Mówi: | Grzegorz Ochędzan |
Funkcja: | członek zarządu, dyrektor finansowy |
Firma: | AB |
Wart około 2,5 mld zł krajowy rynek zabawek w tym roku wzrośnie o 4-5 proc. Branżę czeka konsolidacja
Polacy coraz chętniej kupują zabawki. W ubiegłym roku rynek wzrósł o ok. 8 proc. i była to najwyższa dynamika w Unii Europejskiej (dwa razy wyższa niż średnia). W br. wydatki na zabawki powinny wzrosnąć o około 4-5 proc. Na rynku jest bardzo wielu graczy, więc najprawdopodobniej czeka go konsolidacja.
– Rynek zabawek charakteryzuje się dużym rozdrobnieniem, najwięksi gracze mają zaledwie kilka procent udziału, więc na pewno jest to rynek, który prędzej czy później czeka konsolidacja – zauważa w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Grzegorz Ochędzan, członek zarządu i dyrektor finansowy w Grupie AB. – Chcielibyśmy na pewno tutaj odegrać aktywną rolę w najbliższym czasie, zarówno w procesie konsolidacji, jak i w procesie zwiększania udziału w tym rynku.
Grupa AB specjalizująca się w dystrybucji sprzętu IT od dwóch lat zwiększa swoje udziały w rynku zabawek poprzez firmę Rekman, dystrybutora zabawek w Polsce.
– Dopiero kilka kwartałów znacząco rośniemy w tym segmencie, ale mamy nowe pomysły na rozwój, na pewno będziemy o nich mówić podczas podsumowania wyników. Nie poprzestaniemy na tym, co obecnie robimy – mówi Ochędzan.
Jak wynika z danych firmy Rekman, krajowy rynek zabawek w ubiegłym roku wart był około 2,5 mld zł po wzroście o około 8 proc. (prawie dwa razy szybszym niż w całej Unii Europejskiej). Prognozy producentów przedstawione podczas ostatnich targów tego rodzaju produktów w Norymberdze wykazują, że br. zakończy się w Polsce dynamiką rynku na poziomie 4-5 proc. W ubiegłym roku miesięczny wzrost tylko w grudniu, najważniejszym miesiącu dla branży, wyniósł aż 10 proc.
Ubiegłoroczne wzrosty europejskiego rynku zabawek nie dotyczą jednak wszystkich segmentów. Z dziewiętnastu kategorii jedenaście zaliczyło wzrost, zaś osiem – spadek. Największy progres odnotowano w zabawkach konstrukcyjnych oraz artystycznych i kreatywnych. Spadek dotknął natomiast przede wszystkim artykuły dla niemowląt oraz lalki.
Coraz większy kawałek tortu przypada sklepom internetowym. Ich ubiegłoroczne obroty stanowiły 25 proc. sprzedaży zabawek w UE (22 proc. w 2013 roku). Rosnąć będzie także rola dystrybutorów.
– Wejście w dystrybucję zabawek to konsekwencja wykorzystania naszych kompetencji, które posiadamy zarówno po stronie obsługi logistycznej, jak i masy krytycznej, przede wszystkim zdolności finansowania biznesu – podkreśla Grzegorz Ochędzan. – Paradoksalnie dystrybucja zabawek od IT niewiele się różni. Ale kluczowe są także kompetencje, które Rekman zbudował przez ostatnie 20 lat funkcjonowania. Wykorzystując te doświadczenia, umiejętności i znajomość rynku, chcemy na nim wzrastać. Takie są nasze plany.
Także w związku z rozwojem tego segmentu w Grupie AB w ostatnim roku obrachunkowym zatrudnienie wzrosło o około 7 proc.
– To też opisuje naszą skalę działania – mówi dyrektor finansowy w Grupie AB. – Mamy otwarte projekty biznesowe, o których na razie nie mówimy, bo są w fazie startowej, ale w dłuższym terminie powinny przynosić coraz większe wyniki na poziomie przychodów i marż. Wzrost zatrudnienia na pewno nadal będzie szedł w parze z nowymi projektami.
W czerwcu spółka AB zakończyła swój rok obrachunkowy. Na wszystkich poziomach zysku i przychodów zwiększyła wyniki dwucyfrowo, a jej przychody sięgają niemal 7 mld zł.
Czytaj także
- 2025-04-24: Niepewność gospodarcza rosnącym zagrożeniem dla firm. Sytuację pogarszają zawirowania w światowym handlu
- 2025-04-22: Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników
- 2025-04-22: Kwestie bezpieczeństwa priorytetem UE. Polska prezydencja ma w tym swój udział
- 2025-04-22: Rynek agencji PR staje się coraz bardziej rozproszony. Zdecydowanie rośnie liczba jednoosobowych działalności gospodarczych
- 2025-04-11: Czeski ubezpieczyciel wchodzi na polski rynek. Oferował będzie na początek ubezpieczenia komunikacyjne
- 2025-04-11: Niektóre państwa członkowskie mają dużą skłonność do nadregulacji prawa unijnego. Bariery wewnątrz Unii mają efekt podobny do wysokich ceł
- 2025-04-29: Bezrobocie może zacząć rosnąć. Ochłodzenie odczuwane szczególnie w branży budowlanej i automotive
- 2025-03-21: Zakup używanego samochodu może być stresujący. Mimo profesjonalizacji rynku wciąż zdarzają się oszustwa
- 2025-03-18: Model przewagi gospodarczej polskich firm oparty na taniej sile roboczej się wyczerpuje. Pora na konkurowanie marką i innowacją
- 2025-03-03: Drony coraz częściej wykorzystywane w akcjach ratowniczych. Państwowa Straż Pożarna tworzy grupy dronowe w całej Polsce
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

