Newsy

W 2025 roku na świecie przechowywanych będzie 180 zettabajtów danych. Najszybciej produkują je firmy, ale wciąż mają problemy z ich gromadzeniem i wykorzystywaniem [DEPESZA]

2021-06-25  |  06:30
Wszystkie newsy
źródło: Goldenore

Ilość przetwarzanych danych rośnie skokowo z roku na rok, a dynamiczny wzrost rynku e-commerce spowodowany przez pandemię i konieczność cyfryzacji jeszcze napędził ten trend. Według najnowszych prognoz IDC za cztery lata na całym świecie będzie przechowywanych już 180 zettabajtów danych. Najszybciej produkują je firmy, choć wciąż często mają problemy z ich efektywnym wykorzystaniem oraz bezpiecznym przechowywaniem. Tym bardziej że wyzwania w zakresie cyberbezpieczeństwa są coraz poważniejsze. Dlatego firmy coraz częściej decydują się na inwestycje w innowacyjne rozwiązania pamięci masowych, które dodatkowo pozwalają skuteczniej i lepiej zarządzać zgromadzonymi danymi.

Według marcowego raportu IDC „Worldwide Global DataSphere Forecast” w 2025 roku na świecie będzie już 180 zettabajtów danych (jeden zettabajt to bilion gigabajtów). Każdego roku średnio o 23 proc. rośnie ilość gromadzonych danych, przy czym firmy produkują je w szybszym tempie (28 proc.) niż konsumenci. Dynamicznie rośnie także ilość danych gromadzonych w chmurze (o 36 proc. średniorocznie) oraz przetwarzanych na brzegu sieci za pośrednictwem urządzeń i czujników IoT (o 33 proc.).

Ilość tworzonych danych od lat rośnie wykładniczo, a wskutek lockdownu ten trend został jeszcze wzmocniony. Dane napływają ze wszystkich stron, w wielu rozmiarach i formatach. Najszybciej generuje je biznes – każda firma instynktownie gromadzi dane, coraz więcej handlu odbywa się w sieci, widzimy dynamiczny rozwój urządzeń IoT, powstają systemy smart city, również każdy z nas generuje duże ilości danych, używając coraz bardziej zaawansowanych technologicznie urządzeń. W większości są to dane nieustrukturyzowane. Wyzwaniem dla przedsiębiorstw jest przechowanie wszystkich tych danych, zapewnienie ich dostępności i bezpieczeństwa i, co najważniejsze, możliwość analizy i wyciągania wniosków – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Andrzej Syta, presales manager w Goldenore.

Jak wskazuje styczniowy raport Mordor Intelligence, każdego dnia generowane są ogromne ilości nieprzetworzonych danych, co prowadzi do kryzysu przechowywania ich w firmach. Analitycy szacują, że rynek pamięci masowych flash dla biznesu będzie rósł w najbliższych pięciu latach w tempie ponad 13,5 proc. średniorocznie, a napędzać go będzie wzrost ilości danych generowanych przez przedsiębiorstwa w połączeniu z rosnącą popularnością przetwarzania w  chmurze. Stosowanie pamięci flash w centrach danych na całym świecie stale rośnie, a korzyści w postaci zmniejszenia zużycia energii, zwiększenia wydajności, skalowalności i łatwości zarządzania podkręcają tempo wdrażania takich rozwiązań.

Dynamika biznesu, rozwój rozwiązań sztucznej inteligencji, internetu rzeczy czy Big Data oraz rosnąca złożoność środowiska IT przekładają się na większe zapotrzebowanie przechowywania dużej ilości danych oraz bezpiecznego i szybkiego dostępu do nich – podkreśla Andrzej Syta. – Bardzo ważny jest wybór odpowiedniej pamięci masowej, która pozwoli nie tylko bezpiecznie przechowywać dane, ale też w łatwy i szybki sposób nimi zarządzać, a gdy istnieje taka potrzeba – w wyniku np. szybkiego rozwoju przedsiębiorstwa – w prosty sposób skalować miejsce do przechowywania bez przestojów.

Analitycy Mordor Intelligence zauważają też rosnące zainteresowanie macierzami all-flash (AFA). Rynek ten ma rosnąć w tempie przeszło 26 proc. w latach 2021–2026.

