Newsy

S&P: Gospodarka w Polsce jest stabilna, źródłem ryzyka jest sytuacja w finansach publicznych i reforma OFE

2014-06-13  |  06:45

Za dwa miesiące agencja Standard & Poor’s podejmie decyzję w sprawie ratingu dla Polski w walutach obcych. Na razie podtrzymana w lutym ocena wiarygodności kredytowej jest na poziomie A minus. Jego podniesienie jest możliwe pod warunkiem, że gospodarka będzie dalej szybko rosła i trwale zmniejszy się deficyt w finansach publicznych. Długoterminowym źródłem ryzyka jest jednak system emerytalny, który powiększył swoje zobowiązania z tytułu przejęcia aktywów i części składki do OFE.

– Rating Polski, który podtrzymaliśmy w lutym na poziomie A minus z perspektywą stabilną, jest przez nas dalej podtrzymywany. Uważamy, że jest to rating, który w zbilansowany sposób pokazuje i kształtuje skalę ryzyka dla polskiej gospodarki. Oczywiście, widzimy bardzo pozytywny wzrost polskiej gospodarki oraz trwałe fundamenty makroekonomiczne – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Marcin Petrykowski, dyrektor regionalny na Europę Środkowo-Wschodnią w agencji ratingowej Standard & Poor’s.

W opublikowanych we wtorek założeniach do budżetu na rok 2015 rząd przyjął, że polska gospodarka wzrośnie w przyszłym roku o 3,8 proc. po wzroście o 3,3 proc. w tym roku. Pierwszy kwartał 2014 r. był piątym z kolei, kiedy polska gospodarka wyraźnie przyspieszała. Wzrost PKB wyniósł 3,4 proc. w porównaniu z pierwszym kwartałem 2013 r. Ekonomiści spodziewają się, że w całym 2014 r. PKB urośnie o 3,5-3,6 proc., co oznacza, że stopa wzrostu powinna zacząć się stabilizować w następnych kwartałach.

Te prognozy są zbieżne z ostatnimi odczytami indeksu PMI dla polskiego przemysłu, który bada opinie przedsiębiorstw dotyczące obecnej i przyszłej koniunktury. W lutym br. jego wartość wyniosła 55,9 pkt, a więc znacznie powyżej granicy 50 pkt, która jest umowną granicą między ekspansją branży a jej kurczeniem się. W kwietniu 2014 r. wskaźnik PMI wyniósł 52 pkt, a w maju –  już tylko 50,8 pkt. To nie oznacza, że gospodarka zacznie niedługo hamować, ale to, że nie powinna już znacząco przyspieszać. Zgodnie z tym scenariuszem, sama poprawa koniunktury nie będzie już wystarczająca do dalszego zmniejszania deficytu budżetowego, który od 2008 r. pozostaje powyżej 3 proc. PKB.

Zwracamy też uwagę na pewne ryzyko, przede wszystkim średnioterminowa konsolidacja finansów publicznych nie jest jeszcze trwale zapewniona. W konsekwencji reformy OFE pojawiły się dla budżetu długoterminowe zobowiązania, którymi trzeba zarządzać. Więc na tę chwilę wydaje nam się, że ta równowaga dobrze odzwierciedla naszą percepcję polskiej gospodarki – mówi Petrykowski.

Według rządu ograniczenie składki do OFE w 2011 r. oraz przejęcie blisko połowy aktywów funduszy emerytalnych zmniejszą zadłużenie finansów publicznych, zarówno w krótkiej, jak i dalszej perspektywie. Część ekonomistów zwraca jednak uwagę, że w wyniku reformy z 1999 r. Polska ma system emerytalny o zdefiniowanej składce. To oznacza, że wzrost napływu składek do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych jest równoważony przez wzrost zobowiązań w postaci przyszłych wypłat. W rezultacie tymczasowa ulga w finansach publicznych jest tak naprawdę odsunięciem w czasie zobowiązań, które przyrastają na kontach i subkontach w ZUS.

Wpływ systemu emerytalnego na finanse publiczne zacznie ujawniać się z dużą siłą w drugiej połowie bieżącej dekady, kiedy pokolenie powojennego wyżu demograficznego będzie odchodziło na emeryturę. Amortyzacja tego negatywnego zjawiska dla finansów państwa będzie wymagała szybkiego wzrostu PKB, który zapewniłby wysoki napływ składek do FUS.

