Newsy

D. Hübner: Polska nawet w wariancie pesymistycznym będzie największym odbiorcą środków z polityki spójności

2012-10-03  |  06:37
Mówi:Danuta Hübner
Funkcja:Europosłanka, Przewodnicząca Komisji rozwoju regionalnego PE
Firma:Parlament Europejski
  • MP4

    Bój o unijny budżet na lata 2014-2020 toczy się na razie w zaciszu politycznych gabinetów.  Problem dzisiaj polega na tym, że państwa członkowskie nie mogą się dogadać co do jego wysokości  mówi europosłanka Danuta Hübner. Parlament Europejski popiera tych, którzy – jak Polska – walczą o utrzymanie co najmniej obecnego poziomu budżetu, stojąc na stanowisku, że tylko rozsądnie wydawane pieniądze ze wspólnej kasy mogą ożywić wzrost gospodarczy w UE. Europosłowie nie wykluczają nawet weta.

    Przed europejskimi politykami trudny orzech do zgryzienia. Do końca roku powinny zakończyć się negocjacje dotyczące unijnego budżetu na lata 2014-2020. Na razie jednak na to się nie zapowiada. W temacie finansowania o zgodę trudno, bo znalezienie złotego środka wśród 27 krajów reprezentujących różne interesy i spojrzenie na przyszłość, jest prawie niemożliwe.

     Parlament jest zdeterminowany, co oznacza, że Parlament jest przygotowany nawet do zawetowania budżetu na 2014-2020, jeżeli on nie będzie spełniał warunków, które stawiamy twierdzi Danuta Hübner, europosłanka i przewodnicząca Komisji rozwoju regionalnego w PE. Propozycja PE dzisiaj jest taka, że ten budżet przyszły powinien być o 5 proc. większy niż budżet obecny, plus jeszcze inflacja 2 proc. I jednym z celów PE jest obrona jego poziomu.

    Wyjściowa propozycja Komisji Europejskiej, zaprezentowana przed rokiem, zakładała budżet w wysokości 988 mld euro. Dziś płatnicy netto chcą by był on mniejszy nawet o 150 mld euro. Ich zdaniem, taką zmianę wymusza szalejący w Europie kryzys finansowy. Z tą argumentacją nie zgadza się polska europosłanka.

      Państwa członkowskie muszą zrozumieć, że jeżeli obcinamy budżety krajowe, bo dziś jest taka potrzeba, to nie możemy obcinać też budżetu europejskiego. On może być jedynym ze źródeł środków publicznych dla pobudzenia wzrostu. A cała Europa potwierdza, że nie ma nic ważniejszego dzisiaj dla Europy niż wzrost  wyjaśnia Danuta Hübner.

    W nowym budżecie okrojone mogą zostać fundusze na politykę spójności. Chcą tego m.in. Wielka Brytania, Niemcy, Francja, Holandia i Finlandia, czyli ci, którzy do budżetu Unii Europejskiej wpłacają więcej niż z niego dostają.

      Jest również grupa, głównie nowych państw członkowskich, które w większości – choć czasem dziwną pozycję przyjmują Czesi czy Estończycy – w połączeniu z Grecją, Portugalią i Hiszpanią dostrzegają wartość polityki spójności. To są państwa, które zawsze będą z nami - mówi posłanka do Parlamentu Europejskiego.

    Z nami, czyli przeciw pomysłom ograniczania budżetu. Na cięciach, np. w polityce spójności, moglibyśmy dużo stracić. Rok temu mówiono o tym, że do naszego kraju może trafić 80 mld euro unijnych środków, ostatecznie ta kwota może być niższa o 5 mld euro.

    Zdaniem tych krajów, które podzielają stanowisko Polski, budżet powinien pozostać co najmniej na takim poziomie jak w latach 2007-2013. Popierają to również europosłowie.