Rosnące zainteresowanie pamięciami all-flash wynika m.in. z tego, że zużywają mało energii, zajmują mniej miejsca w serwerowni oraz emitują dużo mniej ciepła i CO2 w porównaniu do klasycznych macierzy z dyskami obrotowymi – tłumaczy ekspert Goldenore. – Z uwagi na dość wysokie ceny do tej pory były dostępne jedynie dla największych firm. Małe i średnie firmy musiały wybierać inne, tańsze i mniej wydajne rozwiązania. To się jednak zmieniło wraz z pojawieniem się serii IBM FlashSystem 5200. Ta macierz ma wiele cech macierzy klasy enterprise czy midrange w cenie i rozmiarze rozwiązań entry level.

Firma IBM na początku tego roku wprowadziła do oferty swoje najbardziej kompaktowe rozwiązanie pamięci masowej all-flash. W obudowie o rozmiarze pudełka do pizzy można zmieścić superszybkie, standardowe dyski NVMe o łącznej pojemności nawet 790 TB. Dostępne są także moduły wykorzystujące technologię IBM FlashCore, które oferują sprzętową kompresję danych oraz zaawansowane mechanizmy do zabezpieczania danych przed utratą lub uszkodzeniem.

FlashSystem 5200 to prawdziwy przełom w pamięciach masowych – wszystko, czego potrzebują firmy do transformacji swojej infrastruktury, jest teraz zamknięte w kompaktowej obudowie i dostępne w przystępnej cenie. Do tego do dyspozycji mamy funkcje znane z droższych pamięci, oferujące pełne bezpieczeństwo przechowywanych danych. Przy wyborze pamięci IBM FlashSystem możemy liczyć na automatyczne szyfrowanie danych, wykrywanie złośliwego oprogramowania czy migawki z rozpoznawaniem aplikacji – wymienia Andrzej Syta.

Ze względu na wzrost wartości danych dla biznesu zapewnienie ich bezpieczeństwa staje się kluczowe. Według globalnego badania Cybereason, przeprowadzonego wśród niemal 1300 specjalistów ds. bezpieczeństwa, ponad połowa organizacji padła ofiarą ataku typu ransomware, w którym cyberprzestępcy żądają zwykle okupu za odzyskanie dostępu do danych. Aż 80 proc. z zaatakowanych firm, które zdecydowały się zapłacić okup, doświadczyło kolejnego ataku, często ze strony tej samej grupy. W 46 proc. przypadków niektóre lub wszystkie pliki zostały uszkodzone podczas procesu odzyskiwania. 66 proc. organizacji zgłosiło znaczną utratę przychodów po ataku ransomware.

Warto pamiętać, że zdecydowaną większość kosztów związanych z gromadzeniem danych nie generuje samo ich przechowywanie, tylko zarządzanie nimi. To m.in. potrzeba wykonania kopii zapasowych, zabezpieczających dane przed utratą w wyniku awarii czy ataku ransomware – wskazuje ekspert Goldenore. – Zagrożenie cyberatakiem jest w tej chwili bardzo realne. Nie ma znaczenia, czy to banki, firmy ubezpieczeniowe, placówki edukacyjne, sklepy FMCG, firmy z branży e-commerce, czy ochrony zdrowia – wszyscy muszą dziś dbać o bezpieczeństwo danych.

Goldenore ma na swoim koncie liczne wdrożenia rozwiązań infrastruktury IBM w różnych sektorach, takich jak bankowość, telekomunikacja, retail, finanse, przemysł czy administracja publiczna, w Polsce i w Europie.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Prawo

Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników

Trwają prace nad wieloletnimi unijnymi ramami finansowymi (WRF), które określą priorytety wydatków UE na lata 2028–2034. W maju Parlament Europejski przegłosował rezolucję w sprawie swojego stanowiska w tej sprawie. Postulaty europarlamentarzystów mają zostać uwzględnione we wniosku Komisji Europejskiej w sprawie WRF, który zostanie opublikowany w lipcu 2025 roku. Wciąż jednak nie ma zgody miedzy państwami członkowskimi, m.in. w zakresie Funduszu Spójności czy budżetu na rolnictwo.

Konsument

35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup mieszkania nawet na kredyt. Pomóc może wsparcie budownictwa społecznego i uwolnienie gruntów pod zabudowę

W Polsce co roku oddaje się do użytku ok. 200 tys. mieszkań, co oznacza, że w ciągu dekady teoretycznie potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa mogłyby zostać zaspokojone. Jednak większość lokali budują deweloperzy na sprzedaż, a 35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup nawet za pomocą kredytu. Jednocześnie ta grupa zarabia za dużo, by korzystać z mieszkania socjalnego i komunalnego. Zdaniem prof. Bartłomieja Marony z UEK zmniejszeniu skali problemu zaradzić może wyłącznie większa skala budownictwa społecznego zamiast wspierania kolejnymi programami zaciągania kredytów.

Problemy społeczne

Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu​ lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.