Newsy

MG: pieniądze na innowacje w latach 2014-2020 będą dzielone inaczej niż dotychczas

2013-01-25  |  06:35
Mówi:Jerzy Majchrzak
Funkcja:Dyrektor Departamentu Innowacji i Przemysłu w Ministerstwie Gospodarki
  • MP4

    Ministerstwo Gospodarki pracuje nad Programem Rozwoju Przedsiębiorstw do roku 2020. Zakłada on zmianę zasad dotowania projektów przez kolejne siedem lat.  Główna zmiana polegać ma na częściowym zastąpieniu dotychczasowej bezzwrotnej dotacji niskooprocentowaną pożyczką.

    Resort gospodarki do 11 lutego czeka na opinie do Programu Rozwoju Przedsiębiorstw do 2020 r. Opracowany dokument jest jak podkreślają przedstawiciele ministerstwa – kluczowym dla rozwoju przedsiębiorczości katalogiem instrumentów.

     – Zawiera szereg różnych rozwiązań podatkowych, regulacyjnych i finansowych – mówi Agencji Informacyjnej Newseria o programie Jerzy Majchrzak, dyrektor Departamentu Innowacji i Przemysłu w Ministerstwie Gospodarki.

    Program będzie podstawą przy tworzeniu nowego programu operacyjnego, związanego z wydatkowaniem środków unijnych na lata 2014-2020 w ramach przyszłej perspektywy budżetowej Unii Europejskiej. Obejmuje on m.in. usuwanie barier w prowadzeniu przedsiębiorczości, tworzenie przyjaznego otoczenia, promowanie innowacyjności i inwestycji w badania wśród polskich firm, głównie małych i średnich.

    Ale na jego podstawie będą tworzone szczegółowe warunki i zasady programów operacyjnych Innowacyjna Gospodarka i Inteligentny Rozwój na lata 2014-2020.

    Zmienić może się sposób udzielania wsparcia. Ministerstwo Gospodarki opowiada się za tym, by bezzwrotne dotacje zastąpić systemem pomocy zwrotnej. O to samo zabiega środowisko bankowe i np. przedstawiciele funduszy typu private equity, mimo że taki system do tej pory się nie cieszył się w Polsce dużym powodzeniem.

    Przykładem jest Krajowy Fundusz Kapitałowy, którego 100-procentowym udziałowcem jest Bank Gospodarstwa Krajowego. Fundusz został powołany w 2005 roku po to, by w warunkach rynkowych „przetestować” nową formę wspierania zwrotnego innowacji. KFK jest swoistym funduszem funduszy, tzn. inwestuje w fundusze venture capital, które to dalej finansują rozwój spółek poszukujących środków na zrealizowanie innowacyjnych, ale obarczonych wysokim ryzykiem niepowodzenia projektów. Problem w tym, że Krajowy Fundusz Kapitałowy nie wydał wszystkich środków, jakie znalazły się w puli.

     – Być może na początku przewidziano, że to pójdzie szybko. Albo przewidziane środki były zbyt duże jak na warunki praktycznych możliwości wdrażania, bo to jednak wymaga czasu, zmian mentalnościowych, pewnego osadzenia się na rynku, wypracowania procedur – uważa Jerzy Majchrzak.

    Jak podkreśla, mechanizm finansowania zwrotnego nie funkcjonuje w Polsce zbyt dobrze głównie ze względu ma dużą "konkurencję" w postaci szeroko dostępnych bezzwrotnych dotacji. Teraz ma się to zmienić.

     – W tym zakresie mamy już kontakty z bankami, z funduszami private equity czy innymi formami finansowania, które na Zachodzie się sprawdziły. Zakładamy, mając dużo większe pieniądze, że uruchomimy te fundusze, jednocześnie zdejmując z rynku dotacje na określone działania. W związku z tym nie będzie systemu dotacyjnego, czyli bezzwrotnego, będzie głównie system zwrotny – mówi dyrektor w resorcie gospodarki.

    Dotacja na badania, kredyt na wdrożenie

    I to właśnie od rodzaju działań powinno zależeć, czy dofinansowanie będzie w formie zwrotnej, czy bezzwrotnej.

     – Na badania – dotacje, na rozwój, czyli przygotowanie do wdrażania – również dotacje, ale już w mniejszej skali, np. do 50 proc. – mówi Jerzy Majchrzak.

    Natomiast wdrożenie projektu, czyli np. budowa hal, tworzenie parku maszynowego, zakup dodatkowych technologii  według resortu gospodarki  powinno być finansowane z funduszów zwrotnych, m.in. niskooprocentowanych kredytów.

     – To ma być istotny przełom w nowej perspektywie finansowej, dlatego że finansowanie zwrotne zapewnia częściowy zwrot tych pieniędzy, w związku z tym będą one mogły funkcjonować na rynku dłużej niż jedna perspektywa finansowa – tłumaczy Jerzy Majchrzak.

    To tym bardziej istotne, że prawdopodobnie po roku 2020 Polska nie dostanie już z Brukseli tak dużych pieniędzy na rozwój.

    Dlatego założenia Ministerstwa Gospodarki mówią o tym, że do tego czasu trzeba zmienić zasady finansowania projektów innowacyjnych. Dzisiaj w 2/3 są one wspierane ze środków budżetowych, zaś 1/3 dokłada przemysł. W państwach rozwiniętych proporcje są odwrotne.

     – My chcemy, aby w roku 2020 te finansowania się wyrównały, tzn. państwo dawało tyle samo mniej więcej co przemysł i żeby, zamiast 0,77 proc. PKB, jak mieliśmy w roku 2012, było 1,7 proc. PKB na badania i rozwój – dodaje dyrektor Departamentu Innowacji i Przemysłu w Ministerstwie Gospodarki.

    Zdaniem Jerzego Majchrzaka nie trzeba będzie do tego specjalnych zachęt, bo przedsiębiorcy mają świadomość tego, że bez wsparcia nowoczesnych projektów nasza gospodarka się nie rozwinie, pozostając daleko w tyle za konkurencją.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em

    Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

    Problemy społeczne

    Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki

    Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie,  a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.

    Ochrona środowiska

    Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy

    Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.