Mówi: | Herbert Wirth |
Funkcja: | Prezes Zarządu |
Firma: | KGHM Polska Miedź |
KGHM: w I półroczu wypracowaliśmy 3/4 zysku zaplanowanego na ten rok
Zysk netto spółki KGHM Polska Miedź wyniósł w II kwartale ponad 1,5 mld zł. Jak zapewnia prezes miedziowego koncernu, to wynik dobry, zgodny z oczekiwaniami. – Zysk półroczny to przeszło 70 proc. zysku rocznego – podkreśla Herbert Wirth. Rozczarowały nieco wyniki KGHM International, które wpłynęły na wyniki finansowe całej Grupy Kapitałowej KGHM.
W I półroczu spółka zrealizowała zysk netto w wysokości blisko 3 mld zł. Produkcja koncernu sięgnęła 273 ton miedzi oraz 653 ton srebra.
– Wyniki finansowe KGHM za pierwsze półrocze były zgodne z oczekiwaniem. Myślę, że 1,5 mld zł zysku za drugi kwartał jest znamienny. Patrząc na to, że pomimo dosyć istotnego spadku cen miedzi w ujęciu towarowym, pomaga nam tu zdecydowanie złotówka, więc wynik jest dobry – mówi Herbert Wirth, prezes KGHM Polska Miedź.
Przez pierwsze sześć miesięcy roku spółka zrealizowała ponad 50 proc przychodów ze sprzedaży i 78 proc. wyniku finansowego, zaplanowanych na cały 2012 rok.
– Prawie 3 mld zł plasuje spółkę jako jedno z dobrych, efektywnie ekonomicznych przedsięwzięć, jeżeli mówimy tu o inwestycjach w akcje KGHM Polska Miedź S.A. – podkreśla Herbert Wirth.
Produkcji surowców nie sprzyja sytuacja na światowych rynkach. Zarówno miedź, jak i srebro odnotowały kilkunastoprocentowy spadek cen w porównaniu do I półrocza 2011 roku. Jak podkreśla prezes KGHM, pogorszenie notowań zostało jednak zrekompensowane przez korzystny kurs walutowy USD/PLN.
– 14-procentowy spadek ceny miedzi to jest znaczący element. Pokonanie takiego spadku innym wzrostem jest naprawdę trudne do pokonania – przekonuje prezes KGHM Polska Miedź.
Tym bardziej, że zwiększenie wydobycia na razie nie jest możliwe.
– Nasza spółka, jeśli chodzi o eksploatację przy tej technologii, ma swoją optymalną wielkość. Czterysta kilkadziesiąt ton miedzi w urobku to jest maksimum dla naszej produkcji. Zmieni się technologia, będziemy mogli mówić o zupełnie innych wolumenach – zapewnia Wirth.
KGHM International, czyli spółka powstała po przejęciu kanadyjskiej Quadry FNX, w II kwartale odnotowała 28 mln dolarów (ponad 90 mln zł) straty. Zdaniem prezes Wirtha, wyniki są nieco rozczarowujące, ale wpłynęły na nie trzy zdarzenia o charakterze techniczno-technologicznym, których nie dało się wcześniej przewidzieć. Chodzi przede wszystkim o okresowy wzrost kosztów działalności górniczej w kopalniach Robinson oraz Morrison.
– W przypadku Robinsona to jest skarpa, która „zjechała” do wyrobiska, co spowodowało, że ta część złoża, która była odkryta, ponownie została tym nadkładem zakryta. To powoduje perturbacje, jeżeli chodzi o sam proces ponownej jej eksploatacji – mówi Herbert Wirth. – W kopalni Morrison to jest przeniesienie funkcji na szyb Craig, techniczne przystosowanie powoduje trochę opóźnienia. A przy okazji mieliśmy jeszcze pecha, bo spalił nam się tam transformator.
Prezes zapewnia jednak, że większość z tych barier została już usunięta.
– Jeżeli chodzi o szyb Craig pełna infrastruktura jest już uruchomiona. Jak patrzymy na drugie półrocze i na cały rok 2012, to myślę, że wszystkie bariery zostały w wielu przypadkach pokonane. Nie widzimy powodów, żeby nie mogło być lepiej – podkreśla Herbert Wirth.
Tym bardziej, że prace na miedziowych złożach w Chile idą zgodnie z harmonogramem. KGHM International zakłada rozpoczęcie produkcji na złożu Sierra Gorda w 2014 roku.
Czytaj także
- 2025-07-16: Przedstawienie projektu przez KE oznacza początek dyskusji nad nowym siedmioletnim budżetem. W PE zdania co do jego kształtu są podzielone
- 2025-07-28: Polskie kredyty hipoteczne wciąż jednymi z najdroższych w Europie. Zdaniem członka RPP odgórne ograniczanie marż banków się nie sprawdzi
- 2025-07-22: Duże możliwości korzystania z funduszy europejskich przez polskie firmy. Szczególnie w obszarze obronności
- 2025-07-18: KE proponuje nowy Fundusz Konkurencyjności. Ma pobudzić inwestycje w strategiczne dla Europy technologie
- 2025-07-15: Konkurencyjność firm wśród najważniejszych zadań dla kolejnego budżetu UE. Komisja szuka nowych źródeł dochodów
- 2025-06-05: Już pięciolatki interesują się pieniędzmi. Wakacje to dobry moment na edukację finansową
- 2025-05-27: Globalny sektor finansowy mocniej otwiera się na blockchain. Nowe regulacje likwidują kolejne bariery na rynku
- 2025-05-09: PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności
- 2025-06-02: Wciąż dużo do poprawy w zakresie zwalczania nadużyć finansowych w UE. Chodzi m.in. o korupcję urzędników
- 2025-04-08: Projekt unijnego budżetu po 2027 roku będzie przedstawiony w lipcu. Polska może odegrać istotną rolę w pracach nad nim
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Farmacja

