Newsy

J. Marciniak: Puławy zyskają na fuzji z Zakładami Azotowymi w Tarnowie

2012-08-22  |  06:50
Mówi:Jerzy Marciniak
Funkcja:Prezes Zarządu
Firma:Zakłady Azotowe Tarnów
  • MP4

    Plany inwestycyjne dla Grupy Azoty Tarnów mogą być zmienione po przejęciu Zakładów Azotowych Puławy. Siądziemy z zarządem z Puław i wspólnie całą grupą będziemy zastanawiać się, jakie inwestycje są konieczne, a które trzeba zastąpić innymi tak, by dały jeszcze lepsze efekty – zapowiada prezes Zakładów Azotowych w Tarnowie Jerzy Marciniak. To jeden z wielu możliwych efektów synergii Wielkiej Syntezy Chemicznej.

    Fuzja Grupy Kapitałowej Azoty Tarnów z Zakładami Azotowymi w Puławach ma być kolejnym etapem budowy silnej, polskiej marki na rynku chemiczno-nawozowym, która znajdzie się również w europejskiej czołówce firm z branży.

     – Mamy Police, mamy Kędzierzyn i Guben – mówi prezes zarządu ZAT Jerzy Marciniak. – To jest już bardzo duża grupa, która w połowie swojego portfela ma przychody ze sprzedaży nawozów.

    Drugą połowę stanowią przychody związane z produkcją i sprzedażą innych surowców, m.in. tworzyw, bieli tytanowej, alkoholi oxo i plastyfikatorów. Fuzja z Puławami zwiększy możliwości produkcyjne – a co za tym idzie – także obroty.

     – W teoretycznej symulacji wyników byłoby to około 10 miliardów złotych przychodów – szacuje Jerzy Marciniak.

    Zdaniem szefa tarnowskich zakładów wyższe obroty to i wyższe zyski, co powinno mieć ogromne znaczenie dla akcjonariuszy, jak i samych spółek, wchodzących w skład grupy. Tak było choćby w przypadku Polic, które po fuzji z ZA Tarnów uruchomiły nową instalację do produkcji amoniaku. Tarnów stał się całościowym odbiorcą tego surowca.

     – Gdyby nie byli w grupie, nie inwestowaliby w ten ciąg produkcyjny, bo nie byłoby zagwarantowanego odbioru – tłumaczy Jerzy Marciniak. – Natomiast w Tarnowie przez to, że bierzemy brakujący nam amoniak z Polic, nie sprowadzamy go zza wschodniej granicy.

    Jak podkreśla prezes ZAT, efekt synergii będzie dotyczyć również inwestycji. Dotychczasowe plany dla każdej ze spółek zostały przeanalizowane w dużym gronie i zostaną wzięte pod uwagę w tworzeniu nowej strategii Grupy Kapitałowej.

     – Jedne inwestycje są takie, które nadążają za prawem, bo trzeba poprawić na przykład stanowiska załadowcze, rozładowcze i dostosować je do wymogów Unii Europejskiej – tłumaczy prezes zarządu Zakładów Azotowych Tarnów. – Inne są takie, które utrzymują biznes, są też zupełnie nowe inwestycje, rozwojowe.

    W Tarnowie ku końcowi zmierza budowa wodorowni.

     – To inwestycje w mocznik, w poliamidy, intensyfikacja rozwoju kaprolaktamu, to również intensyfikacja alkoholi oxo i plastyfikatorów we wszystkich trzech spółkach – mówi Jerzy Marciniak.

    Dodaje, że plany inwestycyjne uwzględnią także konkretne potrzebne inwestycje w Zakładach Azotowych Puławy.

     – Siądziemy z zarządem z Puław i wspólnie całą grupą będziemy mówić, jakie inwestycje są konieczne, jakie trzeba zastąpić innymi, by dały jeszcze większe efekty, tak jak było w przypadku Kędzierzyna i Polic – zapewnia szef Grupy.

    Do zamknięcia transakcji przejęcia Zakładów Azotowych w Puławach jeszcze daleka droga.

     – W trzech krokach chcemy przejąć kontrolę nad Puławami – mówi Jerzy Marciniak. – Pierwszy krok to jest wezwanie na 32 proc. akcji, ponieważ mieliśmy informację, że niektórzy akcjonariusze są zainteresowani pozyskaniem środków i sprzedażą swoich akcji.

    W kolejnym wyemitowane byłyby akcje ZA Tarnów, skierowane do akcjonariuszy Puław. Każdy z nich zamieniłby jedną, posiadaną dotychczas akcję na 2,5 akcji tarnowskich zakładów. W zależności od efektu tej zamiany realizowany byłby krok trzeci.

     – Jest to krok możliwy, ale niekonieczny. Chodzi wykupienie pozostałej liczby akcji, w  zależności od tego, ile ich będzie – mówi szef ZA Tarnów. – Jeśli będzie ponad 66 proc., to wezwanie do 100 proc., a jeśli poniżej 66 proc., to wezwanie właśnie do 66 proc.
     
    Zakłady Azotowe w Puławach byłyby siódmą spółką wchodzącą w skład Grupy Kapitałowej Azoty Tarnów. Pozostałe to – obok macierzystych zakładów – m.in.  Zakłady Chemiczne w Policach, Zakłady Azotowe Kędzierzyn oraz zakłady chemiczne w niemieckim Guben.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Infrastruktura

    Prawo

    W lutym zmiana na stanowisku Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich. Co roku trafia do niego kilka tysięcy spraw związanych z instytucjami unijnymi

    W ubiegłym tygodniu Parlament Europejski wybrał Portugalkę Teresę Anjinho na stanowisko Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich. Ombudsman przyjmuje i rozpatruje skargi dotyczące przypadków niewłaściwego administrowania przez instytucje unijne lub inne organy UE. Tylko w 2023 roku pomógł ponad 17,5 tys. osobom i rozpatrzył niemal 2,4 tys. skarg.

    Problemy społeczne

    Przeciętny Polak spędza w sieci ponad trzy godziny dziennie. Tylko 11 proc. podejmuje próby ograniczenia tego czasu

    Polacy średnio spędzają w internecie ponad trzy godziny dziennie. Jednocześnie, według badania na temat higieny cyfrowej, jedynie 14 proc. respondentów kontroluje swój czas ekranowy, a co piąty ogranicza liczbę powiadomień w telefonie czy komputerze. Nadmierne korzystanie z ekranów może wpływać na zaniedbywanie obowiązków i relacji z innymi, a także obniżenie nastroju i samooceny. Kampania Fundacji Orange „Nie przescrolluj życia” zwraca uwagę na potrzebę dbania o higienę cyfrową. Szczególnie okres świątecznego wypoczynku sprzyja takiej refleksji.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.