Newsy

Zmiany w prawie farmaceutycznym uderzą w rodzime, małe i średnie firmy. Do nich należy 96 proc. aptek w Polsce

2016-11-03  |  06:55

Przedstawiciele sieci aptek krytycznie oceniają propozycje ograniczenia liczby aptek w rękach jednego właściciela. Ma to chronić rynek przed ekspansją kapitału zagranicznego, którego w Polsce prawie nie ma. Zmiany proponowane przez posłów uderzą za to w polskich małych i średnich przedsiębiorców – ocenia Leszek Jargan, prezes grupy polskich aptek „Apteka Blisko Ciebie”. To oni stanowią znakomitą większość rynku. Liczba sieci aptecznych rośnie przede wszystkim dzięki niewielkim przedsiębiorstwom.

– Na rynku istnieje 5 sieci z kapitałem zagranicznym. To zaledwie 4 proc. rynku. Następne 5–7 dużych sieci to sieci z polskim kapitałem należące do dużych krajowych podmiotów. Znakomitą większość pozostałych sieci tworzą małe i średnie podmioty gospodarcze, firmy rodzinne, które mają w swoich rękach od 5 do kilkudziesięciu aptek – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Leszek Jargan, prezes grupy polskich aptek „Apteka Blisko Ciebie”.

Z raportu „Rynek dystrybucji farmaceutycznej w Polsce” przygotowanego przez Fundację Republikańską wynika, że w kraju działa ponad 14,7 tys. aptek i punktów aptecznych. Na rynku funkcjonuje ponad 390 sieci aptecznych mających pięć i więcej aptek. To 38 proc. wszystkich placówek działających na rynku. Tylko 16 sieci składa się z więcej niż 50 aptek w całym kraju, w tym cztery mają ponad 100 placówek.

Liczba aptek i sieci aptek rośnie, nie jest to jednak zasługa gigantów, a rozwijających się małych i średnich przedsiębiorstw. Sieci apteczne to w dużej mierze firmy rodzinne, często będące własnością farmaceutów.

Rynek aptekarski czeka sporo zmian. Jedna z najważniejszych zmian proponowanych przez parlamentarny zespół ds. regulacji rynku farmaceutycznego, dotyczy własności aptek. W rękach jednego właściciela będą mogły się znaleźć najwyżej cztery apteki.

Raport Fundacji Republikańskiej wskazuje, że na ekonomiczną sytuację apteki wpływają coraz bardziej produkty o cenach wolnorynkowych. Stąd większe znaczenie mają zdolności menedżerskie ich właścicieli, umiejętności uzyskiwania lepszych warunków handlowych, które wypływają z efektu skali. Grupa zawsze ma lepszą pozycję negocjacyjną i większy potencjał niż pojedyncza placówka. Z tego powodu apteki sieciowe są chętniej odwiedzanie przez Polaków – apteka sieciowa przyciąga średnio 61 proc. więcej klientów i pacjentów niż apteka indywidualna i generuje obrót wyższy o 72 proc.

Pacjenci wybierają apteki sieciowe, gdyż mogą tam liczyć na niższe ceny, szeroki asortyment produktów oraz wysoką jakość obsługi. Farmaceuta w aptece sieciowej zwolniony jest bowiem z wielu czynności administracyjno-zarządczych, które wykonuje za niego centrala, mogąc w 100 proc. skupić się na kontakcie z pacjentem. 

 Staramy się, aby pacjent przychodził do nas dlatego, że nasi farmaceuci są najbardziej fachowymi ludźmi na rynku. My konkurujemy z aptekami indywidualnymi jakością, a nie jesteśmy dla nich zagrożeniem – wskazuje Jan Zając, prezes sieci ZIKO Apteka.

– Nie ma mowy o tym, żebyśmy jako firma byli zagrożeniem dla pojedynczej apteki. Często współpracujemy z osobami, które posiadają jedną aptekę, szanujemy się nawzajem, korzystamy ze wspólnych rozwiązań – mówi Leszek Jargan.

Jak podkreśla, dla indywidualnych aptek zagrożeniem są one same. Jeśli przez lata nie zostały doinwestowane, klienci wybiorą te nowsze, z większym asortymentem i fachową obsługą.

