Mówi: | Krzysztof Brzózka |
Funkcja: | dyrektor |
Firma: | Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych |
Zakaz sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych pomaga miastom dyscyplinować pijanych turystów. Pierwszy na ten krok zdecydował się Poznań
Jak ocenia dyrektor Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych Krzysztof Brzózka, zakaz sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych przyczyni się do ograniczenia liczby wykroczeń, bójek i zakłóceń porządku w dużych miastach turystycznych takich jak Wrocław czy Kraków, którym pijani turyści nierzadko przysparzają problemów. Jednym z pierwszych miast, które wprowadziło zakaz sprzedaży alkoholu w centrum od godz. 22 wieczorem do 6 rano, jest Poznań.
– Zakaz sprzedaży alkoholu od godziny 22.00 do 6.00, czyli w godzinach nocnych, ma głęboki sens. Planując imprezę czy spotkanie towarzyskie, zwykle na trzeźwo kupuje się przewidywaną do spożycia, rozsądną ilość alkoholu. Ale alkohol – jako substancja psychoaktywna – działa tak, że chce się wypić coraz więcej. Wtedy obecność punktów sprzedaży na wyciągnięcie ręki sprzyja zachowaniom mało odpowiedzialnym i piciu większej ilości alkoholu – mówi agencji Newseria Biznes Krzysztof Brzózka, dyrektor Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.
W końcówce stycznia br. prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację dwóch ustaw (o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi oraz o bezpieczeństwie imprez masowych), które doprecyzowały obowiązujący już zakaz spożywania alkoholu w miejscach publicznych oraz zapewniły samorządom możliwość zakazania nocnej sprzedaży alkoholu w godzinach od 22.00 do 6.00. Oba akty prawne zaczęły obowiązywać w marcu br.
– Zapis ograniczający godziny sprzedaży alkoholu ma dwa cele. Pierwszy to redukcja szkód dla tych, którzy imprezują i chcieliby wypić więcej, a planowana wcześniej ilość alkoholu już się skończyła. Drugi to oczywiste zabezpieczenie, stworzenie poczucia bezpieczeństwa, komfortu życia i snu mieszkańcom miast, którzy mieszkają w pobliżu punktów sprzedaży alkoholu – tłumaczy Krzysztof Brzózka.
Zgodnie z nowymi przepisami gmina może w drodze uchwały nie tylko zakazać sprzedaży alkoholu w wyznaczonych godzinach, lecz także ustalić maksymalną liczbę zezwoleń na sprzedaż alkoholu dla odrębnych sołectw, dzielnic czy osiedli (również tych trunków, które zawierają mniej niż 4,5 proc. alkoholu). Ma to zapobiec koncentracji dużej liczby punktów sprzedaży alkoholu w jednym miejscu, co jest uciążliwe m.in. w popularnych kurortach turystycznych. Nowelizacja wprowadziła też całkowity zakaz spożywania alkoholu w miejscach publicznych, za wyjątkiem do tego przeznaczonych (do tej pory taki zakaz obowiązywał w konkretnych miejscach publicznych, np. w parkach).
Jak dotąd na zamknięcie sklepów monopolowych i punktów sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych zdecydował się m.in. Poznań, który wprowadził taki zakaz w centrum miasta. Ma to zapobiec zakłócaniu porządku publicznego pod wpływem alkoholu. Od maja alkohol po 22.00 na Starym Mieście można kupić już wyłącznie w restauracjach czy pubach.
– Miasta, które tworzą swoje mapy bezpieczeństwa, wykazują, że w okolicach całodobowych punktów sprzedaży jest największe nasilenie przestępstw, wykroczeń, zakłóceń spokoju. To była inicjatywa samorządów, które chciały w jakiś sposób zapanować nad tym, co dzieje się po 22.00 w miastach. Pomysł na ograniczenie wyszedł ze Związku Miast Polskich, z Unii Metropolii Polskich. Wzięto pod uwagę doświadczenia Krakowa, Poznania, Wrocławia – czyli tych miast, które w pewnym momencie z przyjaznych turystom stały się miastami mało eleganckimi, ponieważ ci którzy przyjeżdżali – zamiast zwiedzać i oglądać zabytki – chcieli po prostu wypić sporą ilość taniego alkoholu – podkreśla Krzysztof Brzózka.
Czytaj także
- 2025-08-18: Wzrost sprzedaży piw bezalkoholowych idzie w parze z inwestycjami w zieloną energię. Kompania Piwowarska ogranicza ślad węglowy i wspiera lokalne inicjatywy
- 2025-07-31: Czipowanie pozwala o jedną czwartą zmniejszyć bezdomność psów i kotów. UE chce wprowadzić taki obowiązek
- 2025-08-18: D. Joński: Europa musi chronić swój rynek poprzez cła i wysokie standardy bezpieczeństwa dla importowanych towarów. Powinniśmy budować własny przemysł oparty na tańszej energii
- 2025-07-22: Zniesienie zakazu reklamy aptek może zwiększyć świadomość pacjentów o usługach farmaceutycznych. Taki może być skutek wyroku TSUE
- 2025-07-01: Gwiazdy: Stresują nas galerie, więc wolimy zakupy online. W sieci łatwiej też znaleźć dobre promocje
- 2025-07-11: Umowa z krajami Mercosur coraz bliżej. W. Buda: Polska nie wykorzystała swojej prezydencji do jej zablokowania
- 2025-06-18: Dzięki e-commerce rośnie eksport polskich małych i średnich przedsiębiorców. Wartość ich sprzedaży na Amazon przekracza rocznie 5 mld zł
- 2025-06-16: Przedsiębiorcom coraz bardziej doskwiera niestabilność i skomplikowanie przepisów podatkowych. Problemem są też niejasne ich interpretacje
- 2025-06-24: Tegoroczne zmiany w podatku od nieruchomości budzą dużo pytań. Przedsiębiorcy apelują o doprecyzowanie przepisów
- 2025-08-08: Mercosur to tylko wierzchołek góry lodowej. UE ma ponad 40 umów handlowych, które mogą destabilizować rynek rolny
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Finanse

