Newsy

Sprzedaż ciągników w Polsce spadła w 2016 roku o 30 proc. W kolejnych miesiącach ruszą inwestycje rolników

2017-04-07  |  06:35

W ubiegłym roku sprzedano w Polsce blisko 8,8 tys. traktorów. To o 29 proc. mniej niż rok wcześniej. Sprzedaż przyczep rolniczych spadła jeszcze mocniej. Jednym z głównych powodów jest przerwa w dopływie unijnych środków. Zdaniem Polskiej Izby Gospodarczej Maszyn i Urządzeń Rolniczych inwestycje ruszą, gdy tylko rozpoczną się transfery środków. Wiele zależy także od uwarunkowań pogodowych.

Ubiegły rok nie był prosty dla branży maszyn i urządzeń rolniczych – wyjaśnia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Hubert Seliwiak z Polskiej Izby Gospodarczej Maszyn i Urządzeń Rolniczych. – Sektor jest specyficzny, bo nie działa w nim klasyczne prawo popytu i podaży, ale jest mocno determinowany przez środki zewnętrzne z Unii Europejskiej, chociażby w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Gdy programy są uruchomione, sprzedaż jest całkiem dobra i słupki rosną. Jeżeli pieniędzy nie ma, handel też ustaje.

Według danych Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców, analizowanych przez Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego, w ubiegłym roku sprzedano w Polsce 8768 sztuk nowych ciągników rolniczych, czyli o 3545 mniej niż dwanaście miesięcy wcześniej (spadek o 29 proc. ). Segment przyczep rolniczych zmniejszył się o 51,7 proc. Styczeń tego roku był pierwszym miesiącem od lipca 2015 roku (koniec środków z PROW 2007–2013), kiedy odnotowano wzrosty – sprzedaż przyczep rolniczych wzrosła o 10,5 proc., a traktorów – o 9,4 proc. rdr. Luty ponownie jednak przyniósł spadki (odpowiednio o 12,7 proc. oraz o 7,2 proc. rdr.)

– Wszystko zależy od dostępności środków unijnych. Branża teraz czeka na to, aż wnioski będą rozpatrzone i pieniądze trafią wreszcie do rolników. To się niedługo stanie, ponieważ w zeszłym roku były nabory, w związku z czym liczymy na to, że w II kwartale pierwsze pieniądze zaczną trafiać do rolników i będą oni mogli inwestować – mówi Hubert Seliwiak.

Branża mimo wszystko ostrożnie podchodzi do prognoz na kolejne miesiące.

– Rok 2016 był trochę kubłem zimnej wody dla branży, więc i prognozy są ostrożne. Raczej szacuje się, że sprzedaż w tym roku będzie bliższa poziom z 2016 roku niż z lat poprzednich – podkreśla ekspert PIGMiUR.

W latach 2007–2013, w czasie poprzedniej unijnej perspektywy finansowej, środki przeznaczone na rolnictwo i rozwój tego rodzaju obszarów po raz pierwszy w historii Unii Europejskiej nie stanowiły największej wartości wśród obszarów gospodarek będących przedmiotem dofinansowania. Wyższe kwoty zostały przeznaczone na wsparcie konkurencyjności oraz polityki spójności. W tej perspektywie jest podobnie. Jednak kwoty wsparcia dla rolnictwa są znaczące. Do polskich rolników z UE trafi 32 mld euro w ramach PROW oraz dopłat bezpośrednich.

To, na jakie maszyny w tym roku będzie zapotrzebowanie, zależy od kształtu Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich – przekonuje Hubert Seliwiak. – Wiemy na pewno, że nie będzie można dotować maszyn, które rolnicy już wcześniej kupili. Podczas poprzedniej perspektywy unijnej bardzo dużo inwestowano w nowe ciągniki, więc w tym segmencie wzrost zapewne nie będzie duży. Spodziewamy się raczej większego zainteresowania zespołami maszyn, czyli na przykład ciągnikami z urządzeniem, które pozwala uprawiać ziemię.

Drugim istotnym czynnikiem, od którego zależą zakupy rolników, jest pogoda.