Nowy pakiet farmaceutyczny ma wyrównać szanse pacjentów w całej Unii. W Polsce na niektóre leki czeka się ponad dwa lata dłużej niż w Niemczech
Jeszcze pod przewodnictwem Polski Rada UE uzgodniła stanowisko w sprawie pakietu farmaceutycznego – największej reformy prawa lekowego od 20 lat. Ma on skrócić różnice w dostępie do terapii między krajami członkowskimi, które dziś sięgają nawet dwóch–trzech lat. W Unii Europejskiej wciąż brakuje terapii na ponad 6 tys. chorób rzadkich, a niedobory obejmują również leki ratujące życie. Nowe przepisy mają zapewnić szybszy dostęp do leków, wzmocnić konkurencyjność branży oraz zabezpieczyć dostawy.
Handel
Wzrost wydobycia ropy naftowej nie wpłynie na spadek cen surowca. Kierowcy jesienią zapłacą więcej za olej napędowy

Sierpień jest trzecim z rzędu miesiącem, gdy osiem krajów OPEC+ zwiększa podaż ropy naftowej na globalnym rynku; we wrześniu nastąpi kolejna zwyżka. Kraje OPEC, zwłaszcza Arabia Saudyjska, chcą w ten sposób odzyskać udziały w rynku utracone na skutek zmniejszenia wydobycia od 2022 roku, głównie na rzecz amerykańskich producentów. Nie należy się jednak spodziewać spadku cen ropy, gdyż popyt powinien być wysoki, a pod znakiem zapytania stoi dostępność ropy z Rosji. Nie zmienia to faktu, że jesienią ceny paliw na stacjach zazwyczaj rosną, a w największym stopniu podwyżki dotyczyć będą diesla.
Nauka
Szacowanie rzeczywistej liczby użytkowników miast dużym wyzwaniem. Statystycy wykorzystują dane z nowoczesnych źródeł

Różnica między liczbą rezydentów a rzeczywistą liczbą osób codziennie przebywających w Warszawie może sięgać nawet niemal pół miliona. Rozbieżności są dostrzegalne przede wszystkim w dużych miastach i ich obszarach funkcjonalnych. Precyzyjne dane populacyjne są tymczasem niezbędne w kształtowaniu usług społecznych i zdrowotnych, edukacyjnych, opiekuńczych, a także w planowaniu inwestycji infrastrukturalnych. W statystyce coraz częściej dane z oficjalnych źródeł, takich jak Zakład Ubezpieczeń Społecznych, są uzupełniane o te pochodzące od operatorów sieci komórkowych czy kart płatniczych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.