Newsy

Od 2019 roku duże zmiany na rynku kosmetycznym. Nowa ustawa nałoży na producentów i dystrybutorów szereg dodatkowych wymogów

2018-09-06  |  06:20

W 2019 roku wejdzie w życie ustawa o produktach kosmetycznych, która ma uregulować i dopełnić obowiązujące prawo, a także zwiększyć ochronę konsumentów. Nowe przepisy nałożą na producentów i dystrybutorów kosmetyków szereg obowiązków, a także kary finansowe w razie błędów lub niedociągnięć. Etykiety i oznakowania dotyczące składu kosmetyków będą ujednolicone, a kontrola nad produkcją zostanie zaostrzona. Większość producentów i dystrybutorów nie ma się jednak czego obawiać, a branża pozytywnie ocenia projektowane zmiany. 

– Najważniejsze założenia ustawy dotyczącej kosmetyków to wprowadzenie definicji do produktów kosmetycznych, indeksacja kar, rejestrowanie zakładów w scentralizowanej bazie danych oraz wprowadzenie języka obowiązkowego – ma to być polski lub angielski – na etykiecie i w dokumentacji – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Mateusz Kirzyński, wiceprezes zarządu spółki JARS, lidera na polskim rynku profesjonalnych badań laboratoryjnych.

Dla producentów oznacza to konieczność przystosowania się do wymogów prawnych, które obowiązywały od 2009 roku, ale bardzo często były pomijane.

Jeżeli działali według obowiązującego rozporządzenia 1223/2009/WE, nie będą musieli zmieniać aż tak wiele, więc nie poniosą kosztów, a nawet ograniczą je na tłumaczeniach. Jeżeli będą sporządzali dokumentację i etykietę w języku angielskim, zrobią to raz i nie będą musieli jej później tłumaczyć na polski w przypadku kontroli. Jedynie część B w Raporcie Oceny Bezpieczeństwa będzie musiała być zawsze w języku polskim – podkreśla Mateusz Kirzyński.

Rządowy projekt ustawy o produktach kosmetycznych jest na etapie finalnych prac w Sejmie. Jej celem jest zwiększenie bezpieczeństwa konsumentów oraz zapewnienie skutecznego nadzoru nad produktami kosmetycznymi, m.in. dzięki obowiązkowemu zgłaszaniu zakładów, w których są wytwarzane lub paczkowane produkty kosmetyczne, do wykazu prowadzonego przez organy Głównego Inspektoratu Sanitarnego. GIS oraz Inspekcja Handlowa otrzymają nowe narzędzia, które mają zwiększyć ich nadzór nad jakością produktów kosmetycznych. Minister Zdrowia w drodze rozporządzenia w kolejnym wydanym dokumencie prawnym wskaże również, jakie metody badań będą potrzebne do kontroli bezpieczeństwa produktów kosmetycznych.

Nowa ustawa usystematyzuje także wymogi dotyczące oznakowania produktów kosmetycznych. Etykiety i skład mają być przedstawiane wyłącznie w języku polskim lub angielskim, żeby umożliwić konsumentom ich odczytanie. Deklaracje producentów będą podlegać kontroli GIS i Inspekcji Handlowej.

 Konsument musi być dokładnie poinformowany o tym, co znajduje się w danym kosmetyku oraz znać jego skład. Jest to więc istotne zabezpieczenie interesów konsumentów – podkreśla Mateusz Kirzyński.

Zgodnie z projektem ustawy stworzony zostanie także System Informowania o Ciężkich Działaniach Niepożądanych Spowodowanych Użyciem Produktów Kosmetycznych. Do tego rejestru trafiać będą informacje o takich właśnie przypadkach. Projektowane przepisy uchylą dotychczas obowiązującą ustawę o kosmetykach z 2001 roku i wdrożą do polskiego prawodawstwa wymogi unijnego rozporządzenia kosmetycznego (1223/2009/WE). Przewidywany termin wejścia w życie ustawy to styczeń 2019 roku.

– Rynek produkcji kosmetyków w Polsce jest wart około 20 mld zł. Jest na nim zarejestrowanych ponad 400 przedsiębiorstw. Muszą się one przygotować na wzmożone kontrole oraz kary finansowe, jeżeli nie dopełnią pewnych obowiązków. Jednak ogromna większość z nich, spełniając wymagania dotychczasowego rozporządzenia, z łatwością dostosuje się do nowej legislacji – mówi Mateusz Kirzyński.

