Newsy

J. K. Bielecki: wpływ środków europejskich na wzrost naszego PKB będzie coraz mniejszy

2012-12-10  |  06:50
Mówi:Jan Krzysztof Bielecki
Funkcja:Przewodniczący Rady Gospodarczej przy Prezesie Rady Ministrów
  • MP4

    Fundusze unijne będą miały coraz mniejsze znaczenie dla polskiej gospodarki – uważa Jan Krzysztof Bielecki, przewodniczący Rady Gospodarczej przy Premierze. Polski rząd walczy o ponad 70 mld euro na lata 2014-2020. Wprawdzie brak tych środków nasza gospodarka odczułaby bardzo boleśnie, jednak Jan Krzysztof Bielecki przypomina, że ich wpływ na dynamikę wzrostu PKB będzie mniejszy niż było to w latach 2007–2013. Rząd planuje zdobyć nowe środki na rozwój przez spółkę Inwestycje Polskie.

    Gra tocząca się w Brukseli dotyczy nawet 988 mld euro. Takiego budżetu na lata 2014–2020 chciałaby Komisja Europejska. Jednak negocjacje się przeciągają, kolejny szczyt – po listopadowym fiasku – został zaplanowany na styczeń.

    Do Polski – zgodnie z oczekiwaniami – trafi najprawdopodobniej ponad 70 mld euro, czyli więcej niż otrzymaliśmy z budżetu na lata 2007–2013.

     – Nowa perspektywa finansowa ma istotny wpływ na polską gospodarkę i najlepiej byśmy się o tym przekonali, gdyby jej zabrakło. Gdyby zabrakło tych 14-15 mld euro brutto rocznie, czyli ponad 50 mld złotych w skali rocznej – mówi Agencj Informacyjnej Newseria Jan Krzysztof Bielecki, przewodniczący Rady Gospodarczej przy Prezesie Rady Ministrów.

    W ramach obecnego wieloletniego budżetu Polska otrzyma w sumie około 68 mld euro (ok. 280 mld zł) z programu spójności. Ministerstwo Rozwoju Regionalnego twierdzi, że rozdysponowała do tej pory zdecydowaną większość, bo 224 mld zł.

    Bielecki przypomina, że w kolejnych latach pieniądze z UE nie będą miały tak istotnego wpływu na polską gospodarkę jak w obecnej perspektywie, kiedy stanowiły jeden z głównych bodźców do rozwoju.

     – Sam wpływ na dynamikę wzrostu PKB, ze względu na efekt wysokiej bazy w czasie ostatniej perspektywy, nie będzie tak znaczący, jak to mieliśmy do czynienia w latach poprzednich  wyjaśnia doradca premiera Donalda Tuska.

    Rząd chce to "nadrobić" programem Inwestycje Polskie. Stąd ma pochodzić co najmniej 500 mld zł, które do 2020 roku zostaną wykorzystane w ramach inwestycji infrastrukturalnych.

     – Większego znaczenia nabierają programy typu Inwestycje Polskie, programy typu portfel gwarancji dla małych i średnich firm, bo to są takie stymulatory rozwoju, wzrostu gospodarczego, które mogą mieć istotny wpływ na dynamikę wzrostu gospodarczego – twierdzi Jan Krzysztof Bielecki.

    Inwestycje Polskie mają na celu utrzymanie wzrostu inwestycji i PKB. Plan zakłada, że do Banku Gospodarstwa Krajowego trafią udziały wybranych spółek Skarbu Państwa i będą sprzedawane, a zebrany kapitał będzie wspierał nowe projekty. Inwestycje Polskie miałby wystartować od początku stycznia 2013 roku.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Bankowość

    Coraz mniej kredytów bankowych płynie do polskiej gospodarki. Przed sektorem duże wyzwania związane z finansowaniem strategicznych projektów

    Polskie przedsiębiorstwa w coraz mniejszym stopniu finansują się kredytem bankowym, zwłaszcza w porównaniu z rosnącym PKB. Powoduje to wysoką nadpłynność sektora bankowego. Deregulacja mogłaby pomóc w skróceniu drogi firm do finansowania bankowego, zwłaszcza że Polskę czekają ogromne wydatki na transformację energetyczną i obronność. Sektor ma bardzo dobre wyniki finansowe, co powoduje, że politycy patrzą w stronę jego zysków. Ryzyko prawne, jakim wciąż są kredyty frankowe, pociąga za sobą brak zainteresowania ze strony zagranicznych inwestorów.

    Firma

    Bezrobocie może zacząć rosnąć. Ochłodzenie odczuwane szczególnie w branży budowlanej i automotive

    W Polsce od kilku lat stopa bezrobocia utrzymuje się poniżej 6 proc., a według metodologii unijnej jest o połowę niższa i jedna z najniższych w Unii. Pracownicy przywykli już, że sytuacja na rynku pracy jest dla nich korzystna. Jednak zaczynają się pojawiać pierwsze niepokojące sygnały zwiastujące możliwą zmianę trendu. Część branż ucierpiała np. z powodu spowolnienia w Niemczech, inne rozważają wybór innej niż Polska lokalizacji ze względu na wysokie koszty pracy czy energii. Na razie ogromnym wyzwaniem pozostaje aktywizacja osób biernych zawodowo.

    Ochrona środowiska

    Rozwój sztucznej inteligencji drastycznie zwiększa zapotrzebowanie na energię. Rozwiązaniem są zrównoważone centra danych

    Centra danych to jeden z dynamicznie rozwijających się, ale przy tym energochłonnych sektorów gospodarki. Prognozy PMR wskazują, że do 2030 roku operatorzy w Polsce będą dysponować centrami danych o mocy przekraczającej 500 MW, co oznacza, że wzrośnie ona ponad trzykrotnie względem 2024 roku. Przyspieszona cyfryzacja i dynamiczny rozwój sztucznej inteligencji sprawiają, że w ciągu kilku następnych lat zużycie energii elektrycznej w centrach danych tylko w Europie wzrośnie o 66 proc. Dlatego coraz więcej firm sięga po zrównoważone rozwiązania i energię pochodzącą ze źródeł odnawialnych.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.