Mówi: | Rafał Bałdys |
Funkcja: | wiceprezes |
Firma: | Polski Związek Pracodawców Budownictwa |
PZPB: Nowa ustawa o zamówieniach publicznych nie pomoże rozwiązać problemu roszczeń wykonawców
Nowelizacja ustawy o zamówieniach publicznych, która wchodzi w życie 19 października, wymusza na zamawiających bardziej świadomy wybór. Może to spowodować większą efektywność finansową i lepsze wykorzystywanie dotacji unijnych. Nowa ustawa nie wpłynie jednak znacząco na mniejsze roszczenia wykonawców. Obecnie według Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa ich wartość wynosi ponad 11 mld zł, szacuje się jednak, że do końca 2015 roku będzie to już ok. 16 mld zł.
– Nowelizację postrzegamy pozytywnie, wymusza ona na zamawiających bardziej świadome wybieranie. Jeśli cena jest niższa o 30 proc. od kosztorysu bądź od średniej ofert złożonych na przetargu, zamawiający musi przebadać oferty poniżej tego progu, czy nie zawierają rażąco niskiej cen – mówi agencji Newseria Rafał Bałdys, wiceprezes Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa.
Zgodnie z nowymi przepisami kryterium najniższej ceny będzie mogło być stosowane jedynie w przypadku przedmiotów zamówienia publicznego, które są powszechnie dostępne na rynku, a ich standardy jakościowe są ustalone. Ponadto zamawiający będzie musiał wykazać, że z tytułu wyboru najtańszej oferty nie będzie musiał nic dopłacać.
Oprócz kryterium ceny zamawiający powinien także wprowadzić inne kryteria, ustawa nie precyzuje jednak, w ilu procentach o wygranej ma zadecydować określone kryterium. Jak zaznacza Rafał Bałdys, dotychczasowe przepisy również pozwalały na stosowanie przez zamawiających innych kryteriów niż niskiej ceny, przedsiębiorcy decydowali się na to jednak rzadko, nie mieli odpowiedniej motywacji, często też bali się posądzenia o korupcję. Jak podkreśla Bałdys, miało to opłakane skutki.
– Zatrudnialiśmy projektantów, którzy angażowali minimum wysiłku, aby opracować dobry projekt. Następnie na podstawie takiego projektu wybieraliśmy najtańszego wykonawcę. W związku z tym w efekcie mieliśmy opóźnienia, ogromne roszczenia wykonawców związane z niedokładnościami w projektach czy z niepełną inwentaryzacją – wyjaśnia wiceprezes PZPB.
Nowe przepisy pozwalają renegocjować wykonywane umowy w przypadku zmiany podatku VAT, wysokości płacy minimalnej i składek na ubezpieczenia. Mimo korzystnych zmian nie będą one miały jednak większego wpływu na roszczenia wykonawców. Poprawę mogłoby przynieść stosowanie uczciwych warunków kontraktu.
– Dotychczasowa polityka polegała na tym, że wykonawca rościł sobie dodatkowe kwoty za wykonanie robót, które nie były ujęte w projekcie, a miało to taki finał, że co do zasady zamawiający tych roszczeń odmawiał. Uznawał je tylko w przypadku spraw oczywistych – zaznacza Bałdys.
Odbiło się to na kondycji wykonawców, którzy aby dochodzić swoich praw, musieli złożyć sprawę do sądu. Trwa to kilka lat, w związku z tym nie zawsze firmy się na to decydowały.
– Szacujemy, że wartość roszczeń, nie pozwów sądowych, na chwilę obecną wynosi ponad 11 mld zł. Spodziewamy się również, że do końca 2015 roku, czyli do zamknięcia perspektywy finansowej 2007-2013, będzie to około 16 mld złotych – podsumowuje Rafał Bałdys.