Z UE na pomoc Ukrainie trafiło 148 mld euro. Potrzebne jest dalsze wsparcie, także w kontekście wypracowania sprawiedliwego pokoju
Prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił gotowość do podjęcia bezpośrednich rozmów pokojowych z Ukrainą, które mają się rozpocząć 15 maja w Stambule. USA i UE liczą, że Rosja zgodzi się na 30-dniowe zawieszenie broni i wstrzyma ataki na infrastrukturę krytyczną. Unia już zapowiedziała, że w przypadku odmowy zaostrzy sankcje. Europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk apeluje o większą determinację UE w wykorzystaniu zamrożonych rosyjskich aktywów i wsparcie w odbudowie Ukrainy.
Polityka
Prof. L. Balcerowicz: Polska obok Turcji ma największy udział własności państwowej. Potrzebujemy odpolitycznienia gospodarki

Nacjonalizacja i repolonizacja polskiej gospodarki zapowiedziana przez Donalda Tuska wzbudziła mieszane komentarze i reakcje, głównie z powodu niedoprecyzowania, jakie działania miałaby oznaczać. Zdaniem prof. Leszka Balcerowicza to „mętny slogan”, za którym może się kryć wiele znaczeń, takich jak ograniczenie wpływu kapitału zagranicznego albo nacjonalizacja. Tymczasem tym, co naprawdę potrzebne jest gospodarce, jest wycofanie się z niej polityków i prywatyzacja spółek, których wciąż zbyt wiele znajduje się w gestii rządzących – ocenia ekonomista.
Przemysł
Trwa operacja zmiany wyposażenia indywidualnego żołnierzy. Potrzebny modułowy system „od stóp do głów”

Według zapowiedzi MON ten rok ma być przełomowy pod względem zmiany wyposażenia indywidualnego polskich żołnierzy. To efekt trwającej od 1,5 roku operacji Szpej, której celem jest modernizacja umundurowania oraz uzbrojenia i której rząd nadał wysoki priorytet. Podczas ubiegłotygodniowego forum Defence24 Days dwie polskie firmy przedstawiły swoją propozycję systemu wyposażenia „od stóp do głów” dla żołnierzy, którego zaletą ma być nie tylko kompleksowość, ale także modułowość i możliwość dostosowania do konkretnych potrzeb danego operatora.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.