Mówi: | Jerzy Wonka |
Funkcja: | dyrektor ds. rozwoju |
Firma: | InfoCredit |
Firmy korzystające ze środków UE znacząco zwiększyły przychody i rentowność. Najwięcej pieniędzy przeznaczyły na badania i rozwój
W latach 2019–2023 z udziałem unijnych funduszy zrealizowano w Polsce prawie 110 tys. inwestycji i projektów, na które beneficjenci pozyskali w sumie 103,07 mld zł – wynika z analizy przeprowadzonej przez wywiadownię gospodarczą InfoCredit. Ze statystyk wynika, że handel hurtowy i detaliczny oraz naprawa pojazdów to branże, które najbardziej skorzystały na unijnym wsparciu. W latach 2018–2021 firmy z tych sektorów, które otrzymały środki z UE, zwiększyły swoje przychody aż o 55 proc. Dla porównania przychody firm niekorzystających z unijnego wsparcia wzrosły w tym samym czasie o 27 proc.
– Dzięki dotacjom z UE firmy pozyskują środki, których w Polsce często brakuje z uwagi na niewielki kapitał, jakim dysponują krajowe przedsiębiorstwa. Te środki są przeznaczane m.in. na badania i rozwój, a to są bardzo kosztowne przedsięwzięcia, których firmy samodzielnie nie są w stanie udźwignąć. Co cieszy, te projekty B+R często są realizowane przy pomocy kadry naukowej, tzn. widzimy tu szeroką współpracę między biznesem a ośrodkami badawczymi i naukowymi – mówi agencji Newseria Biznes Jerzy Wonka, dyrektor ds. rozwoju InfoCredit. – W wielu przypadkach dotacje UE poprawiają też bieżący cashflow w firmach, które nie muszą wygospodarowywać własnych środków, zysków z poprzednich lat, żeby zrealizować projekty rozwojowe. Dzięki temu są w stanie realizować je szybciej.
Dla polskich firm dotacje z UE są jedną z najchętniej wykorzystywanych form finansowania inwestycji i projektów rozwojowych. W ramach unijnej siedmiolatki 2014–2020 kapitał na takie działania mogły pozyskiwać w ramach 22 programów operacyjnych, w większości regionalnych (wojewódzkich), oraz sześciu programów ogólnopolskich. W perspektywie finansowej 2021–2027 Polska będzie największym beneficjentem polityki spójności spośród wszystkich państw UE. Przewidziano w niej m.in. osiem programów krajowych. Przedsiębiorcy będą mogli korzystać m.in. z programu FENG – Fundusze Europejskie dla Nowoczesnej Gospodarki, FERS – Fundusze Europejskie dla Rozwoju Społecznego czy FERC – Fundusze Europejskie na Rozwój Cyfrowy. Pierwsze środki zaczęły płynąć do Polski na początku roku. Firmy wciąż czekają za to na dostępność funduszy z Krajowego Planu Odbudowy.
Wywiadownia gospodarcza InfoCredit – opierając się na własnych bazach danych oraz informacjach pochodzących m.in. z UOKiK i innych otwartych źródeł – postanowiła sprawdzić, jak polskie firmy korzystały w ostatnich latach z funduszy UE i w jaki sposób przełożyło się to na ich rozwój. Przygotowana przez nią analiza obejmuje wszystkie projekty z unijnym dofinansowaniem, których realizacja rozpoczęła się po 1 stycznia 2019 roku, i uwzględnia wyłącznie środki UE, z pominięciem innych źródeł finansowania. W sumie przeanalizowano w niej 110 tys. podmiotów.
– Grupą firm, która najczęściej korzystała z dotacji unijnych w latach 2018–2021, są w Polsce przedsiębiorstwa produkcyjne. Środki unijne są przez nie wykorzystywane głównie na rozwój technologii produkcyjnych oraz na badania i rozwój w zakresie nowych technologii. Pozostałe grupy przedsiębiorstw, które w największym stopniu korzystają z tych funduszy, reprezentują takie obszary jak m.in. edukacja czy rozwój społeczny – wymienia Jerzy Wonka.
Według statystyk InfoCredit największymi beneficjentami unijnych środków okazały się administracja publiczna i obrona narodowa oraz obowiązkowe ubezpieczenia społeczne (32,2 tys. zrealizowanych projektów), a dalej przetwórstwo przemysłowe (13,6 tys.), konsorcja złożone z kilku podmiotów pochodzących z różnych sektorów (7,5 tys.), edukacja (6,9 tys.), podmioty prowadzące działalność naukową i techniczną (6,8 tys.), działalność finansową i ubezpieczeniową (6,1 tys.), pozostałą działalność usługową (5,7 tys.), a także podmioty z branży opieki zdrowotnej (5,4 tys.) oraz informacji i komunikacji (3,9 tys.). Dół zestawienia okupuje górnictwo i wydobywanie, które z udziałem unijnych funduszy zrealizowało raptem 169 projektów. Ten sektor za to odznaczał się najbardziej efektywnym wykorzystaniem tych środków. Tutaj rentowność firm wykorzystujących dotacje wzrosła najbardziej w porównaniu do podmiotów, które z nich nie korzystały – o 6,5 pkt proc. Dla przykładu w skali całego kraju różnica wyniosła 1,1 pkt proc.
Liczbowo najwięcej przedsięwzięć zrealizowano w ramach dwóch programów regionalnych: dla województwa warmińsko-mazurskiego (ponad 17 tys.) oraz wielkopolskiego (11,2 tys.). Natomiast pod względem kwot dofinansowania najpopularniejsze okazały się: Program Operacyjny Inteligentny Rozwój, z którego polskie firmy pozyskały ponad 24,6 mld zł, Program Operacyjny Wiedza Edukacja Rozwój (11,4 mld zł) oraz Program Operacyjny Infrastruktura i Środowisko (ponad 9,4 mld zł).