Nowe przepisy mają pozwolić skutecznie egzekwować obowiązki producentów i dystrybutorów kosmetyków. Kontrola nad produkcją kosmetyczną zostanie zaostrzona, ale z drugiej strony wprowadzony zostanie również system kar pieniężnych, nakładanych w drodze decyzji administracyjnej. Projekt wprowadza taryfikator kar za błędy i niedociągnięcia, obejmujący zarówno producentów, jak i dystrybutorów.

– Ustawa przewiduje kary od 10 tys. zł na przykład za błędne wykonywanie analiz i pobieranie próbek, aż do 100 tys. zł w przypadku nieprawidłowej rejestracji kosmetyku. Dotychczas one również istniały, ale nigdzie nie było dokładnie powiedziane, jakiej wysokości kara grozi przy konkretnym przewinieniu. Teraz ich egzekwowanie nie powinno być trudne, ponieważ w nowej ustawie są wymienione dwie jednostki kontrolujące, czyli Inspekcja Handlowa oraz Główny Inspektorat Sanitarny – mówi Mateusz Kirzyński.

Projekt ustawy o produktach kosmetycznych został już pozytywnie oceniony przez członków stowarzyszeń producentów kosmetyków m.in. przez Polskie Stowarzyszenie Przemysłu Kosmetycznego i Detergentowego oraz Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego. Stwierdziły one, że nowe przepisy właściwie zadziałają na polskim rynku i pozwolą na skuteczny nadzór oraz w proporcjonalny sposób wdrożą wymogi unijnego rozporządzenia.

Planowane wejście w życie ustawy to 1 stycznia 2019 roku, więc od tej daty na pewno zaczną się pytania i prośby o konsultację. Już od września tego roku będziemy prowadzić kampanię sprzedażową oraz marketingową informującą o tym, jak producent powinien się przygotować do nowelizacji ustawy, razem z naszą kompleksową obsługą, czyli pobieraniem, analizami próbek oraz przygotowaniem dokumentacji i raportów oceny bezpieczeństwa. Pomożemy przedsiębiorstwom profesjonalnie i kompleksowo przygotować się do obowiązywania nowej ustawy – mówi Mateusz Kirzyński.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

BCC Gala Liderów

Jedynka Newserii

Transport

Polscy europosłowie chcą rewizji zakazu sprzedaży aut spalinowych od 2035 roku. Liczą na zdecydowane poparcie w europarlamencie

– Będę proponować, żeby w marcu na sesji plenarnej w Strasburgu odbyła się debata i żebyśmy przyjęli rezolucję w sprawie rewizji zakazu sprzedaży aut spalinowych od 2035 roku – zapowiedział europoseł PO Dariusz Joński. Jego zdaniem to zbyt ambitny i nierealny do zrealizowania plan, który może doprowadzić do upadku sektora motoryzacyjnego, dziś wciąż poważnej siły napędowej europejskiej gospodarki. Przemysł w UE od lat traci na konkurencyjności, przede wszystkim na rzecz Chin i USA, dlatego zdaniem europarlamentarzysty propozycja rewizji może zyskać szerokie poparcie w PE.

Handel

Finansowanie, technologia i wola polityczna sprzyjają walce o klimat. Dołączają do niej także konsumenci

Eksperci apelują o intensyfikację wysiłków na rzecz ochrony klimatu. Tym bardziej że teraz są ku temu sprzyjające warunki: finansowanie, wola polityczna i zaawansowane technologie. Coraz częściej idzie za tym także gotowość społeczeństwa do zmian. Choć w kontekście zielonej rewolucji mówi się przede wszystkim o transformacji energetycznej i ograniczaniu emisji CO2, dbanie o zmiany zaczyna się również na poziomie decyzji konsumenckich. Polacy mają tego świadomość i wdrażają proekologiczne nawyki w codzienną rutynę i zakupy.

Transport

Sieć MOYA planuje otwierać kilkadziesiąt nowych stacji paliw rocznie. Właśnie otworzyła 500. punkt

Mamy zbudowany portfel lokalizacji pod budowę na następne dwa–trzy lata – zapowiada Paweł Grzywaczewski z Anwim, właściciela sieci stacji paliw MOYA. Ta polska, niezależna sieć w ciągu 15 lat funkcjonowania na krajowym rynku rozbudowała się do 500 punktów, co oznacza kilkadziesiąt nowych otwarć rocznie. Kolejne inwestycje będą realizowane w lokalizacjach, które będą uzupełnieniem białych plam na paliwowej mapie Polski. Spółka zapowiada też nowe inwestycje w obszarze elektromobilności.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.