– To jakość świadczonych usług sprawia, że apteka jest konkurencyjna, a nie fakt, czy jest sieciowa, czy nie jest. Są takie miejscowości, gdzie lokalny farmaceuta ma trzy apteki i jako sieć nie jesteśmy się w stanie przebić, bo przez lokalną społeczność jest uważany jako lepszy. Nie obrażamy się na to, wiemy, że musimy tam wykonać jeszcze dużą pracę – mówi Jan Zając.

Projekt nowelizacji ustawy Prawo farmaceutyczne zakłada przeniesienie na farmaceutów odpowiedzialności za prowadzenie aptek. Zdaniem Leszka Jargana w nowelizacji nie bierze się pod uwagę tego, że w aptekach prowadzonych przez jednego farmaceutę na właściciela spada dużo administracyjnych obowiązków. Dodaje, że wystarczającym zabezpieczeniem prawidłowego funkcjonowania apteki jest dziś obowiązujący wymóg, by kierownik apteki był farmaceutą.

– W aptece sieciowej kierownik, który jest farmaceutą, może cały swój czas poświęcić na sprawowanie właściwej opieki farmaceutycznej. Natomiast jeśli farmaceuta jest właścicielem apteki, to nie ma on takiego komfortu, bo jako właściciel apteki ma wiele obowiązków. To dokonywanie wszystkich płatności, składki ZUS-u, sprawy księgowe, śledzenie na bieżąco wszystkich zmian na rynku, wizyty w urzędach. Dlatego ma on niezwykle mało czasu na to, żeby poświęcić go na sprawowanie właściwej opieki farmaceutycznej. A to jest często argumentem podawanym przez Naczelną Radę Aptekarską jako uzasadnienie wprowadzenia zmian w ustawie Prawo farmaceutyczne – podsumowuje Leszek Jargan.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Szybki rozwój 5G w Orange Polska. Do końca roku operator uruchomi 3 tys. stacji dających dostęp do nowej technologii

– W całym kraju jest już 1,5 tys. stacji 5G obsługujących pasmo C, ale cały czas pracujemy nad zwiększeniem zasięgu i włączamy kolejne. Do końca roku klienci Orange Polska będą korzystać łącznie z 3 tys. stacji, które włączamy zarówno w dużych aglomeracjach, jak i w mniejszych miejscowościach – zapowiada Jolanta Dudek, wiceprezes Orange Polska ds. rynku konsumenckiego. Jak podkreśla, ta technologia, która na dobre ruszyła w Polsce z początkiem tego roku, jest dla konsumentów rewolucją w korzystaniu z mobilnego internetu. Wraz z jej upowszechnianiem Polacy kupują też coraz więcej telefonów obsługujących sieć 5G – łącznie w ich rękach jest już 3,25 mln takich smartfonów, a dostępność takiego sprzętu poprawiają coraz bardziej przystępne ceny.

Finanse

Trwają prace nad reformą finansowania samorządów. Mają zyskać większą autonomię i niezależność budżetu od zmian w podatkach

Ministerstwo Finansów przedstawiło założenia reformy finansowania jednostek samorządu terytorialnego. Resort przekonuje, że po jej wprowadzeniu dochody samorządów będą wyższe i niezależne od decyzji podatkowych podejmowanych na szczeblu centralnym. Dochody JST mają być określane poprzez wskazanie procentowego udziału danej jednostki w dochodach podatkowych na jej terenie, nie tylko w przypadku PIT-u i CIT-u, ale też podatku zryczałtowanego. Ministerstwa do końca maja mają też dokonać przeglądu zadań zlecanych samorządom, co będzie służyć ich wystandaryzowaniu.

Transport

Nadchodzi kumulacja inwestycji finansowanych ze środków UE. Wykonawcy muszą się przygotować na problemy z dostępnością kadr i zasobów

W związku z odblokowaniem środków unijnych firmy – zwłaszcza z sektora budowlanego – spodziewają się w tym roku boomu w inwestycjach infrastrukturalnych. Barierą dla ich realizacji może się jednak okazać dostępność rąk do pracy. Przedsiębiorcy obawiają się też, że kumulacja inwestycji w krótkim czasie może pociągnąć za sobą wzrost popytu nie tylko na kadry, ale i materiały czy specjalistyczne usługi podwykonawcze, co z kolei może się przełożyć na wzrost cen. – Od strony formalnej jesteśmy przygotowani do poradzenia sobie z tą kumulacją. Jest możliwość punktowych zmian w prawie zamówień publicznych i tego nie wykluczam – mówi Hubert Nowak, prezes Urzędu Zamówień Publicznych.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.