Najbardziej aktywne w pozyskiwaniu unijnych środków okazały się firmy z województwa śląskiego, do których trafiło łącznie 9,9 mld zł na realizację blisko 8,5 tys. projektów. Dalej uplasowały się przedsiębiorstwa z Małopolski (7,9 mld zł) i z województwa łódzkiego (6,6 mld zł). Natomiast liczbowo najwięcej projektów z unijnym dofinansowaniem zrealizowały firmy w województwie warmińsko-mazurskim (prawie 18 tys.), wielkopolskim (13 tys.) i łódzkim (10,8 tys.).
Analiza InfoCreditu pokazuje też, na jakie działania polskie podmioty otrzymywały środki z UE najczęściej i w największych kwotach. Najwięcej zrealizowanych przez nie projektów dotyczyło promowania włączenia społecznego, walki z ubóstwem i dyskryminacją (prawie 30,9 tys. projektów) oraz wzmacniania konkurencyjności MŚP (ponad 27,2 tys. projektów). Natomiast największa kwota dofinansowania (łącznie ponad 18,1 mld zł) trafiła do przedsiębiorstw na działania związane ze wzmacnianiem badań naukowych, rozwoju technologicznego i innowacji.
– Analizując dane około 110 tys. firm, które pozyskały unijne dofinansowania, widać ewidentnie, że ich przychody i rentowność wzrosły w porównaniu z tymi podmiotami, które ich nie otrzymały – mówi dyrektor ds. rozwoju InfoCreditu. – Przykładem jest tutaj branża handlu hurtowego. Dzięki unijnym środkom firmy z tego sektora zanotowały w latach 2018–2021 dwukrotnie większy wzrost przychodów w porównaniu z podmiotami, które nie otrzymały dofinansowania. Z drugiej strony statystyki pokazują, że firmy, które nie starały się o środki unijne, również doskonale sobie radzą. To znaczy one nie potrzebują środków pomocowych, żeby całkiem nieźle funkcjonować w konkurencyjnych warunkach.
Z analizy InfoCreditu wynika, że handel hurtowy i detaliczny, ale także naprawa pojazdów to branże, które najbardziej skorzystały na unijnym wsparciu. W latach 2018–2021 firmy z tych sektorów, które otrzymały środki z UE, zwiększyły swoje przychody aż o 55 proc. Dla porównania przychody firm niekorzystających z unijnego wsparcia wzrosły w tym samym czasie o 27 proc. Podobną zależność najwyraźniej widać też w sektorze opieki zdrowotnej, edukacji oraz w branży dostaw wody, gospodarowania ściekami i odpadami, a także w rolnictwie i leśnictwie.
Najbardziej aktywne, jeśli chodzi o umiejętności wykorzystywania unijnych środków do generowania nowych przechodów, były firmy z województwa zachodniopomorskiego – w tym regionie przychody przedsiębiorstw, które skorzystały z takiego wsparcia, wzrosły w latach 2018–2021 o 65 proc. Dla porównania przychody firm niekorzystających ze środków UE wzrosły w tym samym czasie zaledwie o 16 proc. W drugim w zestawieniu województwie śląskim te wskaźniki wynosiły odpowiednio 52 i 25 proc.
– W kontekście pozyskiwania dotacji najważniejszą rzeczą jest to, że firmy – mając dobry pomysł biznesowy i innowacyjny, nowoczesny produkt – mogą realizować wzrosty zarówno w sensie przychodów, jak i rentowności. Pozyskiwanie dotacji tylko dla dotacji, jak pokazują statystyki, nie odnosi takiego efektu. Te firmy, które zainwestowały w badania i rozwój, rozwijają się znacząco szybciej niż pozostałe podmioty, które tego nie zrobiły – mówi Jerzy Wonka.
Czytaj także
- 2025-04-30: Zielona transformacja wiąże się z dodatkowymi kosztami. Mimo to firmy traktują ją jako szansę dla siebie i Europy
- 2025-04-25: Rząd zapowiada nową strategię wspierającą polski kapitał. Rodzimym firmom przyda się promocja ze strony instytucji państwowych
- 2025-04-24: Niepewność gospodarcza rosnącym zagrożeniem dla firm. Sytuację pogarszają zawirowania w światowym handlu
- 2025-04-09: Sejmowa Komisja Zdrowia ciągle czeka na projekt ustawy o reformie szpitali. Po raz trzeci nie został zatwierdzony przez rząd
- 2025-04-04: Obowiązki w zakresie zrównoważonego rozwoju staną się mniej uciążliwe. Będą dotyczyć tylko największych firm
- 2025-04-07: Różnice w prawodawstwie państw UE hamują eksport i rozwój firm. Biznes apeluje o ujednolicenie przepisów
- 2025-04-10: Pierwsze efekty prac deregulacyjnych możliwe już jesienią. Ten proces uwolni w firmach środki na inwestycje
- 2025-04-11: Niektóre państwa członkowskie mają dużą skłonność do nadregulacji prawa unijnego. Bariery wewnątrz Unii mają efekt podobny do wysokich ceł
- 2025-03-26: Państwom członkowskim będzie łatwiej zwiększać inwestycję w obronność. KE proponuje nowe zasady finansowania
- 2025-03-14: Odwetowe cła z UE na amerykańskie towary mogą być kolejnym etapem wojny handlowej. Następne decyzje spowodują dalszy wzrost cen
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności
Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.
Infrastruktura
Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.
Polityka
Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.