Newsy

Afryka i Azja nowymi rynkami zbytu dla producentów drobiu. Zagrożeniem dla eksportu jest jednak ptasia grypa

2017-01-20  |  06:45
Mówi:Magdalena Panasiuk-Krasińska
Funkcja:wiceprezes zarządu ds. handlu
Firma:SuperDrob
  • MP4
  • Polska jest jednym z największych w Europie producentów i eksporterów drobiu. Około 80 proc. całego polskiego eksportu trafia na rynki państw europejskich. Komisja Europejska szacuje jednak, że w kolejnych latach spożycie drobiu będzie rosło tylko nieznacznie, dlatego krajowi producenci muszą szukać nowych kierunków. Perspektywiczne są Afryka i Azja, zwłaszcza Chiny. Zagrożeniem dla eksportu drobiu może być jednak ptasia grypa. W Polsce wykryto już ponad 30 ognisk tej choroby.

    Już prawie połowa polskiej produkcji drobiu jest przeznaczana na eksport. To dla nas duży kawałek tortu, na którym lokujemy nasze produkty. Od trzech lat koncentrujemy się na nowych rynkach. Mamy nadzieję, że teraz to zaprocentuje i zobaczymy efekty tej pracy – mówi agencji Newseria Magdalena Panasiuk-Krasińska, wiceprezes zarządu ds. handlu firmy SuperDrob.

    Od trzech lat Polska zajmuje pierwszą pozycję na liście największych producentów drobiu w UE, wyprzedzając Wielką Brytanię, Francję i Niemcy. Jest również jednym z największych eksporterów drobiu, a najważniejszym rynkiem zbytu dla krajowych producentów są państwa Unii Europejskiej. Trafia do nich 80 proc. całego polskiego eksportu drobiu.

    Komisja Europejska prognozuje jednak, że spożycie mięsa drobiowego w krajach Wspólnoty będzie rosło nieznacznie. W latach 2016–2025 zwiększy się zaledwie o 4 proc. Dlatego polscy producenci muszą szukać nowych kierunków eksportu. Perspektywiczny jest rynek chiński, według szacunków import drobiu do Chin w 2025 roku sięgnie 530 tys. ton.

    – Na rynku chińskim lokujemy tylko część naszej produkcji. Tam nie sprzedajemy fileta ani mięsa z nogi, tamtejsi konsumenci oczekują od nas sprzedaży skrzydełek czy łapek, które trochę inaczej są pozycjonowane w Europie – mówi Magdalena Panasiuk-Krasińska.

    Coraz większe znaczenie w eksporcie mają rynki wchodzące, głównie Azja i Afryka. Według przewidywań Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa spożycie mięsa drobiowego w Afryce wyniesie 6,3 mln ton do 2025 roku (wzrost o 30 proc. w stosunku do lat 2013–2015). Dla polskich eksporterów jest to więc kolejny, bardzo perspektywiczny kierunek.

    – Wszystkie rynki państw trzecich i rynki wschodzące, cała Azja, Afryka to bardzo duzi konsumenci, którzy otwierają się i chętnie przyjęliby nasze mięso do siebie. Polski przemysł drobiarski stoi na wysokim poziomie. Obecnie jesteśmy w stanie sprostać najwyższym wymaganiom chociażby producentów produktów dla dzieci czy dużych sieci zajmujących się sprzedażą produktów gotowych. Polscy producenci mają wiele przewag, takich jak wieloletnia praca nad technologią, nad dopasowaniem standardów do poziomu europejskiego – mówi Magdalena Panasiuk-Krasińska.

    Z raportu „Sektor drobiu  perspektywy rozwoju sprzedaży zagranicznej” opracowanego przez analityków BZ WBK wynika, że w całym 2016 roku wartość eksportu powinna się zamknąć wynikiem lepszym o 57 proc. rok do roku. Perspektywy na 2017 rok zakładają wzrost na podobnym poziomie.

