Mówi: | Marek Cywiński |
Funkcja: | dyrektor generalny |
Firma: | Kapsch Telematic Services |
150 tys. urządzeń do elektronicznej płatności za autostrady za pół ceny. Zmniejszą się korki przed bramkami
Kapsch Telematic Services sprzeda 150 tys. urządzeń pokładowych viaAUTO po obniżonej o połowę cenie. Dzięki tej akcji nawet pięciokrotnie może wzrosnąć liczba kierowców aut osobowych płacących elektronicznie za przejazd autostradami. Kapsch chce dotrzeć przede wszystkim do kierowców regularnie korzystających z najszybszych tras.
– W ramach akcji promocyjnej chcemy zaoferować użytkownikom 150 tys. urządzeń pokładowych w cenie o połowę niższej. Czyli łącznie, razem z doładowaniem w wysokości 50 zł do wykorzystania, będzie to kosztować 120 zł. Akcja będzie trwała do wyczerpania zapasów – zapowiada w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Marek Cywiński, dyrektor generalny Kapsch Telematic Services.
Obecnie tylko ok. 8 proc. kierowców samochodów osobowych płaci elektronicznie za przejazd autostradami zarządzanymi przez GDDKiA. Jest to możliwe w ramach systemu viaAUTO, bliźniaczego do obejmującego pojazdy ciężarowe systemu viaTOLL. O ile jednak system elektroniczny dla aut ciężarowych jest obowiązkowy, o tyle dla kierowcy samochodów osobowych nie, mogą oni płacić za przejazd manualnie.
Zatrzymywanie się przy bramkach w celu wniesienie opłaty powoduje jednak korki na autostradach. Kapsch szacuje, że gdyby wszyscy korzystali z systemu elektronicznego, przepustowość każdego pasa ruchu mogłaby wzrosnąć nawet czterokrotnie: ze 140 do 600 pojazdów na godzinę.
System elektroniczny ma docelowo całkowicie zastąpić manualny pobór opłat, ale nie nastąpi to przed 2018 r. Minister infrastruktury i rozwoju Maria Wasiak zapowiedziała, że dopiero po wygaśnięciu obecnej umowy z Kapschem w 2017 r. będzie możliwe rozszerzenie elektronicznego systemu poboru opłat na wszystkie pojazdy. Innego zdania są eksperci, którzy w ostatnich dniach ostro krytykowali decyzję szefowej MIR.
Na razie Kapsch musi więc działać na rzecz jak najszerszego wykorzystania dobrowolnego dla kierowców aut osobowych systemu elektronicznego.
– Kontrakt zobowiązuje nas do działań, które mają na celu zwiększenie stopnia wykorzystania systemu elektronicznego dla samochodów osobowych do ponad 50 proc. W tej chwili na autostradach zarządzanych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad jest to jedynie 8 proc. Oceniamy, że po zakończeniu tej akcji ten udział wzrośnie do 30-40 proc., co będzie wyraźnie widoczne w zmianie modelu ruchu na placach poboru opłat – mówi Cywiński.
Akcja ruszy w przyszłym tygodniu. Za urządzenie viaAUTO (które nie jest przypisane do konkretnego samochodu) wraz z doładowaniem w wysokości 50 zł chętni zapłacą tylko 120 zł. Poza promocją cena samego urządzenia to 135 zł. Do tego należy doliczyć doładowanie za minimum 50 zł.
– Zakładamy, że około 70 proc. urządzeń dotrze do tych, którzy korzystają z autostrad codziennie. I to bez wątpienia pokaże istotną zmianę modelu ruchu i zmniejszenie dziennych kolejek na autostradach, głównie na autostradzie A4 – podkreśla Cywiński.
Korzyści odczują szczególnie kierowcy na Śląsku. Na autostradzie A4 tworzą się bowiem największe korki, bo choć część przebiegająca przez aglomerację śląską jest darmowa, to kierowcy muszą jednak pobrać bilet (tzw. bilet zerowy), a potem oddać go w punkcie poboru opłat. Dlatego nawet bez ponoszenia kosztów przejazdu, muszą czekać w korkach do bramek.
