Mówi: | dr hab. Waldemar Rogowski |
Funkcja: | profesor SGH, główny analityk Biura Informacji Kredytowej |
Kolejny rekordowy miesiąc dla kredytów hipotecznych. Duże wzrosty notują także kredyty gotówkowe i ratalne
Wszystkie rodzaje kredytów dla osób indywidualnych zanotowały w kwietniu dynamiczne odbicie – wynika z danych Biura Informacji Kredytowej. Największy wzrost odnotowano w kredytach gotówkowych, których udzielono blisko dwa razy więcej niż rok temu. Z kolei kredytów mieszkaniowych było o jedną trzecią więcej niż w kwietniu 2020 roku. – Po raz drugi w tym roku ich wartość przekroczyła 7 mld zł miesięcznie i to mimo tego, że w kwietniu w porównaniu do marca były dwa dni robocze mniej – mówi dr hab. Waldemar Rogowski, główny analityk BIK. We wszystkich kategoriach kredytów hossa dotyczy przede wszystkim produktów wysokokwotowych, co oznacza, że Polacy pożyczają coraz większe sumy.
– Z danych, jakie banki przekazały do Biura Informacji Kredytowej odnośnie do wartości i liczby akcji kredytowej w kwietniu, wynikają trzy ciekawe obserwacje. Po pierwsze, utrzymuje się zapoczątkowana w listopadzie 2020 roku hossa w kredytach mieszkaniowych. Po drugie, kontynuowany jest trend wzrostowy w kredytach ratalnych, a po trzecie, dynamiczne kwietniowe odbicie w kredytach gotówkowych systematycznie przybliża je do wyrównania strat z pandemicznego roku 2020 – wyjaśnia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes dr hab. Waldemar Rogowski, profesor SGH, główny analityk Biura Informacji Kredytowej.
W kwietniu banki udzieliły 22,7 tys. kredytów hipotecznych na łączną kwotę ponad 7,2 mld zł. To oznacza wzrost w ujęciu rocznym odpowiednio o 32 proc. oraz o 41 proc. Liczby te pokazują, że Polacy pożyczają na mieszkania coraz wyższe kwoty.
– Średnia wartość udzielonego kredytu mieszkaniowego osiągnęła rekordowe 318 350 zł w kwietniu 2021 roku i była wyższa o 6,6 proc. od średniej z kwietnia zeszłego roku – podkreśla główny analityk BIK. – Duży wpływ na wynik mają tzw. kredyty wysokokwotowe. W okresie styczeń–kwiecień 2021 roku ponad 53 proc. wartości wszystkich udzielonych kredytów mieszkaniowych stanowią kredyty z przedziału powyżej 350 tys. zł, a kolejne 24,1 proc. sprzedaży stanowią kredyty powyżej 500 tys. zł.
Jak wyjaśnia dr hab. Waldemar Rogowski, wzrost średniej kwoty wnioskowanego kredytu odpowiada mniej więcej średniemu wzrostowi cen nieruchomości. Źródłem tak dobrej koniunktury w tym segmencie rynku, mimo trwającej pandemii, jest z jednej strony wzrost popytu, a z drugiej – coraz łagodniejsze kryteria udzielania kredytów przez banki, m.in. poluzowanie wymagań dotyczących wkładu własnego.
– Zwraca naszą uwagę rosnący udział kredytów udzielanych na 30 i więcej lat, obecnie to już ponad 15 proc. wartości wszystkich udzielonych kredytów mieszkaniowych, przy czym rok temu było to 13,8 proc. – wskazuje ekspert. – Na zdolność kredytową wpływa nadal niski poziom stóp procentowych, a także właśnie wydłużanie umownego okresu kredytowania. Kolejnym czynnikiem jest potwierdzony przez GUS wzrost wynagrodzeń, który w I kwartale br. wyniósł 6,6 proc. rok do roku.
W przypadku kredytów ratalnych już od jesieni można mówić o hossie. W kwietniu br. banki udzieliły ich prawie 259 tys. na łączną kwotę 1,2 mld zł. To odpowiednio o 24 proc. i o 75 proc. więcej niż w kwietniu 2020 roku. Średnia wartość kredytu ratalnego wynosi już 4755 zł, czyli o 40 proc. więcej niż rok wcześniej.
– Wzrostom sprzyjają okoliczności popytowe, a także – jak w kredytach mieszkaniowych – środowisko ultraniskich stóp procentowych. Polacy ruszyli więc po zakupy na zerooprocentowane kredyty ratalne, zamiast oszczędzać – mówi główny analityk BIK. – W okresie pierwszych czterech miesięcy tego roku największy udział wartościowy, po ponad 54 proc., miały kredyty z przedziału 5–10 tys. zł, a kredytów w przedziale powyżej 10 tys. zł udzielono na wartość też niemałą, bo wyższą o ponad 46 proc. Najmniej banki udzielały kredytów ratalnych niskokwotowych do tysiąca złotych, w ujęciu kwotowym jest to wyżej tylko o 2,2 proc. w porównaniu z kwietniem zeszłego roku.
