Mówi: | dr hab. Waldemar Rogowski |
Funkcja: | prof. SGH, główny analityk Biura Informacji Kredytowej |
Boom na rynku kredytów konsumenckich. Polacy kupują na raty więcej i za coraz wyższe kwoty
Marzec okazał się najlepszym miesiącem na rynku kredytowym od początku roku – wynika ze statystyk BIK. Banki udzieliły więcej wszystkich rodzajów kredytów i na wyższe kwoty, a największą dynamikę zanotowały zakupy na raty. W marcu banki udzieliły ich o ponad 50 proc. więcej w porównaniu z ubiegłym rokiem. Zdaniem Waldemara Rogowskiego, prof. SGH i głównego analityka BIK, to zasługa m.in. niskich stóp procentowych i przesunięcia popytu z usług, które wciąż są zamrożone, na dobra trwałego użytku, które Polacy kupują w e-commerce. BIK prognozuje, że w drugim półroczu, po odmrożeniu gospodarki, można się spodziewać dalszych wzrostów akcji kredytowej.
– Na rynku kredytów dla gospodarstw domowych marzec niewątpliwie okazał się najlepszym miesiącem tego roku. Odnotowaliśmy bardzo wysokie, dodatnie dynamiki właściwie we wszystkich produktach kredytowych – od kredytów mieszkaniowych, poprzez ratalne, aż po karty kredytowe. Co ciekawe, te wzrosty dotyczą liczby kredytów udzielonych przez banki, jak i wartości akcji kredytowej – wskazuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes dr hab. Waldemar Rogowski, profesor SGH, główny analityk Biura Informacji Kredytowej.
Jak wynika z danych BIK, w marcu br. liczba udzielonych przez banki i SKOK-i kredytów ratalnych wzrosła o 51 proc. r/r, gotówkowych – o blisko 19 proc., mieszkaniowych – o 13 proc., natomiast limitów na kartach kredytowych – o 22 proc. Z kolei w ujęciu wartościowym najwyższą dynamikę zanotowały kredyty ratalne (ponad 73 proc.) i gotówkowe (blisko 29 proc.).
– Wysoka dynamika w marcu ma kilka źródeł. Po pierwsze, to efekt niskiej bazy marca 2020 roku, czyli pierwszego pandemicznego miesiąca. Po drugie, wzrost liczby osób zaszczepionych zwiększa bezpieczeństwo zdrowotne, a tym samym bezpieczeństwo ekonomiczne, skłaniając Polaków do większego optymizmu. Tym samym – przy ultraniskich stopach procentowych – zachęca do zaciągania kredytów, w szczególności kredytów celowych, czyli ratalnych i mieszkaniowych – wyjaśnia dr hab. Waldemar Rogowski.
Główny analityk BIK podkreśla, że środowisko ultraniskich stóp procentowych sprzyja nie tylko kredytom mieszkaniowym, lecz także ratalnym, których roczna rzeczywista stopa oprocentowania RRSO aktualnie często wynosi 0 proc., czyli kredyty udzielane są za darmo. Z drugiej strony niskie stopy zniechęcają też Polaków do trzymania oszczędności na depozytach bankowych, a przez to skłaniają do większej konsumpcji.
– W przypadku kredytów ratalnych możemy mówić nawet o hossie. Wzrost akcji kredytowej w tym segmencie o ponad 73 proc. w marcu br. w ujęciu wartościowym robi duże wrażenie. Te wysokie wzrosty wynikają w głównej mierze z braku możliwości realizacji popytu na usługi, który naturalnie przesuwa się na popyt związany z dobrami trwałego użytku, gdzie nie ma tak dużych ograniczeń po stronie podażowej, ponieważ mamy e-commerce – tłumaczy główny analityk Biura Informacji Kredytowej.
W pierwszym kwartale tego roku banki i SKOK-i udzieliły w sumie 649,7 tys. kredytów gotówkowych (spadek o 14,8 r/r) na kwotę 14,37 mld zł (spadek o 7,3 proc.) oraz 891,4 tys. kredytów ratalnych (wzrost o 14,5 proc.) na kwotę nieco ponad 4 mld zł (wzrost o 25,3 proc.). Z kolei kredytów mieszkaniowych zaciągnięto 59,6 tys. (wzrost o 0,2 proc. r/r) na kwotę 18,25 mld zł (wzrost o 5,9 proc.).
– Widać pewne zróżnicowanie na poziomie poszczególnych produktów kredytowych. Chętniej zaciągane i udzielane są kredyty celowe, czyli mieszkaniowe i ratalne, natomiast mniej chętnie – kredyty gotówkowe i limity w kartach kredytowych. Oprócz czynnika popytowego duży wpływ ma na to również czynnik podażowy, ponieważ banki chętniej udzielają tych dwóch rodzajów kredytów z uwagi na ich stosunkowo niską szkodowość – mówi główny analityk BIK.
W marcu br. najlepszy wskaźnik szkodowości, mierzony Indeksem Jakości BIK, wciąż miały kredyty mieszkaniowe (0,59 proc.) i ratalne (1,22 proc.). Dla porównania dla kart kredytowych i kredytów gotówkowych wartość tego indeksu jest dużo wyższa i wynosi odpowiednio 3,37 proc. oraz 4,81 proc.
– Mimo wcześniejszych opinii – dotyczących możliwego dużego wzrostu szkodowości kredytów w następstwie pandemii – jakość spłacanych kredytów poprawiła się w porównaniu z marcem 2020 roku. Dotyczy to szczególnie kredytów gotówkowych – mówi profesor SGH.
Główny analityk BIK wskazuje jednak, że w ujęciu miesięcznym – czyli w stosunku do lutego br. – widać już pogorszenie we wszystkich segmentach rynku kredytowego i był to już kolejny miesiąc ze wzrostem poziomu szkodowości.
– W mojej opinii wpływa na to głównie zakończenie wakacji kredytowych przez większość kredytobiorców, którzy skorzystali z tego rozwiązania w trakcie pandemii. Trzeba też zwrócić uwagę, że początkowo z moratoriów kredytowych korzystały osoby o niższym poziomie ryzyka kredytowego, w późniejszych miesiącach – osoby o wyższym poziomie ryzyka. I właśnie tej grupie skończyły się moratoria, w związku z czym – biorąc pod uwagę 90-dniowe opóźnienia – w lutym i marcu widzimy już wzrost szkodowości właściwie na wszystkich produktach kredytowych – wyjaśnia dr hab. Waldemar Rogowski.
Jak ocenia, prognozy dotyczące kondycji rynku kredytowego na kolejne miesiące są mimo tego optymistyczne. Po odmrożeniu gospodarki w drugim półroczu – i wzroście popytu konsumpcyjnego, który powinien temu towarzyszyć – można spodziewać się dalszych wzrostów akcji kredytowej.
– Warunkiem zaistnienia takiego scenariusza jest to, że nie wydarzy się nic złego, nie pojawi się jakaś nowa mutacja wirusa niewrażliwa na szczepionki, co mogłoby zmienić wektor pandemii. Natomiast nastąpi stabilizacja jakości kredytów i już niewiele z nich zacznie się opóźniać – wskazuje ekspert.
Czytaj także
- 2025-04-29: Coraz mniej kredytów bankowych płynie do polskiej gospodarki. Przed sektorem duże wyzwania związane z finansowaniem strategicznych projektów
- 2025-04-11: Inwestorzy już odczuwają skutki wprowadzania ceł przez Donalda Trumpa. Finalnie najwięcej stracą na tej polityce Amerykanie
- 2025-03-26: Państwom członkowskim będzie łatwiej zwiększać inwestycję w obronność. KE proponuje nowe zasady finansowania
- 2025-03-31: Coraz więcej dronów dzieli przestrzeń powietrzną z załogowymi statkami powietrznymi. Powstaje system do koordynacji lotów
- 2025-03-28: Brak krajowej polityki kosmicznej blokuje możliwości współpracy międzynarodowej. Wspólne projekty mogłyby być katalizatorem rozwoju sektora
- 2025-02-12: Europejski Bank Centralny ma być lepiej przygotowany na przyszłe szoki inflacyjne. Walka o stabilność cen powinna być głównym celem
- 2025-02-19: Polskie mleczarstwo przygotowuje się do silniejszej konkurencji na zagranicznych rynkach. Potrzebuje wsparcia systemowego
- 2025-01-27: Przeciw bankom szykują się pozwy w sprawie złotowych kredytów hipotecznych. Na pierwszy ogień pójdą umowy sprzed 2020 roku
- 2025-01-20: Sądy są zalewane pozwami frankowiczów. Rząd pracuje nad ustawą usprawniającą sprawy kredytobiorców
- 2024-12-27: Polscy producenci drobiu liczą na ponowne otwarcie chińskiego rynku. Kraje azjatyckie coraz ważniejszym importerem
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

