Mówi: | Jeremi Mordasewicz |
Funkcja: | ekspert Konfederacji Lewiatan |
J. Mordasewicz: wyraźnego wzrostu płac można się spodziewać dopiero za kilka lat
W zeszłym roku inwestycje biznesu krajowego, inwestorów zagranicznych i państwa nie przekroczyły 20 proc. produktu krajowego brutto. By tworzyć nowe miejsca pracy i utrzymać wzrost gospodarczy musimy skuteczniej ściągać kapitał – mówi ekspert Konfederacji Lewiatan Jeremi Mordasewicz. Rocznie inwestycje powinny stanowić 25 proc. PKB – czyli być o 80 mld złotych wyższe niż obecnie. Dlatego obecnie na rynku kapitał jest bardziej poszukiwany niż pracownicy. Wyraźnego wzrostu płac można się spodziewać dopiero za kilka lat.
– Wynagrodzenia w kraju mogą wzrastać w powiązaniu z produktywnością. Gdyby wzrosły szybciej niż wzrasta produktywność, tak się stało w Grecji, Portugalii i Hiszpanii, doprowadzilibyśmy do tragedii, bo nasze produkty nie sprzedawałyby się zagranicą i zalałby nas import – argumentuje Jeremi Mordasewicz.
Z danych GUS wynika, że w pierwszym kwartale tego roku wydajność pracy w Polsce wzrosła zaledwie o 0,3 proc. Zdaniem ekspertów można ją poprawiać przez lepszą organizację pracy, szkolenia pracowników i wzrost etyki pracy. To jednak proces długotrwały. Szybciej wydajność poprawiają inwestycje.
– Część produktywności uzyskana jest nie dzięki wyższej wydajności pracy poszczególnych pracowników, ale dzięki zakupowi nowych technologii, nowych linii produkcyjnych, maszyn, urządzeń, dzięki inwestycjom w sieci dystrybucyjne, sieci sprzedażowe, a to oznacza, że ci, którzy inwestują chcą uzyskać stopę zwrotu z tej inwestycji – tłumaczy Mordasewicz.
Trudnością, z którą obecnie spotykają się polskie firmy, jest łatwiejszy dostęp do pracowników niż do kapitału, który pozwala na inwestycje. Dlatego jest bardziej ceniony niż siła robocza.
– Ta sytuacja stopniowo się zmienia, ale ona się będzie zmieniać powoli, w miarę akumulowania kapitału w firmach i ten proces następuje. Będziemy mniej wyceniać kapitał, a więcej pracę, tym bardziej, że w kolejnych 10 latach zacznie się zmniejszać liczba osób w wieku produkcyjnym, gotowych do pracy, szczególnie w mobilnym wieku – mówi ekspert Konfederacji Lewiatan.
Gwałtowny wzrost płac nie jest jednak możliwy. Spowodowałby jednocześnie całościowy wzrost kosztów pracy i zmniejszenie inwestycji. W ubiegłym roku wyniosły one łącznie (państwa, sektora prywatnego oraz inwestorów zagranicznych) 20 proc. PKB.
– Jeżeli chcemy natomiast zaabsorbować te zasoby pracy, którymi dysponujemy, to jest ponad 3 mln ludzi gotowych do pracy, to musielibyśmy zwiększyć inwestycje powyżej 25 proc. PKB, a więc rocznie powinniśmy inwestować o 80 mld złotych więcej niż to robimy – podkreśla Mordasewicz.
Polska musi jednak stwarzać przedsiębiorcom warunki, w których inwestowanie będzie rentowne. Inaczej kapitał popłynie do innych krajów. Pomysł na inwestycje muszą mieć też sami przedsiębiorcy.
– Przed 20 laty, kiedy rozpoczynaliśmy transformację, byliśmy zapóźnieni w stosunku do Europy Zachodniej o 40 lat jeżeli chodzi o metody produkcji, organizację produkcji oraz technologie, którymi dysponujmy. My powolutku dystans zmniejszamy, ale niestety nie jest to proces szybki, bo w naszym kraju stale dominuje bieżąca konsumpcja nad długoterminowymi oszczędnościami i inwestycjami – podsumowuje Mordasewicz.
Czytaj także
- 2025-07-07: Branża budowlana przygotowuje się na boom w inwestycjach infrastrukturalnych. Wyzwaniem może być dostęp do kadr i materiałów
- 2025-06-30: Kończą się konsultacje Planu Społeczno-Klimatycznego. 2,4 mld euro trafi na sektor transportu po 2026 roku
- 2025-07-11: Stres w życiu zawodowym może działać destrukcyjnie. O profilaktykę muszą zadbać zarówno pracownicy, jak i pracodawcy
- 2025-06-12: Wakacje wyzwaniem dla operatorów komórkowych. W najpopularniejszych kurortach ruch w sieci rośnie nawet pięciokrotnie
- 2025-05-29: Trwają prace nad zmianami w finansowaniu kolei. Obecny system powoduje duże problemy branży i brak konkurencyjności transportu szynowego
- 2025-05-23: Kolejne 9 mld zł trafi na budowę i modernizację sieci energetycznych. Inwestycje pomogą wyeliminować ryzyko blackoutu
- 2025-06-04: Bryska: Kończę prace nad nowym albumem. To jest bardzo osobisty krążek opowiadający o nowym okresie w moim życiu
- 2025-05-23: Maciej Rock: Przygotowania do Polsat Hit Festiwal trwają cały rok. To olbrzymie przedsięwzięcie logistyczne
- 2025-05-21: Finansowanie Europejskiego Banku Inwestycyjnego wspiera rozwój OZE czy infrastruktury drogowej. Wśród nowych priorytetów bezpieczeństwo i obronność
- 2025-05-09: Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

