Newsy

Z mapy Polski stopniowo znikają białe plamy. Na 2016 rok zaplanowano kolejne inwestycje w infrastrukturę światłowodową

2015-11-04  |  06:55

W Polsce poprawia się dostęp do internetu. W 2014 roku długość sieci wzrosła o 15 proc. – do 315 tys. km, przybyło też węzłów światłowodowych. W związku z tym dostęp do sieci o prędkości min. 30 Mb/s ma ponad 30 proc. budynków w miejscowościach powyżej 5 tys. mieszkańców. Zmniejsza się także liczba miejsc, w których żaden operator nie zadeklarował zasięgu sieci. W tym roku skończą się duże inwestycje związane z budową sieci regionalnych i budową sieci ostatniej mili prowadzone przez operatorów przy współudziale środków z UE, na przyszły rok zaplanowano kolejne inwestycje. 

Jeśli chodzi stan o infrastruktury telekomunikacyjnej w Polsce na koniec 2014 roku, to mamy się czym chwalić. Widać inwestycje, które zostały wykonane,  przez przedsiębiorców prywatnych z własnych i europejskich środków. Na koniec 2014 roku mieliśmy 315 tys. km sieci światłowodowych – o 15 proc. więcej niż w 2013 roku, kiedy było ich 272 tys. km – mówi agencji Newseria Biznes Magdalena Gaj, prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej.

Z „Raportu pokrycia Polski infrastrukturą telekomunikacyjną w 2014 r.” przygotowanego przez UKE wynika, że przybywa też węzłów światłowodowych. Dane zebrane z 10,3 tys. miejscowości wskazują, że występuje w nich 90 tys. węzłów, co oznacza wzrost o 33 proc. względem 2013 roku.

W całym kraju zlokalizowano też 8,7 tys. budynków przygotowanych do świadczenia kolokacji urządzeń telekomunikacyjnych – najwięcej w województwach śląskim, mazowieckim i dolnośląskim. Dla porównania, na koniec 2013 roku było ich 7,5 tys.

W niewielkich miejscowościach, do tysiąca budynków, około 10 proc. gospodarstw domowych objętych jest szybką siecią, czyli o prędkości minimum 30 Mb/s. W większych miejscowościach, powyżej tysiąca budynków, ponad 35 proc. gospodarstw domowych objętych jest zasięgiem tej sieci – wskazuje prezes UKE.

Spada też liczba miejscowości, gdzie żaden operator nie zadeklarował dostępu do sieci stacjonarnych i radiowych. Z danych Urzędu wynika, że jest ich mniej o 2,5 proc., z czego 99 proc. to miejscowości najmniejsze, z liczbą mieszkańców nieprzekraczającą 100 osób. To nie więcej niż 8 proc. miejscowości w skali kraju. Prezes UKE wyjaśnia, że często są to pojedyncze kolonie czy leśniczówki.  Na wyraźnie niższym poziomie w porównaniu z resztą kraju pozostają dwa województwa ze ściany wschodniej – podkarpackie i świętokrzyskie.

Warto podkreślić, że są to informacje od przedsiębiorców, którzy zadeklarowali posiadanie infrastruktury. W małych miejscach często działają lokalni przedsiębiorcy, którzy nawet nie wiedzą, że mają obowiązek sprawozdawczy. Więc nie wszyscy informują nas o stanie infrastruktury telekomunikacyjnej. Myślę, że ta liczba punktów na mapie, gdzie zupełnie nie ma dostępu do sieci telekomunikacyjnej, może być co najmniej o połowę mniejsza – ocenia Magdalena Gaj.

Polska – jak podkreśla prezes UKE – wciąż jest wielkim placem budowy infrastruktury telekomunikacyjnej. W tym roku skończą się duże projekty budowy sieci regionalnych oraz współfinansowane z poprzedniej perspektywy UE projekty budowy sieci ostatniej mili prowadzone przez operatorów. Po zakończeniu projektów realizowanych w ramach działań 8.4 PO IG i 2.1 PO RPW dostęp szerokopasmowy ma uzyskać ponad 280 tys. gospodarstw domowych, z czego ponad 200 tys. w sieciach NGA. W perspektywie na lata 2007–2013 na tego typu inwestycje UE przekazała 1 mld euro. Część inwestycji zostało też wykonanych z własnych środków przedsiębiorców.

 Impulsem do inwestycji było uwolnienie w 2014 roku 76 obszarów gminnych spod regulacji. Operatorzy poczynili inwestycje w światłowody, a operatorzy mobilni – w rozbudowę sieci. Po przetargu przeprowadzonym przez UKE na częstotliwości z zakresu 1800 MHz był wielki boom inwestycyjny i podobnego spodziewamy się w 2016 roku na skutek zobowiązań inwestycyjnych, które zostaną nałożone. Wstępnie blisko 90 proc. gmin w Polsce zostanie objętych inwestycjami – zapowiada Magdalena Gaj. 

Duże znaczenie mają środki europejskie na lata 2014–2020. Na dostęp do szerokopasmowego internetu przeznaczone zostanie 1 mld euro.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Samorządy walczą o ustawę metropolitalną. Powstanie metropolii oznacza dodatkowe środki m.in. na walkę z wykluczeniem transportowym

O uzyskanie statusu metropolii od lat walczą m.in. Trójmiasto, Łódź czy Warszawa. Teraz miasta łączą siły i dyskutują o jednym wspólnym projekcie ustawy metropolitalnej. Choć każdy ośrodek ma inną specyfikę, wszystkie liczą, że odpowiednie przepisy na temat współpracy największych miast z okolicznymi gminami przyniosą wiele korzyści. Jednym z kluczowych obszarów, który może na tym zyskać, jest transport publiczny. Powstanie metropolii oznaczałoby dodatkowe środki na walkę z wykluczeniem komunikacyjnym w małych miejscowościach.

Handel

Europejskie sklepy internetowe skarżą się na nieuczciwą konkurencję z Chin. Apelują o lepszy nadzór nad rynkiem

Chińskie platformy marketplace podbijają europejski rynek e-commerce, a liczba ich klientów w Europie szybko rośnie – w 2023 roku w państwach UE oraz w Wielkiej Brytanii udział konsumentów, którzy dokonali zakupów w handlu elektronicznym od chińskich sprzedawców, wynosił 40 proc. lub więcej. Działalność chińskich sprzedawców wywołuje jednak szereg zarzutów, dotyczących m.in. sposobu i zakresu zbierania danych osobowych oraz ich późniejszego wykorzystywania, bezpieczeństwa produktów sprzedawanych europejskim konsumentom, sposobu ich reklamowania oraz nieuczciwych metod konkurencji, które szkodzą firmom działającym na terenie Unii. Te podkreślają, że nie boją się konkurencji z Azji, ale apelują do regulatorów o lepszą egzekucję przepisów, które powinny obowiązywać wszystkich graczy na rynku.

Problemy społeczne

Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków

Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.