Z UE na pomoc Ukrainie trafiło 148 mld euro. Potrzebne jest dalsze wsparcie, także w kontekście wypracowania sprawiedliwego pokoju
Prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił gotowość do podjęcia bezpośrednich rozmów pokojowych z Ukrainą, które mają się rozpocząć 15 maja w Stambule. USA i UE liczą, że Rosja zgodzi się na 30-dniowe zawieszenie broni i wstrzyma ataki na infrastrukturę krytyczną. Unia już zapowiedziała, że w przypadku odmowy zaostrzy sankcje. Europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk apeluje o większą determinację UE w wykorzystaniu zamrożonych rosyjskich aktywów i wsparcie w odbudowie Ukrainy.
Polityka
Prof. L. Balcerowicz: Polska obok Turcji ma największy udział własności państwowej. Potrzebujemy odpolitycznienia gospodarki

Nacjonalizacja i repolonizacja polskiej gospodarki zapowiedziana przez Donalda Tuska wzbudziła mieszane komentarze i reakcje, głównie z powodu niedoprecyzowania, jakie działania miałaby oznaczać. Zdaniem prof. Leszka Balcerowicza to „mętny slogan”, za którym może się kryć wiele znaczeń, takich jak ograniczenie wpływu kapitału zagranicznego albo nacjonalizacja. Tymczasem tym, co naprawdę potrzebne jest gospodarce, jest wycofanie się z niej polityków i prywatyzacja spółek, których wciąż zbyt wiele znajduje się w gestii rządzących – ocenia ekonomista.
Przemysł
Trwa operacja zmiany wyposażenia indywidualnego żołnierzy. Potrzebny modułowy system „od stóp do głów”

Według zapowiedzi MON ten rok ma być przełomowy pod względem zmiany wyposażenia indywidualnego polskich żołnierzy. To efekt trwającej od 1,5 roku operacji Szpej, której celem jest modernizacja umundurowania oraz uzbrojenia i której rząd nadał wysoki priorytet. Podczas ubiegłotygodniowego forum Defence24 Days dwie polskie firmy przedstawiły swoją propozycję systemu wyposażenia „od stóp do głów” dla żołnierzy, którego zaletą ma być nie tylko kompleksowość, ale także modułowość i możliwość dostosowania do konkretnych potrzeb danego operatora.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.