Newsy

Do 2019 roku Moya chce mieć 250 stacji benzynowych. Sieć przejmuje coraz więcej obiektów od konkurentów

2017-08-02  |  06:35

Dziś sieć MOYA liczy 150 stacji benzynowych, z czego 124 to franczyza. Od początku roku do sieci dołączyło 21 stacji, a do 2019 ma być ich w sumie 250. Przejmujemy sporo stacji naszej konkurencji – podkreślają przedstawiciele firmy. MOYA stawia przede wszystkim na duże miasta i ich bliskie sąsiedztwo, które pozwolą zwiększyć rozpoznawalność marki i tym samym wpłyną na większy wolumen sprzedaży.

Jesteśmy w momencie otwarcia 150. stacji, a nasz plan to 250 obiektów do końca 2019 roku. W 2017 roku planujemy otworzyć jeszcze około 23 obiektów – zapowiada w rozmowie z agencją Newseria Biznes Filip Puchalski, dyrektor operacyjny sieci stacji paliw MOYA.

Od początku roku otwarto 21 stacji, z czego 12 należy do niezależnych właścicieli działających na podstawie umowy franczyzowej, zaś 9 to własne obiekty firmy Anwim, do której należy sieć stacji paliw MOYA.

– W naszej sieci działają 124 stacje franczyzowe. Mamy wdrożenia 7 kolejnych, a planujemy wdrożenie jeszcze około 16 obiektów franczyzowych w tym roku. Przejmujemy sporo stacji naszej konkurencji. Partnerzy dostrzegają naszą siłę i dynamikę rozwoju, w związku z tym stajemy się bardzo atrakcyjni względem tej oferty franczyzowej, w której funkcjonowali w ostatnich latach – przekonuje Filip Puchalski.

Sieć MOYA rozwija też segment stacji automatycznych – do 5 otwartych w 2016 roku w tym roku dołączyły 2 kolejne. Dedykowane są wyłącznie flocie, umożliwiają bezgotówkowe tankowanie i są zlokalizowane w miejscach strategicznych dla firm transportowych.

– Jeśli chodzi o sieć stacji własnych, staramy się skupiać na lokalizacjach miejskich i aglomeracjach. Zależy nam na dużym wolumenie, który możemy osiągać w takich lokalizacjach, ale także na wzroście rozpoznawalności obiektów i samej sieci – wskazuje dyrektor ds. operacyjnych MOYA. – Jeśli chodzi o stacje franczyzowe to mamy sporo obiektów przy trasach. To obiekty ściągające bardziej klienta tranzytowego, natomiast przyjmujemy do sieci też coraz więcej stacji franczyzowych naszej konkurencji w dużych miastach.

Jak podkreśla Puchalski, przy dużej konkurencji na rynku wysoka jakość paliwa nie wystarczy, by przyciągnąć klientów. Na znaczeniu zyskuje więc oferta gastronomiczna i asortyment produktów dostępnych w sklepach na stacjach. W kwietniu firma zainaugurowała działalność autorskiej koncepcji bistro – Pizza & Caffe Moya.

– Poprzeczka jest bardzo wysoko zawieszona przez konsumentów. Dziś jakość paliwa to jedno, ale klient oczekuje bogatej oferty gastronomicznej, oferty sklepowej, miłej, sympatycznej i kompetentnej obsługi, ale też czystości na stacji. Dziś – po kilku latach rozwoju i rozbudowywania sieci stacji – na to kładziemy największy nacisk, czyli czystość obiektu, design oraz oferta gastronomiczna – przyznaje Filip Pichalski. 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Samorządy walczą o ustawę metropolitalną. Powstanie metropolii oznacza dodatkowe środki m.in. na walkę z wykluczeniem transportowym

O uzyskanie statusu metropolii od lat walczą m.in. Trójmiasto, Łódź czy Warszawa. Teraz miasta łączą siły i dyskutują o jednym wspólnym projekcie ustawy metropolitalnej. Choć każdy ośrodek ma inną specyfikę, wszystkie liczą, że odpowiednie przepisy na temat współpracy największych miast z okolicznymi gminami przyniosą wiele korzyści. Jednym z kluczowych obszarów, który może na tym zyskać, jest transport publiczny. Powstanie metropolii oznaczałoby dodatkowe środki na walkę z wykluczeniem komunikacyjnym w małych miejscowościach.

Handel

Europejskie sklepy internetowe skarżą się na nieuczciwą konkurencję z Chin. Apelują o lepszy nadzór nad rynkiem

Chińskie platformy marketplace podbijają europejski rynek e-commerce, a liczba ich klientów w Europie szybko rośnie – w 2023 roku w państwach UE oraz w Wielkiej Brytanii udział konsumentów, którzy dokonali zakupów w handlu elektronicznym od chińskich sprzedawców, wynosił 40 proc. lub więcej. Działalność chińskich sprzedawców wywołuje jednak szereg zarzutów, dotyczących m.in. sposobu i zakresu zbierania danych osobowych oraz ich późniejszego wykorzystywania, bezpieczeństwa produktów sprzedawanych europejskim konsumentom, sposobu ich reklamowania oraz nieuczciwych metod konkurencji, które szkodzą firmom działającym na terenie Unii. Te podkreślają, że nie boją się konkurencji z Azji, ale apelują do regulatorów o lepszą egzekucję przepisów, które powinny obowiązywać wszystkich graczy na rynku.

Problemy społeczne

Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków

Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.