Mówi: | dr n. med. Aleksandra Lewandowska, konsultantka krajowa w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży dr hab. Bartosz Wielgomas, prof. GUM, prezes Polskiego Towarzystwa Toksykologicznego |
Pediatrzy: Słodkie e-papierosy nie są przebadane. Państwo musi przejąć inicjatywę w sprawie kontroli ich jakości
Co trzeci uczeń pierwszą styczność z nikotyną miał w wieku 13 lat. Dla 70 proc. pierwszym w życiu wyrobem z nikotyną był e-papieros. Wśród uczniów używających obecnie nikotyny najwięcej, bo 80 proc., używa e-papierosów, najczęściej o słodkich smakach – wynika z badań CBOS. W dodatku z badań wynika, że zakaz sprzedaży takich produktów niepełnoletnim jest skutecznie omijany. Polskie Towarzystwo Pediatryczne, wspierane przez lekarzy innych specjalności, apeluje do premiera o wycofanie ze sprzedaży smakowych e-papierosów z nikotyną i bez niej. Zwłaszcza słodkie substancje smakowe dodawane do e-liquidów dla osiągnięcia atrakcyjnego smaku wciąż nie są wystarczająco przebadane – alarmują toksykolodzy.
– Jeśli chodzi o nastolatków, młodszych i starszych adolescentów, szacuje się średnio, że dziennie pół tysiąca młodych ludzi do 18. roku życia sięga po produkty zawierające nikotynę – mówi agencji Newseria dr n. med. Aleksandra Lewandowska, konsultantka krajowa w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży. – Problem jest bardzo poważny z tego względu, że nie tylko nastolatkowie, ale i młodsze dzieci, poniżej 12. roku życia, nawet 8–10-latkowie, sięgają po te produkty z nikotyną, najczęściej po e-papierosy.
Uczniowie klas VII i VIII szkół podstawowych przyznają, że zaczynali swoją przygodę z nikotyną poniżej 13. roku życia. Co czwarty badany uczeń szkół podstawowych odpowiedział, że próbował już produktów z nikotyną, a co 10. 13–14-latek w Polsce używa obecnie produktów nikotynowych – wynika z badania CBOS dla Polskiego Towarzystwa Postępów Medycyny MEDYCYNA XXI „Używanie produktów nikotynowych przez młodzież w Polsce”.
Z badań przytaczanych przez Polskie Towarzystwo Pediatryczne wynika, że obowiązujący w Polsce zakaz sprzedaży wyrobów nikotynowych osobom nieletnim nie jest przestrzegany – ponad połowa (56 proc.) nastolatków w wieku 16 i 17 lat kupuje e-papierosy bez przeszkód.
– Dzieci i młodzież chętnie sięgają po produkty zawierające nikotynę z tego względu, że – jak same mówią – jest to jeden ze sposobów radzenia sobie ze stresem. Ponieważ te produkty są szeroko dostępne, młodzi ludzie obchodzą przepisy, które obowiązują w naszym kraju. Generalnie młoda osoba do 18. roku życia nie powinna móc kupić takiego produktu, a jednak bardzo często sprzedawcy nie sprawdzają wieku – mówi dr Aleksandra Lewandowska. – Nikotyna to silnie uzależniająca substancja. Jeśli młody człowiek sięga po nią codziennie, a 2/3 nastolatków w wieku 16 i 17 lat przyznaje, że używa e-papierosów codziennie, żeby poradzić sobie ze stresem, to mamy bardzo duże wyzwanie jako dorośli w kontekście wprowadzenia takich regulacji prawnych, żeby nie dochodziło do takich sytuacji. Konsekwencje zdrowotne dla kolejnych pokoleń są bardzo poważne.
Z danych CBOS wynika, że głównymi powodami sięgania przez młodych po wyroby nikotynowe są ciekawe smaki (53,8 proc. wskazań), chęć spróbowania czegoś nowego (32,1 proc.), moda wśród rówieśników i przekonanie, że używanie wyrobów nikotynowych „fajnie wygląda” (po 10,3 proc.).
– Młodych przyciągają te aromaty, które są związane ze smakami słodkimi, owocowymi, deserowymi. Mając na uwadze szkodliwość używania tych produktów, to konsekwencje zdrowotne dotyczące całego organizmu, czyli i sfery somatycznej, i psychicznej, są bardzo poważne. Pamiętajmy o tym, że w tych produktach, również w e-liquidach, znajdują się toksyczne substancje, metale ciężkie, które działają neurodegeneracyjnie na ośrodkowy układ nerwowy, działają karcynogennie, przyczyniają się do niepłodności – wymienia konsultantka krajowa w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży.
