Mówi: | Anna Żyła |
Funkcja: | główny ekolog banku, zastępczyni dyrektora Departamentu Ekologii i Strategii |
Firma: | Bank Ochrony Środowiska |
Inwestycje w biogazownie i wiatraki mogą zmniejszyć bezrobocie w gminach i zwiększyć wpływy podatkowe
Przyciągnięcie inwestycji w wiatraki czy biogazownie może przynieść wpływy w postaci podatków oraz dodatkowych miejsc pracy w gminie. Nadal jednak to prywatni przedsiębiorcy dominują w pozyskiwaniu funduszy na takie przedsięwzięcia.
– Jeśli spojrzymy pod kątem kwot, to finansujemy więcej inwestorów prywatnych – mówi Anna Żyła, główny ekolog Banku Ochrony Środowiska. – Pewnie wynika to stąd, że te inwestycje, np. farmy wiatrowe czy fotowolotaika, są bardzo kosztowne.
Dzięki dotacjom z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej BOŚ tylko w ciągu sześciu miesięcy pożyczył klientom 10 mln zł na inwestycje w kolektory słoneczne. Niektóre samorządy, dostrzegając w przedsięwzięciach związanych z odnawialnymi źródłami energii (OZE) szansę na rozwój gmin, starają się przyciągnąć inwestorów stawiających farmy wiatrowe lub biogazownie.
– Samorząd stanowi prawo, na przykład poprzez miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego. Jeśli w tych planach pojawią się tereny przewidziane pod inwestycje w odnawialne źródła energii, to jest duża szansa, że przedsiębiorcy zainteresują się nimi i powstaną w danej gminie takie przedsięwzięcia. A to przyniesie korzyść tej gminie w postaci podatków i nowych miejsc pracy – tłumaczy w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Anna Żyła.
Ekspertka zwraca uwagę na wagę konsultacji społecznych. Bez współpracy tych podmiotów z mieszkańcami, inwestycje mogą nie dojść do skutku.
– Współpraca jest konieczna i to na etapie uzyskiwania wszelkich zgód lokalizacyjnych, a bank śledzi ten proces i weryfikuje, czy został przeprowadzony zgodnie z prawem, czyli czy zostały wydane właściwe decyzje, czy są zgodne z miejscowym planem zagospodarowania, jeśli ten został uchwalony, a jeśli nie został – to czy decyzje o warunkach zabudowy są właściwe – mówi Anna Żyła.
Istotne jest zatem, by np. farmy wiatrowe powstały zgodnie z procedurą, czyli na terenach, które są do tego przeznaczane, a samo ich postawienie zostało poprzedzone wykonaniem raportu oddziaływania na środowisko.
Samorząd powinien także uczestniczyć w edukowaniu mieszkańców.
– Jeśli przekona mieszkańców, stworzy programy zachęt finansowych, to będzie miał większą szansę, że na jego terenie rozwiną się inwestycje w OZE. Przykładem były dopłaty do kolektorów słonecznych. Z jednej strony mamy program Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, ale z drugiej, w ramach mijającego unijnego programowania, duża część samorządów pozyskała takie środki redystrybuując je dalej do klienta indywidualnego – mówi Anna Żyła.
Samorządy same mogą wystąpić w roli inwestora i np. przeznaczyć dachy szkół pod instalacje fotowoltaiczne.
– Można to zrobić w formule partnerstwa publiczno-prywatnego, czyli znaleźć inwestora, który pomoże wyłożyć pieniądze, a korzyści będą także dla samorządu, bo np. istotnie spadną koszty utrzymania danego budynku poprzez brak lub zmniejszenie opłat za prąd – zachęca ekspertka BOŚ.
