Mówi: | Mateusz Majewski |
Funkcja: | country manager |
Firma: | Snow Software |
Firmy mogą stracić miliony przez złe zarządzanie licencjami oprogramowania. Większość zaniedbuje ten obszar IT
Niemal każde oprogramowanie jest prawnie chronione licencją. Nieaktualna umowa licencyjna albo jej brak może być poważnym problemem dla firmy, która w przypadku audytu będzie zmuszona zapłacić wysokie kary. Straci na tym nie tylko jej budżet, lecz także reputacja. Dzięki odpowiednim narzędziom i właściwemu zarządzaniu licencjami wzrasta bezpieczeństwo informatyczne firm, które mogą zaoszczędzić w ten sposób nawet kilka milionów złotych rocznie.
– Wdrażanie takiego oprogramowania jak Snow i budowanie koncepcji zarządzania licencjami może generować oszczędności w firmie. Globalna statystyka mówi, że to, co wydajemy dzisiaj na oprogramowanie, można zminimalizować nawet o 30–40 proc. – mówi agencji Newseria Biznes Mateusz Majewski, country manager Snow Software w Polsce.
Licencja oprogramowania to innymi słowy umowa pozwalająca na korzystanie z danej aplikacji, zawarta pomiędzy jej użytkownikiem a podmiotem, który dysponuje do niej prawami autorskimi. Niemal każde oprogramowanie jest prawnie chronione licencją. Najczęściej użytkownik akceptuje warunki umowy licencyjnej na etapie instalacji nowego oprogramowania.
– Licencja jest to prawny element, który określa, na jakich prawach mogę korzystać z danej technologii. Rzadko kiedy czytamy napisaną drobnym druczkiem umowę, przeważnie akceptujemy ją, instalując aplikację. Niezrozumienie tych praw powoduje, że bardzo często możemy mieć pewne problemy – mówi Mateusz Majewski.
Nieaktualne licencje oprogramowania albo ich brak mogą być przyczyną poważnych kłopotów, zwłaszcza dla przedsiębiorstw. Dobrze obrazuje to głośny przypadek sprzed dwóch lat, kiedy firma ze wschodniej Polski została zmuszona do zapłacenia ponad 1 mln dol. kary za korzystanie z nielegalnego oprogramowania bez licencji, pochodzącego m.in. od Autodesk, Microsoftu i Siemensa. Na jej komputerach audytorzy znaleźli ponad 200 nielegalnych programów naruszających prawa autorskie.
BSA (Business Software Alliance) – działająca na całym świecie branżowa organizacja, reprezentująca producentów oprogramowania i sprzętu komputerowego, która profesjonalnie zajmuje się walką z piractwem – podaje, że w 2016 roku miał miejsce 100-procentowy wzrost liczby zgłoszeń podobnych przypadków, a firmy musiały zapłacić w sumie 1,5 mln zł odszkodowań za korzystanie z nielegalnego oprogramowania. Polskie sądy zasądziły w tym czasie na rzecz producentów zrzeszonych w BSA blisko 500 tys. zł odszkodowań. Łączna wartość kar finansowych, które firmy i użytkownicy musieli zapłacić w latach 2012–2016, sięga blisko 10 mln zł.
Jak zauważa Mateusz Majewski, brak ważnej licencji na oprogramowanie nie jest jedynym błędem, który przedsiębiorstwa popełniają w tym obszarze.
– Nieodpowiednie zarządzanie licencjami wiąże się z kilkoma obszarami ryzyka. Jednym z nich jest ryzyko finansowe, a więc potencjalnie nieplanowane wydatki w przypadku audytów producentów. Z drugiej strony aspekt wizerunkowy związany z wykorzystywaniem oprogramowań, do których nie mamy uprawnień – mówi Mateusz Majewski.
W ostatnich latach w Polsce skokowo wzrosła liczba audytów, które mają na celu sprawdzenie legalności i aktualności wykorzystywanego w firmach oprogramowania. Najważniejsi producenci software’u co roku przeprowadzają setki, a nawet tysiące kontroli. Jeżeli firma przejdzie ją negatywnie, grożą jej nie tylko kary finansowe, lecz także wizerunkowe straty.
Z ubiegłorocznego badania BSA wynika, że prawie połowa (48 proc.) używanego w Polsce oprogramowanie nie ma odpowiednich licencji. Średnia dla reszty państw europejskich nie przekracza natomiast 30 proc. Mimo że Polska wciąż odstaje od reszty Europy, to liczba oprogramowania bez ważnej licencji systematycznie spada od kilku lat (w 2007 roku ten wskaźnik wynosił 57 proc.).
– W Polsce ten element był przez długi czas bardzo niedoceniany, ale widzimy bardzo duże zainteresowanie klientów tym obszarem w ostatnich latach – mówi Mateusz Majewski.
