśmy materiał i go analizowaliśmy – podkreśla.
Nagrodzony naukowiec jest związany z Wrocławiem: ukończył tamtejszą Akademię Medyczną, a aktualnie pełni funkcję zastępcy dyrektora ds. naukowych Instytutu Chorób Serca Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu.
Nagroda Prezesów PTK jest przyznawana za oryginalne osiągnięcie naukowe lub nowatorskie rozwiązanie wdrożeniowe w zakresie kardiologii klinicznej lub doświadczalnej. Poza prestiżem ma też wymiar finansowy w wysokości 5 tys. euro. Jej fundatorem jest firma Bayer, która jest również organizatorem kampanii #ThankYouScience. W ramach tej akcji można w social mediach (np. na profilu popularnonaukowym Baylab: www.facebook.com/BaylabPolska/) podziękować naukowcom – w tym także dr. Biegusowi – za ich wkład w rozwój nauki i poprawę jakości życia.
– Mam dużą satysfakcję, ponieważ każdy naukowiec chce, żeby jego prace zostały dostrzeżone i wykorzystane. I mam to szczęście, że rzeczywiście badania nad rolą stężenia sodu w moczu znalazły już bezpośrednie przełożenie na aktualną praktykę kliniczną – mówi dr Jan Biegus.
Czytaj także
- 2024-04-18: Nowy ośrodek w Krakowie będzie wspierać innowacje dla NATO. Połączy start-upy i naukowców z sektorem obronności
- 2024-04-11: Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski: Regularne badania profilaktyczne stawiamy sobie za punkt honoru. Chcemy być zdrowi i aktywni
- 2024-04-18: Prawie 60 proc. Polaków podejmowało próby odchudzania. U większości efekty były krótkotrwałe i powodowały problemy zdrowotne
- 2024-04-15: Rynek dań gotowych z silnym potencjałem wzrostu. Producent makaronów przyspiesza rozwój w tym obszarze
- 2024-04-08: Całkowity zakaz sprzedaży e-papierosów jednorazowych może mieć skutek odwrotny do zamierzonego. Konsekwencje będą zarówno ekonomiczne, jak i zdrowotne
- 2024-04-10: Badania kliniczne są często jedyną szansą na dostęp do innowacyjnego leczenia. Polska notuje dynamiczny wzrost liczby ich rejestracji
- 2024-04-05: Dostęp do badań profilaktycznych i skutecznych terapii największymi wyzwaniami systemu ochrony zdrowia. Polska prezydencja w UE może być okazją do zmian w tym zakresie
- 2024-04-04: Już nawet częściowa rezygnacja z mięsa i nabiału przynosi efekty zdrowotne. Znacząco redukuje też ślad węglowy
- 2024-03-11: Nowotwory kobiece nie stanowią wyroku. Metody ich leczenia są coraz nowocześniejsze i refundowane także w szpitalach prywatnych
- 2024-03-13: Sterowany światłem rozrusznik pomoże pacjentom z niewydolnością serca. Urządzenie jest ultralekkie i biodegradowalne
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Finanse
Zmiany klimatu i dezinformacja wśród największych globalnych zagrożeń. Potrzeba nowego podejścia do zarządzania ryzykiem
Niestabilność polityczna i gospodarcza, coraz większa polaryzacja społeczeństwa, kryzys kosztów utrzymania, rosnąca liczba konfliktów zbrojnych i ryzyka cybernetyczne związane z rozwojem sztucznej inteligencji – to największe zagrożenia dla biznesu wskazywane w tegorocznym „Global Risks Report 2024”. Z raportu wynika, że obawy o bliską i dalszą przyszłość wciąż są zdominowane przez ryzyka klimatyczne i środowiskowe. Jednak w tym roku przykryły je niebezpieczeństwa związane z dezinformacją, wspieraną przez AI, która może wywoływać coraz większe niepokoje społeczne. – W tym roku na świecie 3 mld ludzi weźmie udział w wyborach, więc konieczność zaradzenia temu ryzyku staje się coraz pilniejsza – podkreśla Christos Adamantiadis, CEO Marsh McLennan w Europie.
Ochrona środowiska
Ciech od czerwca będzie działać jako Qemetica. Chemiczny gigant ma globalne aspiracje i nową strategię na sześć lat
Globalizacja biznesu, w tym możliwe akwizycje w Europie i poza nią – to jeden z głównych celów nowej strategii Grupy Ciech. Przedstawione plany na sześć lat zakładają także m.in. większe wykorzystanie patentów, współpracę ze start-upami w obszarze czystych technologii i przestawienie biznesu na zielone tory. – Mamy ambitny cel obniżenia emisji CO2 o 45 proc. do 2029 roku – zapowiada prezes spółki Kamil Majczak. Nowej strategii towarzyszy zmiana nazwy, która ma podsumować prowadzoną w ostatnich latach transformację i lepiej podkreślać globalne aspiracje spółki. Ciech oficjalnie zacznie działać jako Qemetica od czerwca br.
Finanse
72 proc. firm IT planuje podwyżki. W branży wciąż ogromna jest różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn
W ubiegłym roku rynek pracy IT był znacznie mniej dynamiczny niż w poprzednich latach – wynika z „Raportu płacowego branży IT w 2024” Organizacji Pracodawców Usług IT. Przy wysokim poziomie podwyżek specjaliści rzadziej zmieniali pracę, ale niektórych zmusiły do tego cięcia w zatrudnieniu wynoszące w zależności od wielkości firmy od 12 do 26 proc. Ten rok zapowiada się bardziej optymistycznie: 61 proc. przedsiębiorstw planuje zwiększać zatrudnienie, a 72 proc. – pensje. Eksperci zwracają uwagę na wciąż duży rozstrzał między wynagrodzeniami kobiet i mężczyzn w tej branży.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.