Jeżeli wszystko pójdzie dobrze, nie będzie powodzi ani suszy, to jest szansa na dobre plony. Rolnicy będą wtedy lepiej zarabiać i więcej zainwestują w maszyny i urządzenia. Unijne pieniądze jak najbardziej pomagają. Ale bardzo ważne jest także to, jakie będą dochody – precyzuje Hubert Seliwiak. 

Jak podkreśla, polski rynek nie jest wyjątkiem wśród państw europejskich. Z danych CEMA, Europejskiego Stowarzyszenia Przemysłu Maszyn Rolniczych, wynika, że w ubiegłym roku sprzedaż traktorów zmniejszyła się o 6,7 proc. Spadki odnotowano m.in. na czterech największych rynkach – niemiecki, francuskim, włoskim i brytyjskim. Eksperci oczekują w tym roku podobnych wyników sprzedażowych jak w 2016 roku.

– Rok 2016 był również bardzo trudny w pozostałych krajach Unii, na Zachodzie, natomiast tam przyczyny tego są inne. To m.in. susze czy niskie dochody rolników spowodowane niskimi cenami płodów rolnych. Generalnie możemy powiedzieć, że branża maszyn i urządzeń rolniczych przeżywa lekki kryzys w całej Europie – mówi Hubert Seliwiak.

Producenci maszyn przyciągają klientów coraz to nowymi rozwiązaniami technologicznymi. Jak podkreśla ekspert, cyfryzacja w rolnictwie prowadzona jest na szeroką skalę.

Coraz więcej sprzętów zaopatrzonych jest w nowoczesne technologie, czy to GPS, czy inne rozwiązania pomagające efektywnie uprawiać ziemię. Są to systemy coraz bardziej powszechne także dlatego, że po prostu stają się tańsze, a w dużej mierze wpływają na wydajność pracy rolników – podkreśla Hubert Seliwiak.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Zmiany klimatu uderzają w portfele konsumentów. Podniosą ceny żywności nawet o 3 pkt proc. rocznie

Coraz wyższe średnie temperatury obserwowane na świecie przekładają się na wzrost cen żywności. Problem dotyczy zarówno krajów rozwiniętych, jak i rozwijających się. Naukowcy z Poczdamskiego Instytutu Badań nad Wpływem Klimatu obliczyli, że do 2035 roku zdarzenia klimatyczne podniosą ceny żywności o 0,9–3,2 pkt proc. rocznie, a ogólny poziom inflacji o 0,3–1,1 pkt proc. Naukowcy przeanalizowali dane dotyczące zmian cen artykułów żywnościowych ze 120 krajów świata w ciągu ostatnich 30 lat.

Transport

Chiny przyspieszają inwestycje w odnawialne źródła. Nie przestają jednak rozbudowywać mocy węglowych

Coraz dotkliwsze skutki zmian klimatycznych, ale przede wszystkim chęć zbudowania bezpieczeństwa energetycznego i uniezależnienia się od zewnętrznych dostaw surowców skłoniły rząd w Pekinie do ekspresowych inwestycji w nowe moce odnawialnej energii. W efekcie Chiny wyrastają na globalnego lidera transformacji energetycznej – odpowiadają dziś za największy na świecie przyrost mocy zainstalowanych w fotowoltaice i wiatrakach. Co ciekawe, nie rezygnują jednak przy tym również z inwestycji w energetykę węglową.

Konsument

Niska wiedza ekonomiczna Polaków może wpłynąć na większe zainteresowanie usługami doradców finansowych. Wciąż rzadko korzystamy z ich pomocy

Ponad 70 proc. Polaków ma niską lub przeciętną wiedzę finansową – wynika z badania „Poziom wiedzy finansowej Polaków 2024”. To przekłada się na niewielkie uczestnictwo w rynku kapitałowym i niską skłonność do inwestowania i oszczędzania. Dlatego eksperci upatrują istotnej roli doradców finansowych w zmianie tej tendencji. Większość gospodarstw domowych nie korzysta jednak z tego typu usług. Branża od lat samoreguluje kwestię kompetencji i certyfikatów dla doradców, ale liczy na utworzenie publicznego rejestru, w którym klienci mieliby dostęp do takich informacji, w ten sposób zyskując większe zaufanie do przedstawicieli tego zawodu.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.