K. Gawkowski: Polska w cyfrowej transformacji gospodarki awansowała do pierwszej ligi w Europie. 2,8 mld zł z KPO jeszcze ten proces przyspieszy
Uruchomiony na początku lipca przez Ministerstwo Cyfryzacji i BGK program „KPO: Pożyczka na cyfryzację” cieszy się dużym zainteresowaniem. Samorządy, uczelnie oraz firmy mogą wnioskować o wsparcie finansowe dla inwestycji w transformację cyfrową, m.in. modernizację infrastruktury czy cyberbezpieczeństwo. W sumie na ten cel trafi 2,8 mld zł (650 mln euro). Ze względu na krótki czas naboru obie instytucje organizują w poszczególnych województwach warsztaty dla wnioskodawców, które mają rozwiać ich wątpliwości przy przygotowywaniu wniosków.
Prawo
Koszty certyfikacji wyrobów medycznych sięgają milionów euro. Pacjenci mogą stracić dostęp do wyrobów ratujących życie

Od 2027 roku wszystkie firmy produkujące wyroby medyczne w Unii Europejskiej będą musiały posiadać certyfikat zgodności z rozporządzeniem MDR (Medical Devices Regulation). Nowe przepisy wprowadzają dużo ostrzejsze wymagania w zakresie dokumentacji, badań klinicznych oraz procedur certyfikacyjnych. Branża ostrzega, że część małych i średnich producentów nie zdąży się dostosować. Problemem jest także wysoki koszt i długi czas uzyskiwania certyfikatów. W konsekwencji z rynku mogą zniknąć urządzenia ratujące życie.
Infrastruktura
Nowe przepisy o ochronie ludności cywilnej wprowadzają obowiązkowe elastyczne zbiorniki na wodę. Mają one służyć w razie suszy, pożarów czy wybuchu wojny

Samorządy będą musiały posiadać m.in. elastyczne zbiorniki na wodę pitną i przenośne magazyny wody przeciwpożarowej. To element odpowiedniego przygotowania zasobów na wypadek sytuacji kryzysowych, kataklizmów czy wybuchu konfliktu, wprowadzony nowymi przepisami o ochronie ludności. Eksperci podkreślają, że tego typu rozwiązania to innowacyjne produkty, które nie tylko ułatwiają logistykę w sytuacjach kryzysowych, ale także mogą znacząco skrócić czas reakcji służb ratunkowych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.