Obecnie polska gospodarka prezentuje się dobrze na tle państw strefy euro, jednak rysuje się przed nią sporo czynników ryzyka, na czele z demografią i niską innowacyjnością, które powinny skłaniać do ostrożności. Dotyczy to również możliwości podniesienia ratingu lub jego perspektyw.

Musiałby wzrost gospodarczy być trwały, utrzymywać się dalej i iść w parze z dalej postępującą konsolidacją finansów i poprawą wyników makroekonomicznych polskiej gospodarki – wskazuje dyrektor regionalny na Europę Środkowo-Wschodnią w S&P.

Rating państwa jest istotny również z tego powodu, że wyznacza on maksymalny rating dla samorządów i sektora prywatnego. Z tego względu, nawet szybko rozwijające się gminy miejskie w Polsce, o niskim długu oraz deficycie budżetowym, nie mogą otrzymać ratingu AAA, czyli najwyższej wiarygodności kredytowej. 

Porównując polskie samorządy do samorządów regionu, czyli patrząc na Europę Zachodnią: Niemcy, Szwajcarię, Austrię, to oczywiście ratingi polskich samorządów są niższe. Wynika to przede wszystkim z tego, że w Polsce jest mniejsza przejrzystość i przewidywalność. Więcej jest zmian na polu przepisów i legislacji dotyczących alokacji wydatków i przychodów dla samorządów – uważa Marcin Petrykowski.

Polski rząd oraz samorządy mają jednak wyższą wiarygodność finansową od władz centralnych i lokalnych w Rosji, na Ukrainie czy Bałkanach. Sektor publiczny w Polsce jest zobowiązany do przestrzegania konstytucyjnych i ustawowych limitów zadłużenia, co działa korzystnie na rating i rynkowe oprocentowanie długu.

Wynika to z tego, że jednak fundamentalnie polityka zarządzana finansami w naszej części Europy jest prowadzona lepiej. Jest lepsza równowaga między wydatkami a przychodami, która w jasny sposób poprawia jakość kredytową polskich jednostek samorządowych w porównaniu z innymi krajami  Europy Środkowej – twierdzi Petrykowski.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Finanse

Sektor finansowy walczy o pracowników. Coraz ważniejsze stają się kompetencje technologiczne

W Polsce 66 proc. organizacji ma trudności w obsadzaniu wakatów nowymi pracownikami o pożądanych kompetencjach. Największe problemy z rekrutacją ma branża finansów i nieruchomości (74 proc.) – wynika z raportu ManpowerGroup „Niedobór talentów”. Wśród najbardziej pożądanych umiejętności są te, które wiążą się z rozwojem technologii. Z jednej strony potrzebna jest chęć pracowników do samorozwoju, by nadążać za trendami, z drugiej – sami pracodawcy muszą ich do tego zachęcać i motywować. To jedno z wielu wyzwań stojących przed firmami.

Ochrona środowiska

Regulacje dotyczące zrównoważonego rozwoju będą dużym wyzwaniem dla biznesu. Firmy potrzebują dużego wsparcia od państwa

W związku z koniecznością wdrażania ESG firmy potrzebują dużego wsparcia zarówno edukacyjnego, merytorycznego, jak i finansowego. Dostosowanie się do wymogów prawnych w tym obszarze jest bowiem dla biznesu, szczególnie małego i średniego, dużym wyzwaniem. Warto jednak wykorzystać ten czas na niezbędne przygotowania i zyskanie przewag konkurencyjnych. Może temu służyć ścisła współpraca z dużymi kontrahentami, którzy są bardziej zaawansowani we wdrażaniu zasad zrównoważonego rozwoju. – Pomoc jest zdecydowanie potrzebna ze strony państwa – ocenia Marta Wrembel, wiceprezeska ESG Impact Network.

Transport

Wymiana oświetlenia w stolicy na ostatniej prostej. Zwrot z inwestycji już widać na rachunkach za prąd

Zamiast żółtego lub pomarańczowego światła z sodowych latarni w stolicy coraz częściej spotykamy jasne oświetlenie LED. Do tej pory udało się wymienić ponad 60 tys. opraw, a cały proces ma się zakończyć na przełomie tego i przyszłego roku. Zarząd Dróg Miejskich w Warszawie przekonuje, że inwestycja w wymianę opraw świetlnych pozwala ograniczyć zużycie prądu nawet o dwie trzecie w porównaniu do starych lamp. Oszczędności, jakie wygenerował ratusz, już sięgają wielu milionów złotych.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.