Czytaj także
- 2024-07-03: Firmy budowlane wyczekują na harmonogram największych krajowych inwestycji. Problemem mogą być terminy i brak rąk do pracy
- 2024-06-05: WiseEuropa: reforma unijnego rynku energii ma chronić odbiorców przed skokami cen. Dla Polski nie będzie rewolucyjną zmianą [DEPESZA]
- 2024-06-27: Unijne przepisy przyspieszają zieloną transformację branży kosmetycznej. Zielony Ład może zmniejszyć konkurencyjność europejskich producentów
- 2024-06-17: Reforma finansowania samorządów ma im pomóc wyjść z dramatycznej sytuacji. Zmiany możliwe już od 2025 roku
- 2024-06-18: Mimo wysokich cen mieszkań i stóp procentowych zainteresowanie kredytami hipotecznymi rośnie. Banki apelują o uproszczenie i ucyfrowienie procedur
- 2024-06-11: Pola elektromagnetyczne nie stwarzają ryzyka dla ludzi. Poziomy promieniowania są znacznie poniżej limitów
- 2024-06-07: Polski sektor kosmiczny na fali wznoszącej. Trwa rewizja najważniejszych dla branży dokumentów strategicznych
- 2024-06-26: Polski sektor kosmiczny rośnie w siłę. Niszą dla krajowych firm może być diagnoza, naprawa czy tankowanie satelitów na orbicie
- 2024-06-28: Polski przemysł kosmiczny jest gotowy na zwiększanie udziału w programach Europejskiej Agencji Kosmicznej. Do tego będzie potrzebować coraz więcej wykwalifikowanych kadr
- 2024-06-17: Klaudia Carlos: Dzięki abonamentowi Telewizja Polska realizuje swoją misję. Mogą być pokazywane wydarzenia kulturalne czy sportowe
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Finanse
Sektor finansowy walczy o pracowników. Coraz ważniejsze stają się kompetencje technologiczne
W Polsce 66 proc. organizacji ma trudności w obsadzaniu wakatów nowymi pracownikami o pożądanych kompetencjach. Największe problemy z rekrutacją ma branża finansów i nieruchomości (74 proc.) – wynika z raportu ManpowerGroup „Niedobór talentów”. Wśród najbardziej pożądanych umiejętności są te, które wiążą się z rozwojem technologii. Z jednej strony potrzebna jest chęć pracowników do samorozwoju, by nadążać za trendami, z drugiej – sami pracodawcy muszą ich do tego zachęcać i motywować. To jedno z wielu wyzwań stojących przed firmami.
Ochrona środowiska
Regulacje dotyczące zrównoważonego rozwoju będą dużym wyzwaniem dla biznesu. Firmy potrzebują dużego wsparcia od państwa
W związku z koniecznością wdrażania ESG firmy potrzebują dużego wsparcia zarówno edukacyjnego, merytorycznego, jak i finansowego. Dostosowanie się do wymogów prawnych w tym obszarze jest bowiem dla biznesu, szczególnie małego i średniego, dużym wyzwaniem. Warto jednak wykorzystać ten czas na niezbędne przygotowania i zyskanie przewag konkurencyjnych. Może temu służyć ścisła współpraca z dużymi kontrahentami, którzy są bardziej zaawansowani we wdrażaniu zasad zrównoważonego rozwoju. – Pomoc jest zdecydowanie potrzebna ze strony państwa – ocenia Marta Wrembel, wiceprezeska ESG Impact Network.
Transport
Wymiana oświetlenia w stolicy na ostatniej prostej. Zwrot z inwestycji już widać na rachunkach za prąd
Zamiast żółtego lub pomarańczowego światła z sodowych latarni w stolicy coraz częściej spotykamy jasne oświetlenie LED. Do tej pory udało się wymienić ponad 60 tys. opraw, a cały proces ma się zakończyć na przełomie tego i przyszłego roku. Zarząd Dróg Miejskich w Warszawie przekonuje, że inwestycja w wymianę opraw świetlnych pozwala ograniczyć zużycie prądu nawet o dwie trzecie w porównaniu do starych lamp. Oszczędności, jakie wygenerował ratusz, już sięgają wielu milionów złotych.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.