       Wydaje mi się, że nawet przy scenariuszach realistycznie-pesymistycznych, Polska będzie nadal największym odbiorcą środków z polityki spójności. I że to nie może być mniej niż jest w tej chwili, a raczej oczekujemy, że to będzie większa pula środków twierdzi przewodnicząca komisji rozwoju regionalnego Parlamentu Europejskiego.

    Tzw. grupa przyjaciół polityki spójności, w której skład wchodzi m.in. Polska, twierdzi, że jednym ze sposobów na walkę ze stagnacją i recesją jest wyłożenie nowych środków na pobudzanie gospodarki.

      Europa, która jest cały czas w recesji, przy wzroście prawie zerowym, potrzebuje wzrostu. Bez inwestycji publicznych, które będą działać jak katalizator, ten wzrost będzie trudno uzyskać  prognozuje Danuta Hübner.

    Ostateczne decyzje co do kształtu siedmioletniego budżetu UE zapadną zapewne w trakcie nadzwyczajnego szczytu liderów krajów członkowskich Unii Europejskiej i ministrów finansów. Ma się on odbyć 22 i 23 listopada w Brukseli. Budżet na lata 2014-2020 nie zostanie przyjęty bez jednogłośnej zgody. 

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Bankowość

    ePłatności z wykorzystaniem portfeli cyfrowych będą już wkrótce dostępne w mObywatelu. Do pilotażu usługi dołączy więcej urzędów

    Ponad 50 gmin korzystających z ePłatności w mObywatelu i 82 tys. zrealizowanych transakcji – to dotychczasowy efekt pilotażu tej usługi prowadzonego od ubiegłego roku. Mieszkańcy uczestniczących w nim gmin mogą przez aplikację i portal płacić m.in. podatek od nieruchomości czy podatek rolny albo uiszczać opłaty za śmieci. Do opcji opłacania zobowiązań administracyjnych wkrótce dojdą także płatności z inicjatywy użytkownika, czyli np. opłaty skarbowe ponoszone przy okazji załatwiania różnych spraw urzędowych. Trwają także prace nad wdrożeniem kolejnych metod płatności – do BLIK-a właśnie dołączyły karty płatnicze, a następne będą cyfrowe portfele, czyli Google Pay i Apple Pay.

    Ochrona środowiska

    Kosmiczne śmieci są coraz większym problemem. Ich obecność na orbicie generuje znaczne koszty

    Liczba kosmicznych odpadów stale rośnie. Ich źródłem są obiekty, które zostały wysłane w kosmos, zakończyły misję lub uległy rozpadowi. Krążące w przestrzeni kosmicznej fragmenty tych obiektów stwarzają ryzyko kolizji z tymi, które są obecnie eksploatowane. Unikanie takich zdarzeń wiąże się z koniecznością ponoszenia wydatków na monitoring zagrożeń czy zwiększeniem zużycia paliwa poprzez obieranie niekolizyjnych kursów. Jednym ze sposobów na zmniejszenie tego problemu jest wydłużenie eksploatacji obiektów poprzez ich tankowanie na orbicie. Polacy pracują nad taką technologią.

    Ochrona środowiska

    Beton z alg czy szkło fotowoltaiczne. Ekologiczne innowacje zmieniają sektor budowlany

    Sektor budynków i budownictwa jest największym emitentem gazów cieplarnianych, odpowiadając za 37 proc. globalnych emisji – wynika z danych ONZ. Tradycyjne materiały budowlane, takie jak beton czy cegły, są stopniowo udoskonalane, aby jak najlepiej odpowiadać na wyzwania środowiskowe. – Większość producentów, szczególnie tych dużych, skupia się na tym, aby obniżać koszty ekologiczne produkcji materiałów, tak żeby konsumenci otrzymywali produkt bardziej zrównoważony – ocenia Tomasz Bojęć, partner zarządzający w ThinkCo. Z drugiej strony na rynek wchodzą innowacje, które stosowane w większej skali będą stopniowo zazieleniać budownictwo.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.