    Zagrożeniem dla krajowego eksportu drobiu mogą być natomiast ogniska ptasiej grypy, których wykryto w Polsce już 32. W ostatnich dniach Główny Lekarz Weterynarii wydał komunikat dotyczący wykrycia kolejnych ognisk tej choroby (w województwach mazowieckim, małopolskim, dolnośląskim i wielkopolskim). Embargo na eksport drobiu z zakażonych stref wprowadziły Unia Europejska, Rosja i Hongkong.

    Wiceprezes firmy SuperDrob zauważa, że potrzeby polskich konsumentów dynamicznie się zmieniają. Polakom wciąż daleko do konsumentów francuskich czy brytyjskich, którzy wybierają niemal wyłącznie produkty gotowe. Na rodzimym rynku zapotrzebowanie na takie produkty wzrasta, ale duże sieci handlowe wciąż niechętnie rozszerzają o nie swoją ofertę.

    – W dalszym ciągu stawiamy na tradycję, na samodzielne przygotowanie posiłku z dobrych surowców. Natomiast jako konsumenci powoli przekonujemy się do tego, że produkty proponowane jako dania gotowe również spełniają nasze oczekiwania i są zdrowe, czyli nie zawierają glutaminianu sodu, wspomagaczy czy kolorantów – mówi Magdalena Panasiuk-Krasińska.

    Według Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej (IERiGŻ) w ubiegłym roku spożycie drobiu w Polsce wyniosło 28,5 kg na mieszkańca rocznie.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Finanse

    Sektor finansowy walczy o pracowników. Coraz ważniejsze stają się kompetencje technologiczne

    W Polsce 66 proc. organizacji ma trudności w obsadzaniu wakatów nowymi pracownikami o pożądanych kompetencjach. Największe problemy z rekrutacją ma branża finansów i nieruchomości (74 proc.) – wynika z raportu ManpowerGroup „Niedobór talentów”. Wśród najbardziej pożądanych umiejętności są te, które wiążą się z rozwojem technologii. Z jednej strony potrzebna jest chęć pracowników do samorozwoju, by nadążać za trendami, z drugiej – sami pracodawcy muszą ich do tego zachęcać i motywować. To jedno z wielu wyzwań stojących przed firmami.

    Ochrona środowiska

    Regulacje dotyczące zrównoważonego rozwoju będą dużym wyzwaniem dla biznesu. Firmy potrzebują dużego wsparcia od państwa

    W związku z koniecznością wdrażania ESG firmy potrzebują dużego wsparcia zarówno edukacyjnego, merytorycznego, jak i finansowego. Dostosowanie się do wymogów prawnych w tym obszarze jest bowiem dla biznesu, szczególnie małego i średniego, dużym wyzwaniem. Warto jednak wykorzystać ten czas na niezbędne przygotowania i zyskanie przewag konkurencyjnych. Może temu służyć ścisła współpraca z dużymi kontrahentami, którzy są bardziej zaawansowani we wdrażaniu zasad zrównoważonego rozwoju. – Pomoc jest zdecydowanie potrzebna ze strony państwa – ocenia Marta Wrembel, wiceprezeska ESG Impact Network.

    Transport

    Wymiana oświetlenia w stolicy na ostatniej prostej. Zwrot z inwestycji już widać na rachunkach za prąd

    Zamiast żółtego lub pomarańczowego światła z sodowych latarni w stolicy coraz częściej spotykamy jasne oświetlenie LED. Do tej pory udało się wymienić ponad 60 tys. opraw, a cały proces ma się zakończyć na przełomie tego i przyszłego roku. Zarząd Dróg Miejskich w Warszawie przekonuje, że inwestycja w wymianę opraw świetlnych pozwala ograniczyć zużycie prądu nawet o dwie trzecie w porównaniu do starych lamp. Oszczędności, jakie wygenerował ratusz, już sięgają wielu milionów złotych.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.