Newsy

Wymiana walut online staje się coraz popularniejsza. W tym roku wartość rynku może wzrosnąć nawet do 40 mld zł

2016-06-17  |  06:30
Mówi:Michał Hojowski
Funkcja:prezes zarządu
Firma:Raiffeisen Solutions, spółka właściciel Rkantor.com
  • MP4
  • Szacuje się, że wartość obrotów w internetowych kantorach wyniosła w 2015 roku blisko 30 mld zł. Branża rosła w tempie ponad 20 proc. Choć w tym roku dynamika może być nieco mniejsza, to przedstawiciele branży szacują wzrost do poziomu 35–40 mld zł. – Spready na walucie są nieporównywalne do tych oferowanych przez kantory stacjonarne i banki, a dodatkowo wymiana online jest prosta i przyjemna – przekonuje Michał Hojowski z Rkantor.com.

    Rynek wymiany walut online jest dzisiaj wyceniany na ok. 30 mld zł obrotu. Rośnie w tempie 20 proc. rocznie. To bardzo dynamicznie rozwijający się rynek, przede wszystkim dlatego, że logowanie i wejście do systemu jest bardzo proste. W naszym rozwiązaniu kładziemy nacisk na dużą transparentność – klient zawsze widzi kursy, czyli ma de facto dostęp do rynku międzybankowego – tłumaczy w rozmowie z agencją Newseria Biznes Michał Hojowski, prezes zarządu Raiffeisen Solutions, spółki właściciela Rkantor.com.

    Na rynku działa ok. 50 kantorów internetowych, a ich liczba stale rośnie. Serwisy internetowej wymiany walut działają w Polsce od kilku lat, a szacuje się, że korzysta z nich nawet 0,5 mln osób. Wartość rynku w tym roku może sięgnąć 35–38 mld zł, potencjał jest jednak znacznie większy. Według przedstawicieli serwisów Internetowykantor.pl i Walutomat, cytowanych w raporcie Interaktywnie.com, w e-kantorach Polacy wymieniają 20 proc. tego, co w tradycyjnych kantorach.

    Ze względu na zbliżający się sezon wakacyjny kantory internetowe spodziewają się wzmożonego ruchu w serwisach.  

    Turystom opłaca się wymieniać walutę w kantorach internetowych z dwóch powodów. Po pierwsze, wymiana jest prosta, łatwa i przyjemna. Wszystko dzieje się w sferze online. Do założenia profilu i loginu w kantorach internetowych wystarczy 10 minut, dowód osobisty i właściwie otrzymujemy dostęp do subkont w wielu walutach za darmo i możliwości zakupu waluty po bardzo dobrych cenach. Po drugie właśnie cena jest atrakcyjna – podkreśla Hojowski.

    Kursy w kantorze internetowym aktualizowane są co 15 sekund. Można poczekać na odpowiedni moment, a walutę kupić, gdy kurs będzie najbardziej korzystny. Przede wszystkim jednak przewagą e-kantorów są znacznie niższe marże. Średni spread na czterech najważniejszych walutach (dolar, euro, funt i frank szwajcarski) w internetowych kantorach nie przekracza 1 proc., w kantorach tradycyjnych często sięga 2 proc. Nieporównywalnie droższa jest wymiana walut w bankach, gdzie spread przekracza 6 proc.

    Rkantor.com, należący do Grupy Raiffeisen, ruszył pod koniec 2015 roku. Wśród głównych użytkowników serwisu są nie tylko turyści, lecz także osoby spłacające kredyty walutowe, pracujące poza granicami kraju oraz małe i średnie firmy.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    IT i technologie

    Przemysł

    Koszty instalacji robotów wciąż zbyt wysokie dla firm. Są one jednak świadome konieczności takich inwestycji

    Koszty pracy ludzkiej są nadal niskie, a korzyść z instalacji robota na linii produkcyjnej nie jest jeszcze tak duża. To – według raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego – jedna z głównych barier w procesie robotyzacji w Polsce. Jednak dynamicznie rosnące średnie i minimalne wynagrodzenie, a także pogłębiający się niedobór pracowników mogą powoli tę tendencję zmieniać na korzyść robotów. Poza kwestią kosztową wadami, które widzą przedstawiciele firm przemysłowych, są m.in. zależność od stabilnych dostaw energii i technologii zagranicznych dostawców. Problemem nie są jednak kwestie obaw co do wpływu robotów na rynek pracy.

    Zdrowie

    Załogi Lotniczego Pogotowia Ratunkowego ćwiczą techniki zabiegowe ratujące życie pacjentów. W centrum szkoleniowym odwzorowywane są najcięższe przypadki

    Załogi Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, które tylko w ubiegłym roku były wzywane do prawie 12 tys. wypadków i pilnych, trudnych przypadków, muszą się ciągle szkolić, żeby być w stanie jak najlepiej pomagać pacjentom m.in. po ciężkich urazach, poparzeniach czy nagłym zatrzymaniu akcji serca. – Szkolenia to podstawa naszego funkcjonowania – podkreśla prof. dr hab. n. med. Robert Gałązkowski, koordynator Mobilnej grupy zabezpieczenia medycznego i wieloletni dyrektor LPR. Lekarze, ratownicy medyczni i pielęgniarze rozpoczęli szkolenia w warszawskim Centrum Edukacji Medycznej – specjalistycznym ośrodku Grupy LUX MED, gdzie mogą ćwiczyć najtrudniejsze techniki zabiegowe, ratujące życie pacjentów, w warunkach jak najbardziej odwzorowujących realia.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.