Globalna firma doradcza Deloitte podaje, że koszty oprogramowania stanowią znaczną część firmowego budżetu na IT, ale wpływ umów licencyjnych na całą organizację jest wciąż niedoceniany. Firmy zaniedbują ten obszar i nie są świadome, że dzięki właściwemu zarządzaniu licencjami oprogramowania mogą obniżyć i zoptymalizować koszty z tego tytułu nawet o kilka milionów złotych rocznie.
– Jeden z opiniodawców rynku IT szacuje, że wartość oprogramowania na świecie to ponad 326 mld dol. Biorąc pod uwagę to, że oszczędności z wdrażania takiego oprogramowania jak Snow wynoszą ok. 30 proc, to mogą one sięgnąć do 100 mld dol. globalnie – mówi Mateusz Majewski. – Jeden z naszych klientów po 6 miesiącach od wdrożenia oprogramowania uzyskał zwrot inwestycji na poziomie 180 proc. Możemy bardzo szybko pokazać, gdzie de facto możemy oszczędzać, zarządzając licencjami.
Z narzędzi do zarządzania licencjami oprogramowania korzystają zarówno małe i duże instytucje komercyjne, jak i sektor publiczny, uczelnie czy jednostki badawcze. Korzyść z takiego rozwiązania to oprócz oszczędności finansowych większe bezpieczeństwo informatyczne firmy i niwelowanie ryzyka związanego z audytem.
– Jedną z korzyści jest możliwość zarządzania każdym elementem tej infrastruktury IT, czyli jesteśmy w stanie zobaczyć wszystko, co mamy dzisiaj w firmie. Z drugiej strony to są kwestie związane z optymalizacją, głównie tą finansową, a także optymalizacją działania, a więc wybieraniem takich modeli licencyjnych, które będą dostosowane do potrzeb firmy. Bardzo często klienci zaczynają używać tego narzędzia także do automatyzacji pracy – podsumowuje Mateusz Majewski.
Czytaj także
- 2024-11-22: Dane satelitarne będą częściej pomagać w walce z żywiołami w Polsce. Nowy system testowany był w czasie wrześniowej powodzi
- 2024-11-22: Artur Barciś: Od sztucznej inteligencji dowiedziałem się, że zmarłem na scenie. Dla niej jestem kompletnie nikim
- 2024-11-05: Polski rynek odzieży sportowej i outdoorowej notuje stabilne wzrosty. Kupujący szukają technologicznych nowinek
- 2024-10-09: Zakaz silników spalinowych od 2035 roku nierealny. Rewizja przepisów ma być ratunkiem dla sektora motoryzacyjnego w UE
- 2024-10-18: Nowe technologie zmieniają pracę statystyków. Mogą poddawać szybkiej analizie duże zasoby informacji
- 2024-10-10: Już sześciolatki korzystają z bankowości elektronicznej. Często nie są świadome cyberzagrożeń
- 2024-10-14: Wyniki sprzedaży elektryków w Polsce jedne z najniższych w Europie. Eksperci widzą jednak duży potencjał
- 2024-10-08: Państwowa Inspekcja Pracy nie ma narzędzi do walki z nadużyciami w umowach cywilnoprawnych. Reforma tej instytucji ma to zmienić
- 2024-10-23: Nowe przepisy mają poprawić sytuację osób zatrudnionych przez platformy cyfrowe. Wprowadzają domniemanie stosunku pracy
- 2024-10-03: Zapowiadane oskładkowanie wszystkich umów-zleceń i o dzieło to wyzwanie dla ZUS. Zakład będzie potrzebował 3–6 miesięcy na przygotowanie się do zmian
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Trwają prace nad ostatecznym kształtem ustawy o związkach partnerskich. Kluczowe są kwestie tzw. małej pieczy
– Trwają rozmowy nad wypracowaniem konsensusu, który pozwoli na poparcie ustawy o związkach partnerskich przez większość sejmową – mówi ministra ds. równości Katarzyna Kotula. Jak podkreśla, rządowy projekt jest minimum, ale dlatego trzeba go wykorzystać do maksimum, by zabezpieczyć partnerów i dzieci wychowujące się w takich rodzinach. Szczególnie ważna jest kwestia tzw. małej pieczy. W toku konsultacji publicznych i międzyresortowych wpłynęło kilkaset stron uwag i kilka tysięcy maili.
Handel
Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież
Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.
Problemy społeczne
Dane satelitarne będą częściej pomagać w walce z żywiołami w Polsce. Nowy system testowany był w czasie wrześniowej powodzi
Światowa Organizacja Meteorologiczna podaje, że w ciągu ostatnich 50 lat pięciokrotnie zwiększyła się liczba katastrof naturalnych na świecie. Jednocześnie nowe możliwości w zakresie wczesnego ostrzegania i zarządzania kryzysowego pozwoliły ograniczyć liczbę ofiar trzykrotnie. Coraz częściej pomagają w tym dane satelitarne, czego przykładem było wykorzystanie nowego systemu Poland’s Civil Security Hub w trakcie wrześniowej powodzi na południowym zachodzie kraju.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.