Czytaj także
- 2024-04-25: Chiny przyspieszają inwestycje w odnawialne źródła. Nie przestają jednak rozbudowywać mocy węglowych
- 2024-04-18: Padają kolejne rekordy generacji energii z OZE. Przez jakość sieci duży potencjał wciąż jest niezagospodarowany
- 2024-04-08: PGE przygotowuje się na duże inwestycje. Kluczowe są projekty z obszaru morskiej energetyki wiatrowej oraz sieci dystrybucyjnej
- 2024-04-16: Szybko rośnie udział odnawialnych źródeł w krajowym miksie energetycznym. Potrzebne przyspieszenie w inwestycjach w sieci przesyłowe
- 2024-02-16: Anna Jurksztowicz: Powinniśmy mieć większą wiedzę na temat osteoporozy. Po 50. roku życia należy mierzyć wzrost i badać gęstość kości
- 2024-02-02: Orlen rekordowo zwiększa nakłady na inwestycje. Ponad 120 mld zł przeznaczy na rozwój OZE
- 2024-02-08: Joanna Liszowska: W tłusty czwartek zawsze ten jeden pączek na szczęście jest wskazany. Ale nie trzeba się objadać, żeby potem nie mieć wyrzutów sumienia i brzuch nie bolał
- 2024-02-01: Orlen podsumowuje 8 lat znaczących zmian. D. Obajtek: To był czas budowy koncernu multienergetycznego [DEPESZA]
- 2024-02-06: Wspólnoty i spółdzielnie mieszkaniowe coraz bardziej zainteresowane inwestycjami we własne źródła OZE. Nowe przepisy pozwalają im na tym zarabiać
- 2023-12-12: PGE planuje rozbudowę elektrowni szczytowo-pompowej w Żarnowcu. Działający od 40 lat obiekt zyska największy w Europie bateryjny magazyn energii
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Rewolucja w legislacji dotyczącej opakowań i powstających z nich odpadów. Działania firm wyprzedzają wymogi prawne
Po długich i burzliwych pracach Parlament Europejski przyjął ostatecznie pod koniec kwietnia br. rozporządzenie PPWR w sprawie opakowań i odpadów opakowaniowych. Oczekuje się, że nowe przepisy wejdą w życie w 2026 roku i będą stanowić rewolucję nie tylko dla konsumentów, ale przede wszystkim dla przemysłu, który będzie musiał położyć dużo większy nacisk na ekoprojektowanie i wziąć odpowiedzialność za odpady powstające z wytwarzanych produktów. Część firm już zaczęła wprowadzać w tym zakresie zmiany na własną rękę, m.in. eliminując odpady z tworzyw sztucznych.
Infrastruktura
Polskie aglomeracje stają się coraz bardziej cyfrowe. Skokowo wzrasta zużycie danych w sieci
W 12 największych polskich metropoliach mieszka 16 mln Polaków, a każdego dnia z przedmieść do centrów dojeżdża do pracy i szkoły od 50 tys. do nawet 300 tys. ludzi – wynika z raportu Play. To duże wyzwanie dla infrastruktury miast, również telekomunikacyjnej, bo zużycie danych dynamicznie rośnie. W sieci Play wzrost ten już dwukrotnie przekroczył gwałtowny skok z okresu pandemii COVID-19. Dostęp do szybkiego internetu mobilnego i stacjonarnego jest obecnie kluczowy dla miast, a do tego konieczne są dalsze inwestycje w infrastrukturę sieciową.
Firma
Przedsiębiorcy chcą mieć wszystkie produkty finansowe i biznesowe na jednej platformie. W takie rozwiązania inwestują banki i firmy leasingowe
Niemal 70 proc. mikro-, małych i średnich firm chciałoby mieć zgromadzone wszystkie produkty finansowe na jednej platformie – wynika z raportu EFL „Cyfrowa (r)ewolucja na rynku leasingu. Pod lupą”. Dodatkowo chętnie korzystaliby w jej ramach z usług ułatwiających prowadzenie biznesu, jak wsparcie księgowe, prawne, możliwość załatwienia sprawy urzędowej, rezerwacji noclegu na podróż służbową czy zakupu pakietu usług medycznych. Nad takimi hubami dla przedsiębiorców intensywnie pracują zarówno banki, jak i firmy leasingowe. Takie narzędzie udostępnili właśnie Credit Agricole i Grupa EFL.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.