Potężne odbicie widać również w kredytach gotówkowych. Wzrost w tej kategorii wyniósł w ujęciu liczbowym ponad 97 proc., a w ujęciu wartościowym – 132 proc.
– Także tutaj mamy efekt niskiej bazy z kwietnia 2020 roku, jednak tak wysokie dynamiki są efektem także wzrostu udziału kredytów udzielonych na wysokie kwoty oraz wydłużenia okresu kredytowania [obecnie wynosi już 53 miesiące – red.] – wyjaśnia dr hab. Waldemar Rogowski. – Dobra koniunktura na rynku kredytów gotówkowych dotyczy produktów na kwoty powyżej 50 tys. zł, czyli również kredytów wysokokwotowych.
W pierwszych czterech miesiącach roku wysokokwotowe (powyżej 50 tys. zł) kredyty gotówkowe odpowiadały już za 45 proc. sprzedaży. Kredyty z przedziału 30–50 tys. zł stanowią kolejne 20 proc.
– We wszystkich trzech produktach, w kredytach mieszkaniowych, ratalnych i gotówkowych, mamy hossę na wysokokwotowych kredytach – ocenia ekspert BIK. – Warto zaznaczyć, że takie kredyty banki udzielają kredytobiorcom już sobie dobrze znanym, z dobrą historią kredytową, niemniej jednak segment tych wysokokwotowych kredytów gotówkowych musi być stale i kompleksowo monitorowany w aspekcie potencjalnego wzrostu ryzyka kredytowego.
Kwietniowy odczyt BIK Indeksów Jakości pokazuje jednak pozytywne tendencje w tym zakresie. W porównaniu do kwietnia 2020 roku spłacalność kredytów poprawiła się w każdej z wymienionych kategorii produktowych. Najmocniej indeks jakości wzrósł dla kredytów gotówkowych.
– Spłacalność kredytów jest na stabilnym, bardzo dobrym poziomie. Nawet po zakończeniu moratoriów kredytowych, wbrew naszym początkowym obawom, jakość spłaty nie pogorszyła się i jakość portfela kredytowego mierzona indeksami jakości właściwie dla wszystkich produktów kredytowych jest na bezpiecznym, niskim poziomie – podsumowuje dr hab. Waldemar Rogowski.
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Polacy nie korzystają z hossy trwającej na warszawskiej giełdzie. Na wzrostach zarabiają głównie inwestorzy zagraniczni
Od października 2022 roku na rynkach akcji trwa hossa, nie omija ona także warszawskiej giełdy. Mimo to inwestorzy indywidualni odpowiadają zaledwie za kilkanaście procent inwestycji, a o wzrostach decyduje i na nich zarabia głównie kapitał z zagranicy. Widać to również po napływach i odpływach do i z funduszy inwestycyjnych. Zdaniem Tomasza Koraba, prezesa EQUES Investment TFI, do przekonania Polaków do inwestowania na rodzimej giełdzie potrzeba zysków z akcji, informacji o tych zyskach docierającej do konsumentów oraz czasu.
Polityka
Obowiązek zapełniania magazynów gazu w UE przed sezonem zimowym ma zapewnić bezpieczeństwo dostaw. Wpłynie też na stabilizację cen

Unia Europejska przedłuży przepisy z 2022 roku dotyczące magazynowania gazu. Będą one obowiązywać do końca 2027 roku. Zobowiązują one państwa członkowskie do osiągnięcia określonego poziomu zapełnienia magazynów gazu przed sezonem zimowym. Magazyny gazu pokrywają 30 proc. zapotrzebowania Unii Europejskiej na niego w miesiącach zimowych. Nowe unijne przepisy mają zapewnić stabilne i przystępne cenowo dostawy.
Infrastruktura
Gminy zwlekają z uchwaleniem planów ogólnych zagospodarowania przestrzennego. Może to spowodować przesunięcie terminu ich wejścia w życie

Reforma systemu planowania i zagospodarowania przestrzennego rozpoczęła się we wrześniu 2023 roku wraz z wejściem w życie większości przepisów nowelizacji ustawy z 27 marca 2003 roku. Uwzględniono w niej plany ogólne gminy (POG) – nowe dokumenty planistyczne, za których przygotowanie mają odpowiadać samorządy. Rada Ministrów w kwietniu br. uchwaliła jednak ustawę o zmianie ustawy z 7 lipca 2023 roku, a jej celem jest zmiana terminu obowiązywania studiów uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gmin na 30 czerwca 2026 roku. Wskazana data może nie być ostateczna z uwagi na to, że żadna z gmin nie uchwaliła jeszcze POG.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.