– Decyzja zarządu Kapsch AG była taka, żeby sfinansować połowę tej kwoty, w wysokości 70 zł razy 150 tys. urządzeń. Ale koszty po naszej stronie są wyraźnie wyższe, dlatego że uruchamiamy dodatkowe kanały dystrybucji, zwiększamy sieć dystrybucji, koszty promocji również są po naszej stronie – zaznacza Cywiński.
Po raz pierwszy spółka uruchomi również sprzedaż internetową. Urządzenie viaAUTO będzie można zamówić w sieci, a dostarczone zostanie pocztą.
Poprzednie akcje promocyjne na urządzenia viaAUTO cieszyły się bardzo dużym powodzeniem. Latem ubiegłego roku z inicjatywy MIR-u 5 tys. urządzeń w cenie 100 zł (wraz z doładowaniem) rozeszło się w 3 tygodnie
Czytaj także
- 2025-03-19: Autostrada A4 może być rozbudowana o trzeci pas ruchu szybciej niż planowano. Jej zarządca proponuje niezwłoczne rozpoczęcie prac
- 2025-02-19: Zasada 3R może ograniczyć liczbę elektroodpadów. Recykling nie rozwiąże wszystkich problemów
- 2025-01-24: MŚP coraz więcej wnoszą do polskiego eksportu. Postęp technologiczny ułatwia im ekspansję
- 2024-12-06: Szara strefa na rynku e-papierosów sięga 37,5 proc. Przez podwyżki cen więcej użytkowników może szukać nielegalnych źródeł
- 2024-12-06: Polska nie powołała jeszcze koordynatora ds. usług cyfrowych. Projekt przepisów na etapie prac w rządzie
- 2024-09-04: Firmy coraz odpowiedzialniej podchodzą do obrotu danymi i e-dokumentami. Rośnie popularność usług, które go zabezpieczają
- 2024-06-14: Elektroniczna karta szczepień ułatwiłaby życie pacjentom i pomogła egzekwować obowiązek szczepień. System jest gotowy na takie e-rozwiązanie
- 2024-04-10: Miliardowe wydatki operatorów na infrastrukturę telekomunikacyjną. Barierą inwestycyjną wciąż pozostają formalności
- 2024-02-20: Unijny akt o usługach cyfrowych obowiązuje od soboty. KE informuje o pierwszym wszczętym postępowaniu przeciwko TikTokowi
- 2023-12-01: W okresie okołoświątecznym Polacy generują duże ilości elektroodpadów. Połowa nie wie, że nie można ich wyrzucić do śmietnika
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników
Trwają prace nad wieloletnimi unijnymi ramami finansowymi (WRF), które określą priorytety wydatków UE na lata 2028–2034. W maju Parlament Europejski przegłosował rezolucję w sprawie swojego stanowiska w tej sprawie. Postulaty europarlamentarzystów mają zostać uwzględnione we wniosku Komisji Europejskiej w sprawie WRF, który zostanie opublikowany w lipcu 2025 roku. Wciąż jednak nie ma zgody miedzy państwami członkowskimi, m.in. w zakresie Funduszu Spójności czy budżetu na rolnictwo.
Konsument
35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup mieszkania nawet na kredyt. Pomóc może wsparcie budownictwa społecznego i uwolnienie gruntów pod zabudowę

W Polsce co roku oddaje się do użytku ok. 200 tys. mieszkań, co oznacza, że w ciągu dekady teoretycznie potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa mogłyby zostać zaspokojone. Jednak większość lokali budują deweloperzy na sprzedaż, a 35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup nawet za pomocą kredytu. Jednocześnie ta grupa zarabia za dużo, by korzystać z mieszkania socjalnego i komunalnego. Zdaniem prof. Bartłomieja Marony z UEK zmniejszeniu skali problemu zaradzić może wyłącznie większa skala budownictwa społecznego zamiast wspierania kolejnymi programami zaciągania kredytów.
Problemy społeczne
Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.