Mówi: | Stanisław Kacperczyk |
Funkcja: | prezes zarządu Polskiego Związku Producentów Roślin Zbożowych |
Ekstremalne warunki pogodowe i zagraniczna konkurencja szkodzą polskim producentom zbóż
Z powodu ekstremalnych warunków pogodowych, jakie w ubiegłym roku panowały w Polsce, plony zbóż były niskie. Najgorzej było w przypadku zbóż jarych, a w szczególności kukurydzy. Sytuacja w nadchodzącym roku również może być trudna. Powodem jest jesienna susza, która utrudniła siewy zbóż ozimych. Polskim rolnikom zagraża przy tym podaż z rynków wschodnich. Takie kraje jak Rosja czy Ukraina mają znacznie niższe koszty produkcji i mogą sprzedawać zboża po cenach będących poniżej progu opłacalności dla polskich wytwórców.
– Rok 2015 był rokiem specyficznym. Niestety, takie lata jak miniony rok coraz częściej się powtarzają – mam na myśli suszę i wszelkiego rodzaju anomalie pogodowe. Uważam, że nie jesteśmy przygotowani jako rolnicy i państwo do odpowiedniej reakcji na warunki atmosferyczne – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Stanisław Kacperczyk, prezes zarządu Polskiego Związku Producentów Roślin Zbożowych.
Stanisław Kacperczyk podkreśla, że największym problemem polskich rolników jest brak przygotowania w zakresie melioracji, zbiorników retencyjnych czy odpowiedniego nawadniania. Najistotniejszy jest tu jednak brak systemu ubezpieczeniowego, które pozwalałby zabezpieczyć majątki rolników na wypadek klęsk żywiołowych. Sytuacja producentów zbóż jest więc wyjątkowo trudna.
– W tym roku plony zbóż ozimych były na zadowalającym poziomie. Gorzej jest ze zbożami jarymi, a szczególnie bardzo źle jest z kukurydzą. W wielu regionach plonów nie było w ogóle, a jeżeli były, to było średnio zaledwie 3–4 tony z hektara – informuje.
Zdaniem prezesa poziom cen, jaki panuje na krajowym rynku, nie jest satysfakcjonujący. W Polsce za zboża płaci się mniej niż na europejskich giełdach. Występują także wyraźne różnice wewnętrzne, gdzie ceny na północy kraju są wyższe niż w województwach południowych. Za istniejące różnice w dużym stopniu odpowiadają koszty związane z transportem, przez co faktyczne koszty nabycia zbóż przez rolników znacznie różnią się od tych oficjalnych.
– Chcielibyśmy, aby ceny rekompensowały koszty produkcji, żeby rolnicy dostali godną zapłatę za swoją pracę. Niestety, tak dzisiaj nie jest. Robimy kalkulację na potrzeby związku i z tych kalkulacji jasno wynika, że pieniądze, które otrzymują rolnicy, nie pokrywają kosztów produkcji – tłumaczy Kacperczyk.
Ekspert uważa, że w 2016 roku sytuacja na rynku zbóż nadal będzie trudna, a zbiory zarówno pszenicy, jak i rzepaku będą niskie. Susza, która jesienią dotknęła nasz kraj, znacznie utrudniła bowiem ich siew.
– Okazuje się jednak, że na polskim rynku nawet nieurodzaj nie decyduje o poziomie cen. Rynek polski i brak zboża na polskim rynku tylko w znikomym stopniu decydują o tym poziomie. Jesteśmy na rynku globalnym i obecnie nie ma problemu z przemieszczaniem zbóż z różnych rejonów świata – mówi prezes PZPRZ na temat czynników kształtujących poziom cen na krajowym rynku zbóż.
Duży wpływ na ceny ma sytuacja panująca w takich krajach jak Ukraina, Rosja czy Kazachstan. Wymienione państwa należą do grona światowych potentatów, a do tego mają dużo niższe koszty produkcji niż w Polsce. Jeśli zdecydują się na eksport części ze swoich plonów na nasz rynek, wówczas automatycznie przekłada się to na spadek cen poszczególnych zbóż.
