Newsy

Niepewność gospodarcza rosnącym zagrożeniem dla firm. Sytuację pogarszają zawirowania w światowym handlu

2025-04-24  |  06:30

Wojna handlowa i trudna sytuacja geopolityczna stanowią zagrożenie dla funkcjonowania firm. Niepewność sytuacji gospodarczej to obok wysokich kosztów pracowniczych najczęściej wskazywana bariera utrudniająca działalność. 60 proc. właścicieli i zarządzających firmami w Polsce uważa ją za największe zagrożenie. – Kryzysy są tyleż szokiem dla systemu, co szansą. Jeśli wykorzystamy nowo tworzące się sytuacje, mamy szansę wyjść wzmocnieni – ocenia Małgorzata Mroczkowska-Horne, dyrektor generalna Konfederacji Lewiatan.

– Każdy brak stabilności jest niepożądaną sytuacją dla biznesu. Wynika to z tego, że aby można było swobodnie planować działalność gospodarczą, pewna przewidywalność procesów jest niezbędna. Wojna jest zawsze traumatyczna na wszystkich poziomach, najprostszym efektem jest brak kadr i przerwane łańcuchy dostaw, co oczywiście powoduje zakłócenia na rynku, które są trudne do oszacowania – powiedziała w rozmowie z agencją Newseria Małgorzata Mroczkowska-Horne podczas Europejskiego Forum Nowych Idei w Warszawie.

Jak pokazał „Miesięczny Indeks Koniunktury”, publikowany cyklicznie przez PIE i BGK, w kwietniu główną barierą utrudniającą działalność polskim firmom były rosnące koszty pracownicze (69 proc.). Na drugim miejscu znalazła się niepewność sytuacji gospodarczej – wskazało na nią 60 proc. przedsiębiorców, o 2 pp. więcej niż miesiąc wcześniej.

Przez cały pierwszy kwartał jedynie duże i średnie firmy osiągały poziom MIK powyżej neutralnego, co oznacza przewagę nastrojów pozytywnych, jednak wartości systematycznie spadają. W małych przedsiębiorstwach i mikrofirmach przeważają za to nastroje negatywne. Spada sprzedaż i liczba nowych zamówień, a 64 proc. firm nie ponosi żadnych wydatków na inwestycje. Wzrost niepewności geopolitycznej i ekonomicznej przekłada się także na rynek pracy. Firmy bowiem wstrzymują się z inwestycjami.

 Wojna sprawiła, że znaczna część osób pracujących w Polsce wróciła do Ukrainy, żeby walczyć. Po drugie, spowodowała destabilizację i brak pewności tego, co się dzieje za wschodnią granicą Polski, która jest granicą Unii Europejskiej. Wpływa więc na to, w jaki sposób jest szacowane ryzyko prowadzenia działalności gospodarczej w tej części świata, a więc bardzo wyraźnie ma wpływ na koszty działania na terenie Polski, Rumunii i innych krajów ościennych – ocenia ekspertka.

PIE podkreśla, że choć przedsiębiorcy bardziej pozytywnie oceniają przyszłość swoich firm niż gospodarki jako całości, muszą się mierzyć z ryzykami istniejącymi w otoczeniu makroekonomicznym. Chaos polityki handlowej Donalda Trumpa zwiększył niepewność co do przyszłości.

– Nieprzewidziane decyzje Donalda Trumpa wstrząsnęły całym światem i jak widać, to jest dopiero początek. Nikt się nie spodziewał, że tego typu decyzje mogą być podejmowane na dzisiejszym poziomie rozwoju gospodarczego. Jak się okazuje, mogą i ma to wymierny wpływ na to, w jaki sposób prowadzimy działalność gospodarczą. Na cały tydzień giełdy oszalały, jeszcze nie oszacowano, jakie to są straty, a samo to, że nie mamy pewności, co się wydarzy, powoduje, że ta sytuacja robi się bardzo niestabilna – tłumaczy dyrektor generalna Konfederacji Lewiatan.

GUS podaje, że obroty towarowe handlu zagranicznego w dwóch pierwszych miesiącach br. wyniosły w cenach bieżących 240,7 mld zł w eksporcie oraz 245,7 mld zł w imporcie. Ujemne saldo ukształtowało się na poziomie 5 mld zł. W porównaniu z analogicznym okresem 2024 roku eksport spadł o 5 proc., a import wzrósł o 1,1 proc. Najnowsze dane dotyczące dwóch pierwszych miesięcy roku nie uwzględniają jeszcze okresu wprowadzania i odwoływania ceł. Zdaniem eksperta ekonomicznego Konfederacji Lewiatan Mariusza Zielonki w danych widać jednak pragmatyzm polskich firm, które wyprzedzająco przed podwyższeniem ceł zaczęły się zaopatrywać w towary. Tylko w lutym import z USA wzrósł z 5,8 do 13,2 mld zł. Tym samym USA stały się trzecim najważniejszym partnerem handlowym dla naszych importerów. Gdyby się okazało, że wojna handlowa jednak nabierze tempa, to przy dość intensywnych zakupach polskich firm za granicą konieczne będzie poszukiwanie nowych rynków zbytu i to w szybkim tempie.