Eksperci medyczni, którzy podpisali list Polskiego Towarzystwa Pediatrycznego, zaapelowali do premiera w sprawie zbyt łatwego dostępu dzieci i młodzieży do e-papierosów i wyrobów tytoniowych. Zwrócili uwagę, że choć zaproponowane podwyżki akcyzy dla wszystkich wyrobów z nikotyną są krokiem w dobrym kierunku, to pomimo wyższych cen produkty zawierające szkodliwe substancje chemiczne będą dalej trafiały na polski rynek, jeśli nie zostanie wprowadzony odpowiedni nadzór i obowiązek badania ich przed dopuszczeniem do sprzedaży.
Prof. Bartosz Wielgomas, prezes Polskiego Towarzystwa Toksykologicznego, jeden z sygnatariuszy apelu, zwraca uwagę na konieczność gruntownego przebadania słodkich e-papierosów pod kątem toksyczności dodatków smakowych.
– Dodawane są tam substancje aromatyzujące, które nie są przebadane pod kątem zagrożeń czy ryzyka zdrowotnego dla użytkowników, szczególnie przy inhalacyjnej drodze podania. Te substancje z reguły były stosowane jako dodatki do żywności i były przeznaczone do stosowania doustnego, drogą pokarmową, natomiast w żadnym wypadku nie były przebadane pod kątem bezpieczeństwa przy podaniu drogą inhalacyjną – mówi dr hab. Bartosz Wielgomas, prof. Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.
W apelu eksperci podkreślają, że jednorazowe, aromatyzowane e-papierosy są produktami relatywnie nowymi na polskim rynku, a odległe skutki zdrowotne nie zostały jeszcze dobrze poznane. Rekomendują też wprowadzenie obowiązkowych badań wszystkich płynów wykorzystywanych w e-papierosach pod kątem niedozwolonych substancji chemicznych, w szczególności psychoaktywnych. Nasilenie tego zjawiska zostało odnotowane m.in. na rynku w USA, gdzie do szerokiej sprzedaży trafiły e-papierosy z nowymi, syntetycznymi związkami psychoaktywnymi, silniejszymi od nikotyny.
– Zdecydowanie potrzebujemy większego nacisku położonego na prowadzenie badań jakościowych produktów, które są dostępne na rynku. Jeżeli zwolniliśmy z tego obowiązku producentów, wytwórców, dystrybutorów, to państwo musi przejąć tę inicjatywę i wytworzyć struktury, laboratoria, jednostki, które będą kontrolowały jakość tych produktów – podkreśla prof. Bartosz Wielgomas. – Zwróciłbym tu uwagę na potrzebę objęcia też kontrolą substancji będących analogami nikotyny, które producenci mogą próbować wprowadzać do produktów w zastępstwie nikotyny, natomiast te substancje mogą wykazywać działanie bardzo zbliżone do nikotyny albo wręcz silniejsze działanie uzależniające.
W związku z nadal nierozwiązanym problemem zbyt łatwego dostępu osób nieletnich do e-papierosów i wyrobów tytoniowych eksperci medyczni rekomendują pilne wprowadzenie zakazu sprzedaży tych wyrobów w pobliżu szkół, wycofanie z obrotu e-papierosów i wyrobów tytoniowych o aromatach atrakcyjnych dla dzieci (m.in. owoców, słodyczy, gumy balonowej) i rozważenie podniesienia wysokości kar dla sklepów sprzedających te wyroby osobom poniżej 18. roku życia. Zakaz sprzedaży rynkowej miałby objąć wszystkie smakowe warianty e-papierosów i wyrobów tytoniowych, niezależnie od tego, czy zawierają nikotynę, czy też są jej pozbawione
– Potrzebujemy w Polsce kilku rozwiązań związanych z regulacjami prawnymi w odniesieniu do używania wyrobów tytoniowych, e-papierosów, wyrobów beznikotynowych. Między innymi jedno z tych rozwiązań dotyczy zakazu sprzedaży aromatyzowanych wyrobów do wapowania, bo jak weźmiemy pod uwagę odpowiedzi młodych ludzi, to ponad 2/3 z nich mówi, że chętnie sięga po ten produkt ze względu na aromat, który tam się znajduje – mówi konsultantka krajowa w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży. – Kolejna rzecz to podnoszenie cen akcyzy w związku ze zmniejszeniem dostępności do tych produktów.
Jak podkreśla, tego typu rozwiązaniom systemowym powinna jednak także towarzyszyć odpowiednia edukacja.