– Obecnie w dużej mierze obserwujemy walkę na rynkach światowych. Ale problemem jest także Ukraina, bo nawet niewielkie ilości zboża z tego rynku mogą wpływać na ceny zboża w Polsce. Tak się działo w zeszłym roku w przypadku kukurydzy i tak również dzieje się obecnie – wyjaśnia Stanisław Kacperczyk.
Czytaj także
- 2024-11-20: Średnio co trzy dni zamykana jest w Polsce księgarnia. Branża apeluje o regulacje porządkujące rynek
- 2024-11-08: Spadek sprzedaży detalicznej może się okazać tymczasowy. Konsumenci dalej są skłonni do dużych zakupów
- 2024-11-05: Polski rynek odzieży sportowej i outdoorowej notuje stabilne wzrosty. Kupujący szukają technologicznych nowinek
- 2024-11-04: Resort rolnictwa chce uporządkować kwestię dzierżawy rolniczej. Dzierżawcy mają zyskać dostęp do unijnych dopłat
- 2024-11-19: Rozwój rolnictwa kluczowy dla przetrwania Ukrainy. Odpowiada ono za ponad 60 proc. dochodów z eksportu
- 2024-11-07: Eksport produktów spożywczych z Polski spowalnia. Producentom coraz trudniej konkurować niższą ceną
- 2024-11-04: Polski rynek roślinny rozwija się wolniej niż na Zachodzie. Kraje z największą konsumpcją mamy szansę dogonić za kilkanaście lat
- 2024-11-25: Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru
- 2024-10-29: Technologia wirtualnych bliźniaków rewolucjonizuje produkcję w firmach. Pomaga im też ograniczać ślad węglowy produktów
- 2024-11-13: Dekarbonizacja jest wyzwaniem dla firm przemysłowych. Wymaga zmian w całym łańcuchu dostaw
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Rolnictwo
Dane satelitarne w użyciu urbanistów i samorządowców. Mogą im służyć do przygotowania na zmiany klimatu
Do 2031 roku rynek usług związanych z danymi satelitarnymi ma wzrosnąć ponad czterokrotnie – przewidują analitycy. Na rosnącą podaż wpływ może mieć nałożony na dużą część przedsiębiorców, w tym producentów rolnych, obowiązek raportowania wpływu środowiskowego. Dane satelitarne są jednak cennym narzędziem również w rękach urbanistów i samorządowców. Z dokładnością do milimetrów pokazują zjawiska takie jak np. osiadanie gruntów, co pozwala na wczesne podejmowanie decyzji o kluczowych modernizacjach infrastruktury.
Prawo
Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów
Co czwarty uczeń ma za sobą inicjację nikotynową, a dla większości z nich pierwszym produktem, po jaki sięgnęli, był e-papieros. Zdecydowana większość uczniów używających nikotyny korzysta właśnie z e-papierosów, a prawie połowa nie ma problemu z ich zakupem – wskazują nowe badania przeprowadzone z okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia. Eksperci podkreślają, że niebezpiecznym produktem, z uwagi na ryzyko uzależnienia behawioralnego, są także e-papierosy beznikotynowe. Trwają prace nad przepisami, które m.in. zakażą ich sprzedaży nieletnim.
Ochrona środowiska
Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru
Biznes futrzarski ma negatywny wpływ na środowisko naturalne – podkreślają eksperci Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Hodowle powodują zatrucie wód i gleb oraz są zagrożeniem dla bioróżnorodności. Z kolei produkcja futra z norek, lisów i jenotów generuje znacznie większe niż bawełna czy poliester emisje gazów cieplarnianych, zużycie wody i zanieczyszczenie wody. 25 listopada obchodzimy Dzień bez Futra, który ma zwrócić uwagę na cierpienie zwierząt hodowanych na potrzeby przemysłu futrzarskiego oraz promować etyczne i ekologiczne wybory w modzie.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.