– Dalsze ograniczenie współpracy gospodarczej dla gospodarki ma taki skutek, że musimy mieć przewidywalne, zróżnicowane źródła dostaw. To wpływa na łańcuchy dostaw, powoduje, że coś, do czego się przyzwyczailiśmy, czyli globalna gospodarka, przestaje mieć rację bytu w dotychczasowej formie, a to ma bezpośredni wpływ na koszty działalności gospodarczej. Wszyscy teraz musimy więc spojrzeć na to, jak w nowej sytuacji geopolitycznej planować koszty. To będzie miało wpływ na wynik naszej działalności – przekonuje Małgorzata Mroczkowska-Horne.

USA nałożyły 20-proc. cła na import z UE, które następnie zawieszono na 90 dni. Gdyby trwające obecnie negocjacje między Brukselą a Waszyngtonem nie przyniosły skutku, Unia mogłaby odpowiedzieć na amerykańskie cła wprowadzeniem środków odwetowych dotyczących amerykańskich koncernów cyfrowych i ograniczeniem dostępu do przetargów dla firm z USA.

– Unia Europejska pod warunkiem, że będzie jednością i będzie działała w interesie całej dwudziestki siódemki, a nie poszczególnych państw, może być bardzo poważną przeciwwagą dla destabilizującej administracji Trumpa. Trump się przyzwyczaił do tego, że Unia nie zawsze działa wspólnie, więc próbuje rozgrywać poszczególne państwa, doprowadzając do bilateralnych umów kosztem pozostałych członków Unii Europejskiej. Siła UE polega na tym, że jest to duży rynek, mamy ponad 500 mln obywateli i naprawdę mądra negocjacja może zapewnić maksymalne bezpieczeństwo możliwe w tych warunkach – podkreśla dyrektor generalna Konfederacji Lewiatan.

Jak mówi, obecna sytuacja może być katalizatorem zmian w polityce UE.

– Historia pokazuje, że kryzysy są tyleż szokiem dla systemu, co szansą. Jeśli wykorzystamy nowo tworzące się sytuacje, na przykład dla wzmocnienia naszych łańcuchów dostaw, zrewidujemy politykę dotyczącą dostępu do minerałów i podejmiemy decyzje, które pozwolą nam na autonomię Unii w stosunku do reszty globalnego rynku, mamy szansę wyjść wzmocnieni. Nie będzie to jednak ani krótki, ani łatwy proces, i na pewno nie tani – ocenia Małgorzata Mroczkowska-Horne.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Farmacja

Nowy pakiet farmaceutyczny ma wyrównać szanse pacjentów w całej Unii. W Polsce na niektóre leki czeka się ponad dwa lata dłużej niż w Niemczech

Jeszcze pod przewodnictwem Polski Rada UE uzgodniła stanowisko w sprawie pakietu farmaceutycznego – największej reformy prawa lekowego od 20 lat. Ma on skrócić różnice w dostępie do terapii między krajami członkowskimi, które dziś sięgają nawet dwóch–trzech lat. W Unii Europejskiej wciąż brakuje terapii na ponad 6 tys. chorób rzadkich, a niedobory obejmują również leki ratujące życie. Nowe przepisy mają zapewnić szybszy dostęp do leków, wzmocnić konkurencyjność branży oraz zabezpieczyć dostawy.

Handel

Wzrost wydobycia ropy naftowej nie wpłynie na spadek cen surowca. Kierowcy jesienią zapłacą więcej za olej napędowy

Sierpień jest trzecim z rzędu miesiącem, gdy osiem krajów OPEC+ zwiększa podaż ropy naftowej na globalnym rynku; we wrześniu nastąpi kolejna zwyżka. Kraje OPEC, zwłaszcza Arabia Saudyjska, chcą w ten sposób odzyskać udziały w rynku utracone na skutek zmniejszenia wydobycia od 2022 roku, głównie na rzecz amerykańskich producentów. Nie należy się jednak spodziewać spadku cen ropy, gdyż popyt powinien być wysoki, a pod znakiem zapytania stoi dostępność ropy z Rosji. Nie zmienia to faktu, że jesienią ceny paliw na stacjach zazwyczaj rosną, a w największym stopniu podwyżki dotyczyć będą diesla.

Nauka

Szacowanie rzeczywistej liczby użytkowników miast dużym wyzwaniem. Statystycy wykorzystują dane z nowoczesnych źródeł

Różnica między liczbą rezydentów a rzeczywistą liczbą osób codziennie przebywających w Warszawie może sięgać nawet niemal pół miliona. Rozbieżności są dostrzegalne przede wszystkim w dużych miastach i ich obszarach funkcjonalnych. Precyzyjne dane populacyjne są tymczasem niezbędne w kształtowaniu usług społecznych i zdrowotnych, edukacyjnych, opiekuńczych, a także w planowaniu inwestycji infrastrukturalnych. W statystyce coraz częściej dane z oficjalnych źródeł, takich jak Zakład Ubezpieczeń Społecznych, są uzupełniane o te pochodzące od operatorów sieci komórkowych czy kart płatniczych.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.