W tym tygodniu Komisja Europejska przedstawi projekt budżetu na lata 2028–2034. To będzie pierwsza długoletnia perspektywa czasu wojny
16 lipca Komisja Europejska przedstawi swój pomysł na budżet w kolejnej siedmioletniej perspektywie. Projekt ma przewidywać mniej programów, większy udział kwot niezaplanowanych, a także mechanizmy i rezerwy, które umożliwią szybszą i bardziej elastyczną reakcję na zmieniające się potrzeby. Więcej w nim będzie również środków przewidzianych na wzmocnienie bezpieczeństwa. W maju Parlament Europejski odrzucił w głosowaniu propozycję KE, by budżety przewidziane na okres po roku 2027 konstruować tak jak KPO.
Polityka
P. Müller: Wnioski z ludobójstwa w Srebrenicy szczególnie aktualne w kontekście ukraińskim. Społeczność międzynarodowa nie może przymykać oczu

W ubiegłym tygodniu obchodzono 30. rocznicę ludobójstwa w Srebrenicy, gdzie z rąk Serbów w lipcu 1995 roku zginęło ponad 8 tys. bośniackich mężczyzn i chłopców. To jeden z najciemniejszych rozdziałów najnowszej historii Europy – podkreślali szefowie instytucji UE. – To także lekcja dla społeczności międzynarodowej, która nabiera szczególnego znaczenia w kontekście agresji Rosji na Ukrainę – mówi Piotr Müller, europoseł z PiS.
Media i PR
Parlament Europejski wzywa do większej ochrony wolności dziennikarzy. Wiceprzewodnicząca: media mają pełnić funkcję kontrolną, a niektórym rządom to się nie podoba

8 sierpnia br. w państwach członkowskich UE zacznie obowiązywać europejski akt o wolności mediów. Przepisy rozporządzenia mają chronić pluralizm i niezależność mediów. Jak wynika z nowego raportu KE dotyczącego praworządności, wciąż jest to obszar, w którym jest dużo zagrożeń. Również Parlament Europejski wzywa kraje członkowskie do intensywnych wysiłków na rzecz wolności mediów i ochrony dziennikarzy.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.