– Jeżeli weźmiemy pod uwagę, z jakich powodów młodzież i dzieci sięgają po te produkty, czyli w związku z tym, że nie radzą sobie ze stresem i z wyzwaniami, to widzimy, że same zakazy bez prowadzenia też działań związanych z profilaktyką, z edukacją zdrowotną niewiele przyniosą. Tutaj jest potrzebna synergia w działaniu – z jednej strony wprowadzamy regulacje, które zakazują, ale również edukujemy, żeby dać narzędzia młodym ludziom do radzenia sobie z wyzwaniami, które niesie codzienność – ocenia dr Aleksandra Lewandowska.
Eksperci postulują, by problem ten znalazł się na agendzie zbliżającej się polskiej prezydencji w UE, tym bardziej że ma on charakter szerszy niż tylko krajowy.
Czytaj także
- 2025-01-14: Polacy chcieliby głosować elektronicznie. Brakuje woli politycznej i technicznego zaplecza dla takiego rozwiązania
- 2025-01-02: Hazard coraz poważniejszym problemem dla zdrowia publicznego. Najbardziej zagrożone są dzieci
- 2024-12-20: Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów
- 2025-01-08: Strach przed porażką i brak wiary we własne siły blokują rozwój przedsiębiorczości kobiet. Częściej zakładają za to firmy z misją
- 2024-12-05: Saszetki nikotynowe dodane na finiszu prac do ustawy tytoniowej. Pracodawcy RP: to kontrowersyjna wrzutka legislacyjna
- 2024-12-06: Szara strefa na rynku e-papierosów sięga 37,5 proc. Przez podwyżki cen więcej użytkowników może szukać nielegalnych źródeł
- 2024-11-25: Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów
- 2024-11-22: Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież
- 2024-12-09: Podejście do przemocy wobec dzieci się zmienia, ale wciąż dużo jest do zrobienia. Trwają prace nad uszczelnieniem przepisów
- 2024-11-26: RPD chce walczyć z przypadkami przemocy wobec dzieci neuroróżnorodnych. Powstanie specjalny zespół ekspertów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
NEWSERIA POLECA
Bezpieczeństwo najważniejsze dla pacjentów decydujących się na zabiegi korekty wad wzroku
Wady refrakcji, takie jak krótkowzroczność, astygmatyzm czy starczowzroczność, można skutecznie i trwale usunąć. Kwestii bezpieczeństwa zabiegów korekcji wad wzroku dotyczy najwięcej obaw pacjentów, którzy myślą o takim kroku. Tutaj z pomocą przychodzą certyfikaty spełnianych norm jakości, akredytacje poszczególnych placówek oraz potwierdzenie kwalifikacji lekarzy chirurgów.
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Producenci drobiu obawiają się liberalizacji handlu z Mercosurem i Ukrainą. Ostrzegają przed zagrożeniem dla bezpieczeństwa żywnościowego w UE
Umowa o wolnym handlu z krajami Mercosur może się okazać zagrożeniem dla polskich i europejskich producentów drobiu – ocenia Krajowa Rada Drobiarstwa – Izba Gospodarcza. Dziś 25 proc. mięsa z piersi kurczaka spożywanego w UE pochodzi z krajów spoza Wspólnoty – ocenia AVEC. Dodatkowy kontyngent z krajów Ameryki Południowej w wysokości 180 tys. t oznacza, że łącznie importowalibyśmy do UE 1,1 mln t mięsa drobiowego. Unijnych producentów niepokoją też stosunki handlowe z Ukrainą.
Prawo
Eksperci apelują o zmiany w konstrukcji podatków od nieruchomości. Danina od wartości byłaby bardziej sprawiedliwa i transparentna
Polska jest jednym z nielicznych unijnych państw, gdzie wysokość podatku od nieruchomości zależy od jej powierzchni, a nie wartości. Dyskusja nad zmianą systemu toczy się w Polsce od kilku dekad, ale hamują ją przede wszystkim obawy społeczne o wzrost daniny. Eksperci jednak przekonują, że podwyżki podatku od nieruchomości nie muszą iść w parze ze zmianą, a nowe rozwiązanie byłoby bardziej sprawiedliwe i z korzyścią dla transparentności rynku oraz samorządów.
Konsument
Polacy chcieliby głosować elektronicznie. Brakuje woli politycznej i technicznego zaplecza dla takiego rozwiązania
Ponad połowa Polaków chciałaby głosować przez internet – wynika z analizy CBOS. Już dziś niektóre państwa na świecie korzystają z głosowania elektronicznego, a wiele innych rozważa wprowadzenie takiego rozwiązania. Światowym liderem w tym zakresie jest Estonia, gdzie od 2005 roku działa e-voting. Także w Polsce po wyborach w 2023 roku pojawił się tego typu pomysł. Okazuje się jednak, że choć wola społeczna zdigitalizowania sposobu wyboru rządzących jest, to woli politycznej ciągle brakuje. Nie wiadomo też, która z platform mogłaby pełnić rolę bezpiecznej urny wyborczej.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.